To małe błyszczące cudeńko doda uroku każdemu lakierowi, drobinki świetnie mienią się w słońcu. Może być używany również samodzielnie. Wydaje mi się,że przedłuża trwałość manicure.Oczywiście zmywanie go to już osobna bajka, bo schodzi bardzo topornie.Użyłam go na matowy lakier Inglota numer 707,który mnie nie zachwycił i rzadko go używałam, teraz odkryłam go na nowo.
muuuszę wreszcie ten topper kupić :)
OdpowiedzUsuńwygląda ślicznie, bo przykuwa uwagę, ale nienawidzę zmywać brokatowych lakierów...
OdpowiedzUsuńFajny mani :) Też mam ten topper i go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńsuper efekt:)
OdpowiedzUsuńteż mam ten brokat i faktycznie: ożywia każdy lakier!
OdpowiedzUsuńładnie. ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny wesoły efekt ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na manicure, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńbomba, bardzo fajne połączenie, essence daje efekt zabawy paroma kolorami
OdpowiedzUsuńŁadny odcień ma lakier do paznokci i nawet fajnie wygląda w połączeniu z brokatem.
OdpowiedzUsuńładnie wyglada, pasuje do odcienia Twojej skóry:)
OdpowiedzUsuńJakbym miała tyle pieniędzy ile przewiduję mieć w przyszłości to chętnie bym Ci ją nawet podarowała :D
OdpowiedzUsuńCo do paznokci, to na rzut okiem widzę, że masz większe zdolności niż ja :P
Ja lubię ten topper na ciemnych paznokciach, ale przyznam, że Twoje też wyglądają kusząco :D
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
Uwielbiam ten topper! Świetny efekt z tym różem ;)
OdpowiedzUsuńmam ten tooper z Esence :)
OdpowiedzUsuńjest świetny! ;))
pazurki sa przepiekne a topper robi wrazenie :):)
OdpowiedzUsuńMam ten topper - jest boski!!
OdpowiedzUsuńlubię brokatowe lakiery :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mogę natrafic na ten essence :)
OdpowiedzUsuńten olejek z yves rocher dostaje się z ulotką którą przysłali pocztą za dowolny zakup za minimum 8 zł