Dziś u nas na obiad pyszna lekka sałatka. Koniec świątecznego obżarstwa, mamy stojącej nad głową mówiącej " no częstujcie się , nic nie zjedliście" lub babci, która smutnym wzrokiem na mnie popatrzyła mówiąc " coś schudłaś ostatnio, jedz dziecko" ..... , bo babunia wychowana w czasach wojennych , odchudzanie traktuje jak grzech. Kocham was obie, święta były pyszne, wracamy do naszego jedzonka.
Nawet Junior niejadek wcinał, aż mu się uszy trzęsły.
Poniżej niespodzianka dla Was, konkurs ogłosić czas, szczegóły wkrótce. W paczce znajdziecie kilka produktów, które sama chętnie bym przechwyciła. Prezent zapakowany przez Magdę, najlepszą florystkę pod słońcem.
Jetsem strasznie ociężała po świętach. Ogólnie nie lubię wielkanocy bo nudna jest.. siedzi się tylko przy stole, je, ewentualnie przyjmuje gości z którymi suma sumarum się je.
OdpowiedzUsuńsałatka wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńnarobiłaś ochoty tym kulinarnym zdjęciem... :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą salatke :D
OdpowiedzUsuńmmm uwielbiam wszystkie sałatki,a ta wygląda pysznie :D
OdpowiedzUsuńMniam, Ty to zawsze musisz ochoty narobić :P
OdpowiedzUsuńMam ochotę na sałatkę! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilą się zastanawiałam co bym zjadła :D
Wygląda pysznie i zdrowo <3
robi się ją szybciutko jak masz wszystkie składniki :) smacznego
UsuńDanie wygląda apetycznie. Dziękuję za obserwowanie mojego bloga. Również obserwuję i zachęcam innych do obserwacji mojego bloga.
OdpowiedzUsuńhttp://mojezyciemojarzeczywistosc.blogspot.com/