poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Nuxe Huile Prodigieuse OR,suchy olejek z drobinkami złota

Nie wiem jak Was, ale mnie delikatnie złapała już opalenizna, nie lubię leżeć na słońcu, pojawiła się ona raczej na skutek codziennych spacerów. Od zeszłego roku nie wyobrażam sobie pielęgnacji skóry latem bez suchego olejku z drobinkami od Nuxe. Do klasycznej wersji tego olejku, którą pewnie znacie dodano drobinki i powstała nam wersja letnio- wieczorowa.Olejek ma w swoim składzie wyciąg z ogórecznika i słodkich migdałów, jest bogaty w witaminę E. W skład olejku wchodzi 99,6 składników pochodzenia naturalnego, nie zawiera on konserwantów i silanolu. Można stosować na skórę, włosy i twarz.
Wersja z drobinkami ma wspaniale podkreślać opaleniznę i rozświetlać skórę .



Kosmetyku używam od zeszłego lata i jak widzicie niewiele mi ubyło, także wydajność fenomenalna. Zacznę od zapachu, który jest wspaniały i przede wszystkim trwały. Czuć go przez cały dzień na skórze, takiego efektu  nie osiągnięcie żadnym balsamem. Produkt otrzymujemy w eleganckiej, szklanej buteleczce z pompką, która dozuje odpowiednią ilość olejku bez zacinania się i zapychania.Bardzo lubię taką formę aplikacji.Obawiałam się ,że olejek będzie długo się wchłaniał, a ja z natury niecierpliwa jestem. Nic bardziej mylnego wchłania się praktycznie od razu nie zostawiając tłustej warstwy ani uczucia lepkości. A efekt wspaniały, skóra nawilżona i odżywiona a opalenizna bardziej brązowa. Nie zapycha i nie podrażnia mojej mieszanej cery. Drobinek jest dużo, ale są delikatne, ślicznie mienią się w słońcu. Mogłabym się jedynie przyczepić do tego,że niestety zostają na dłoniach jeśli dotkniemy się wysmarowanego miejsca:). Nie używam olejku na włosy bo obawiam się jak by te drobinki wyglądały.Dla mnie to absolutny hit. 
Jedyną wadą jest cena, butelka 100ml kosztuje ok. 80 zł na Allegro. Biorąc pod uwagę wydajność możecie się pokusić na mniejsze opakowanie.


20 komentarzy:

  1. Bardzo fajny olejek ale wydaje się strasznie złoty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, szkoda że taki drogi:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie +dodaję do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  3. dokładnie cudowny ale drogi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie wygląda, ale cena troszkę za wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam miniaturki obu wersji olejku NUXE (klasyczny i z drobinkami) i obie mnie zachwyciły :D

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam bez drobinek . Czas na tego:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kilka razy do niego podchodziłam i jakimś cudem nigdy nie trafił do mojego koszyka:-)
    moim ulubieńcem jest Lierac Collection Blanche.

    OdpowiedzUsuń
  8. mam ten bez drobinek i bardzo go lubię, zapach ma piękny

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy produkt, pierwszy raz o nim słyszę, ale niestety nie lubię drobinek.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda że taki drogi bo lubię produkty tego typu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w tamtym roku trochę mniej dałam,coś koło 60 :)

      Usuń
  11. Ten olejek zawsze mnie kusił... I to bardzo:) Ale najładniej wygląda na opalonej skórze a ja jestem biała jak ściana:/

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham go!!! moj ulubiony kosmetyk na lato. z tym ze ta wydajnoscia u mnie troche slabiej, za duzo na siebie wylewam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo go lubię, ale bardziej uniwersalny jest ten bez drobinek. Ten kosmetyk trzeba zużyć w przeciągu 12 M od otwarcia!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten olejek to mój nr 1! autentycznie wykorzystuję go do pielęgnacji całego ciała - także na włosy! pięknie podkreśla opaleniznę, ślicznie i intensywnie pachnie i jest naturalny! :) polecam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.