czwartek, 6 grudnia 2012

Madame Lambre 11.

Mam nadzieję, że w ferworze już gwiazdkowych przygotowań nie zapomniałyście wystawić butów czy też skarpet na upominki. Kupując wczoraj kolejny lakier zrobiłam to właśnie z myślą o dzisiejszych Mikołajkach, bo kto jak nie ja sama Wie czego potrzebuję :D. Ot sprawiłam sobie mały prezencik. Przechodząc po Hebe warto zwrócić uwagę na stend z nowymi kosmetykami na rynku polskim Madame Lambre. Znajdziemy wśród nich zarówno pielęgnację jak i kolorówkę a wszystko inspirowane dziełami mistrzów secesji, bogactwem świata roślinnego i uwielbieniem dla piękna. Uwagę przykuwają podobno ręcznie robione opakowania w secesyjnym stylu. Szczególnie zachęcająco wyglądają drewniane szkatułki na wymienne cienie. O marce możecie poczytać na stronie (KLIK). Na prawdę jest na czym zawiesić oko i warto wziąć te produkty pod uwagę w kompletowaniu gwiazdkowych prezentów. 



Prezentowany dziś lakier to czerwień idąca w kierunku pomarańczy . Konsystencja kremowa nie za gęsta nie za rzadka czyli w sam raz. Do pełnego krycia od biedy wystarczy jedna warstwa, która daje lekki prześwit pod słońce, ja dałam dwie. Ale z braku czasu można zadowolić się jedną warstwą i bedzie okej. Uroczy, czarodziejski flakonik s stylu secesyjnym ze złotą nakrętką a wszystko dodatkowo zapakowane w kartonik. No idealny pomysł na prezent.



Cena nie przeraża również, bo koszt tego lakieru to 11,99 aż  szkoda że decyzją najstarszej osoby w naszej rodzinie, czyli babci Tomka prezenty w tym roku mają dostać tylko dzieci.  Gdyby było jak zwykle miałabym pomysł na prezenty.



On naprawdę istnieje, wieczorem buty postawione rano wyglądały tak: )
















28 komentarzy:

  1. ej skąd ich żes wzięła? fajne te produkty! :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda,że nie używam cieni, bo te szkatułki sa ekstra a wszystko w Hebe, którego Ty nie masz :P

      Usuń
    2. aaaleee niebawem mieć będę :P

      Usuń
  2. Fajny kolor i ciekawe wg mnie opakowanie lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie, że istnieje, u mnie był rano ale powiedział, że wpadnie jeszcze wieczorem :D Kolor piękny a buteleczka to idealna ozdoba...

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Iwona! Dawno mnie u Ciebie nie było :)

    Lakier jest przepiękny - takie właśnie odcienie czerwieni podobają mi się najbardziej. A opakowanie szczególnie przykuwa wzrok :)

    Radosnych Mikołajek! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haaa dzięki za odwiedziny no i wpadaj częściej:)

      Usuń
    2. Postaram się, bo ostatnio coś na bakier u mnie z odwiedzaniem "starych kątów" ;)

      Usuń
  5. jaki sliczny wizerunek lakieru:)
    zapraszam na nowy wpis:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. teraz Mikołaj kupił 160elementów, bo mniejszą ilością jasiek szybko się nudzi:)

      Usuń
  7. całkiem ciekawie wygląda ten lakier.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękna czerwień :) I pazurki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładne paznokcie :) . No, ja nie musiałam czyścić butów, bo mieszkam sama ;P Za to rano odpakowałam kupiony wcześniej prezent ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki ładny!
    Elegancki gadżecik!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolor mój ulubiony, w ogóle kocham kosmetyki:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. o jejku, ta buteleczka jest śliczna! to taki miniaturowy flakonik- nigdy nie widziałam podobnego.
    a kolor świetny- nasycony i wyrazisty- prawdziwa, klasyczna czerwień. idealna na tę porę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ale przepiekny :D

    OdpowiedzUsuń
  14. dlaczego nowymi kosmetykami,od ponad dwóch lat są w Polsce,oj panie bloggerki,kiepski wywiad macie

    OdpowiedzUsuń
  15. na szczęście są tacy którzy nas doinformują :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.