Tym razem wybrałam się po tonik do apteki. Wiosna idzie trzeba cerę do porządku doprowadzić po zimie. Wprawdzie udało mi się ogarnąć w jakimś stopniu temat pryszczy ale nadal męczę się z zaskórnikami na brodzie.
Wybrałam więc tonik La Roche Posay, ze znanej serii Effaclar, o którym wspominała niedawno Sroczka (KLIK). To produkt zwężający pory, przeciwdziałający ich zatykaniu, zawiera LHA o działaniu mikrozłuszczającym. Tolerancja testowana na skórze tłustej ze skłonnością do trądziku. Tonik zmniejsza wielkość porów skóry i zapobiega ich zatykaniu dzięki połączeniu substancji regulujących wydzielanie łoju, LHA o działaniu mikrozłuszczającym oraz wody termalnej z La Roche-Posay. Trochę obawiam się tego alkoholu w składzie, którego unikam od jakiegoś czasu. Ostrożnie będę go stosować raz dziennie wieczorem, a jeśli pojawi się efekt znacznego wysuszenia, rzadziej. Kosztował 51,50.
Caudalie ewidentnie za mną chodzi, mam ochotę na jeszcze kilka ich produktów. Mam nadzieję je poznać bliżej, bo umówiłam się na konsultacje z tą marką niedługo. Tymczasem kupiłam wodę winogronową do odświeżania cery rano. Użyłam jej dopiero dwa razy i na razie mogę powiedzieć, że ma najlepszy rozpylacz wśród tego typu produktów jaki stosowałam. Buzia otulona jest delikatną mgiełką, potęguje to uczucie świeżości. 75ml kosztuje 24,90.
No fajne zakupy :) Ciekawi mnie ten tonik z LRP ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję,że się sprawdzi bo do tanich nie należy:D
Usuńczekam na jego opinię, bo tez mnie ciekawi
Usuńfajne kosmetyki.. nie znam caudalie :)
OdpowiedzUsuńlubię lubię i mam nadzieję jeszcze kilka rzeczy wypróbować:)
Usuńja z Caudalie lubię maseczki i te wody perfumowane są bardzo przyjemne :>
OdpowiedzUsuńkonsultacje odbyłam i wato sie wybrać, bardzo miła atmosfera
niuchałam je wczoraj,mam chętkę na jedną:) mam nadzieję,że mi nic nie wypadnie niespodziewanego i uda mi się pójść na konsultacje;D
UsuńNie miałam, żadnego z nich więc będę wyczekiwać recenzji :D
OdpowiedzUsuńna pewna bedą:)
UsuńTonik Effaclar bardzo lubię :) Ja jestem skrajnym tłuściochem i mojej cerze on nie straszny, ale faktycznie może trochę przesuszyć.
OdpowiedzUsuńooo fajnie,że się sprawdza może i mi pomoże:)
UsuńMi tonik Effaclar bardzo służy pomimo zawartości alkoholu, ale moja skóra ogólnie jest dość odporna na tego typu składniki.
OdpowiedzUsuńmnie 10%kwasu migdałowego nie rusza, więc jestem dobrej myśli :D
UsuńTonik wygląda ciekawie, ale troszkę drogi. Może przyczaję się na przecenę ;D
OdpowiedzUsuńkupiłam stacjonarnie,więc pewnie lekko przepłaciłam:)
UsuńJa ostatnio pozamawiałam kilka produktów z La Roche Posay, bo akurat trafiła się promocja :)
UsuńTonik uwielbiam i w ogóle nie przesusza mojej skóry, mimo że stosuję go i rano i wieczorem.
oo to fajnie,że się u Ciebie sprawdza:) ja na razie stosuję go wieczorem ale jak bedzie okej to i rano spróbuję:D
UsuńCzekam na bliższe recenzje, gdyż żadnego z kosmetyków nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa mam ostatnio słabość do różnych wód. Obecnie mam 3 butelki róznych wariantów :). I uwielbiam spryskiwać twarz rano i wieczorem, lub po jakiś glinkowo-peelingowych zabiegach.
OdpowiedzUsuńNjabliższa moja wizyta w aptece = zakup wody winogronowej :)
ja też uwielbiam wody szczególnie rano:)
Usuńmgiełka wygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńniech Ci służą ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żel do mycia z Effaclar, natomiast Effaclar Duo nie robi na mojej cerze nic, więc to taka loteria z LRP. Może skuszę się i na tonik : ))
OdpowiedzUsuńWoda winogronowa zagościła i u mnie :) Zrobiłam sobie małe zakupy na wiosnę z Caudalie. Ciekawa jestem na co masz ochotę, bo sama zrobiłam małą listę.
OdpowiedzUsuńPróbowałaś może ich suchego olejku? oszołomił mnie i muszę wrócić po niego :) Nuxe może się schować!
nie miałam olejku,ale na pewno go spróbuję:) mam ochotę na wodę zapachową( tę w czerwonym flakonie), szampon,puder brązujący, serum dla cery tłustej, maseczkę no i jeszcze oczywiście eliksir młodosci,ale on zbiera nieprzychylne opinie.Fajnie wyglądają peelingi do ciała ale cena w stosunku do pojemnośi mnie odstarsza. fju zbankrutuję :D
UsuńJak tylko będziesz miała okazję, spróbuj :) Chcę po niego wrócić, bo cały czas mam w pamięci wrażenie po aplikacji oraz to, jak zachowywała się skóra po dłuższym czasie. Wodę zapachową mam, ale wstyd się przyznać, że leży w czeluściach szuflady i jakoś nie miałam przekonania :DD
UsuńPeeling korcił mnie, ale zrezygnowałam. Finalnie wybrałam scrub cukrowy Phenome, który pomimo ZA i PRZECIW bardziej mnie przekonuje. Może kiedyś ;)
już jakis czas ta woda Caudalie za mną chodzi... niech no tylko wodę Uriage wykończę, mimo, że nie dawno kupiłam, to następny mój zakup to będzie Caudalie..
OdpowiedzUsuń