
Chodziłam, chodziłam i w końcu wychodziłam nową kolekcję od Essence dostępną w Rossmanie, która niestety nie pojawiła się w jednakowym czasie we wszystkich drogeriach.Cała kolekcja wyróżnia się klasyczną kolorystyką, przeważają odcienie bieli, zieleni, czerwieni i granatu. Uważam, że wszystkie produkty mogą stworzyć świeży makijaż bez przerysowania i sztuczności. Z kolekcji wybrałam produkt, którego używam najczęściej , czyli bronzer o numerku 01 Go Classy Go Retro.
Myślę, że ten produkt w brązowo-beżowe romby wyróżnia się najbardziej z całej kolekcji. Całość o pojemności 10 gram zamknięta jest w solidnym plastikowym opakowaniu, które trochę ciężko otworzyć.W środku dobrze napigmentowane 3 odcienie brązu oraz biel.Wszystkie kolory są matowe, także będą idealne do konturowania twarzy a także jej przyciemnienia. Ja używam go tylko na policzki, zamiast różu, dla mnie blondynki chyba jest trochę za ciemny do stosowania na całą twarz. Nie przeszkadza mi to, bo wybrałam go z zamiarem używania tylko na policzki. Efekt brązowienia możemy stopniować. Kolor bardzo przyzwoity bez pomarańczy ani cegłowego efektu. Daje fajny efekt muśniętych słońcem policzków. Puder trochę się kruszy przy nakładaniu, macie też tak z nim? Być może mam nieodpowiedni pędzel, przy bardziej miękkim produkt nie powodowałby takiego efektu. Minusem może być tylko jeden kolor pudru dostępny w kolekcji, dla osób o bardzo jasnej karnacji może okazać się za ciemny nawet na policzki.Niestety efekt oddzielonych kolorów, utrzymuje się krótko po muśnięciu pędzlem,biały znika całkowicie, puder przez to przeźroczyste wieczko wygląda nieestetycznie. Ta mozaika kosztuje 7,99 więc cena jak najbardziej korzystna.