czwartek, 13 września 2012

Krem nawilżający, Corine de Farme

Oprócz preparatów typowo przeznaczonych do mieszanej cery, w swojej codziennej pielęgnacji nie zapominam również o odpowiednim nawilżaniu cery, szczególnie nocą. Zajęło mi to lata, ale w końcu przekonałam się,że stosowanie tylko produktów matujących w konsekwencji prowadzi,do rezultatów odwrotnych niż zamierzone. Preparaty nawilżające, szczególnie przeznaczone do cery wrażliwej sprawiają,że moja buzia jest bardziej miękka i nabrała kolorytu. Moim ulubieńcem od jakiegoś czasu stał się krem nawilżający od Corine de Farme stworzony dla ochrony i pielęgnacji nawet najbardziej wrażliwej skóry. Stałam się jego posiadaczką dzięki konkursowi u Brain For Sale, nagroda cieszy więc tym bardziej bo dołączył do mojej codziennej pielęgnacji, właściwie już mi się kończy, więc poszukuję nowego opakowania w swoim mieście.




Krem prawie w całości to składniki naturalne, w tym rumianek i masło Karite , które sprawia że cera jest nawilżona , elastyczna i gładka. Parę procent to składniki syntetyczne, delikatne dla skóry potrzebne dla przedłużenia trwałości i lepszej konsystencji Krem nie zawiera parabenu, barwników, alkoholu i przebadano go dermatologicznie.


Krem ma typową dla kremów pojemność, czyli 50ml ale nietypowe opakowanie, jest nim dość miękka tubka która na początku nie sprawia problemów z wydobyciem, pod koniec jednak jak to z tubkami bywa trzeba ją rozciąć, bo wydobywanie kremu jest dość kłopotliwe.


W kwestii zapachu nie uświadczycie to mocnych, intensywnych aromatów jest on niewyczuwalny ale dosyć przyjemny. Konsystencja kremu jest czymś pomiędzy typowo kremową a żelową, niezbyt ciężka ale jednocześnie produkt spełnia swoje zadanie w kwestii nawilżenia mojej mieszanej cery, trudno mi powiedzieć jak zachował by się na skórze typowo suchej, myślę że mógłby być jednak za lekki. Krem szybko się wchłania, pozostawiając lekką warstewkę ale ten film szybko wchłania się w skórę. Moja cera jest miękka, nawilżona i przyjemnie gładka.Z reguły nawilżacze powodują u mnie zapychanie i przykre niespodzianki, tutaj tak nie jest. Poza stosowaniem go na noc, w chłodniejsze dni kiedy kremy matujące są dla mnie za ciężkie stosuję go także pod makijaż, ale dla zachowania dłuższego matu wraz z serum matującym i zwężającym pory.Makijaż na nim położony, nie roluje się i dobrze się trzyma i dobrze nakłada.
Jedyną wadą tego produktu jest dostępność, w moim mieście jest on raczej nieosiągalny, pozostaje mi chyba tylko internet. Cena ( około 14zł) i przyjazny skład sprawiają,że jest moim ulubionym kremem nawilżającym.



22 komentarze:

  1. A ja słyszałam że kosmetyki tej marki są w Tesco, prawdę mówiąc nie widziałam, ale zwrócę uwagę następnym razem. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny i niedrogi krem, może też go kiedyś wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę zajrzeć za nim do tesco.
      A puder jest fajny - dzisiaj mam go jako cień na oczach :D i też się sprawdza.
      Troszkę pyli przy nakładaniu, bo to tak na prawdę puder so ciała i na dekolcie pięknie się prezentuje taki błysk.

      Usuń
    2. Ja mam kilka rzeczy od nich.
      Mam/miałam kilka zapachów.
      Teraz kolorówka.
      Peeling solny - BOSSKI!
      Kremy do rąk perfumowane mają fajne
      zawieszki zapachowe do szaf - ekstra
      miałąm tez spray do szyb i do blatów, ale wolę te z Betterware, FM mają beznadziejny spryskiwacz
      ale za to olejek do czyszczenia stali nierdzewnej jest super

      Usuń
  3. Ja dopiero zapoznaję się z tą firmą, ale póki co to miłe zaskoczenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam,że masz micela, daj znać jak się sprawuje, ostatnio lubuję się tego typu produktami:)

      Usuń
  4. Jest na pewno w HEBE i AUCHAN -ja tam go zdobyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Anonimku, Hebe jest u mnie w mieście:)

      Usuń
    2. Zazdroszczę, u mnie nie ma Hebe :/

      Usuń
  5. Nie zwróciłam uwagi nigdy na kosmetyki tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, ja też na noc mocno nawilżam swoją cerę :)
    Masz rację, że to służy. Jest zdecydowanie bardziej elastyczna i ukojona :)
    Ciekawy kremik, nigdy wcześniej o nim nie czytałam.

    Buziaki, Magda

    OdpowiedzUsuń
  7. zdecydowanie mnie do niego przekonalas ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale się Ciebie ta opalenizna trzyma! :) Twoja dłoń jak była złocista, tak jest nadal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ręce opalone, a nogi białe bo cały czas w spodniach chodzę :P

      Usuń
  9. Świetna recenzja, kremu właśnie szukam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A na zimę też się sprawdzi czy będzie za lekki? :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dostępne w marketach Auchan :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.