wtorek, 14 sierpnia 2012

Golden Rose, Rich Color, lakier do paznokci 26

Wszystko nowe, czyli na pierwszy rzut opakowanie, potem formuła, pędzelek i 35 najmodniejszych kolorów. Kobieca ciekawość wzięła górę i postanowiłam sprawdzić na własnych paznokciach czy rzeczywiście tak jest.



Kolory, rzeczywiście zachwycają i trudno coś wybrać, problemu by nie było gdyby można byłoby wybrać całą paletę. Ja wzięłam na razie dwa kolory, pierwszy to wszechobecny miętowy, ale taki trochę ciemniejszy i prezentowana tu trochę śliwka trochę fuksja, ale bardziej jednak śliwka. 


Jedną z tajemnic sukcesu ma być pędzelek, może niezbyt uchwyciłam to na załączonym wyżej obrazku. Jest on zdecydowanie krótszy niż w dotychczas używanych przeze mnie lakierach nie tylko tej marki ale w  ogóle. Poza tym jest dosyć szeroki i zaokrąglony na końcu. Na początku przeraziłam się trochę, myśląc jak ja nim ogarnę paznokcie,które są można powiedzieć długości żadnej. Obawy okazały się niepotrzebne, bo bardzo łatwo a przede wszystkim szybko nałożyć nim lakier. Dwa ruchy pędzelkiem i gotowe. 




Producent zapewnia, że jedna warstwa produktu ma zapewnić idealne krycie. Ja jednak nakładam dwie, jedna to trochę za mało. Idealny efekt dają dwie warstwy, czyli bardzo przyzwoicie. Lakier jest dosyć gęsty, kremowy nie zasycha wprawdzie błyskawicznie, ale tragedii nie ma, nie schnie godzinami. 


Porównując tę z serię z dotychczasowymi lakierami Golden Rose stwierdzam z całym przekonaniem, że to najlepsze lakiery marki. Przy serii Paris 2 warstwy przy niektórych kolorach tworzyły prześwity, matowce których używałam długo wysychały a przy tym były strasznie napigmentowane i trudno je było zmyć. Samo opakowanie niezwykle kobiece. Nowa jakość, nowa świeżość za 6,99, więc warto spróbować :). Wpadłam jak śliwka w kompot, dobrze że Golden Rose mam daleko od domu :D








28 komentarzy:

  1. Mam identyczny kolorek z essence :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie się prezentuje na paznokciach. Muszę chyba poszukać sobei czegoś z GR bo mam tylko miętowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie na długich paznokciach wyglądałby jeszzce lepiej:)

      Usuń
  3. Eno widać, że jest porządny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. taki sam pedzelek jest w lakierach Sephory. I te pedzelki sa idealne tak jak wlasnie mowisz, dwa ruchu i cala plytka paznokcia jest pokryta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak? nie miałam nigdy lakeiru z Sephory, widzę że to błąd:)

      Usuń
  5. Ładny kolor, a skoro mówisz ze to najlepsze lakiery tej firmy to chyba sobie przynajmniej jeden kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. 35 kolorów?:) ale wybór, muszę coś wybrać dla siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja nie mam Golden Rose przy sobie niestety, ale może te lakiery już są u mnie w osiedlowych drogeriach :) A kolor super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. a do serii Paris zawsze byłam jakoś nieprzekonana, kolory ładne ale krycie i schnięcie do mnie nie przemawiało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację niektóre kolory z serii były takie sobie:)

      Usuń
  9. świetny kolorek ;) ja też się cieszę, że mam daleko do GR bo za każdym razem jak jestem w pobliżu to muszę coś kupić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ma tak samo, na szczęście do GR mam na drugim końcu miasta:)

      Usuń
  10. Fajnie prowadzony blog i ciekawe wpisy :) :)

    Polecam także blog mojej koleżanki o zakupach: http://biancofragola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam takie pędzelki, strasznie łatwo się nimi maluje. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajne krycie;) i spoko pedzelki

    OdpowiedzUsuń
  13. przepiękny kolor! uwielbiam takie

    OdpowiedzUsuń
  14. ładny kolor :) i pędzelek też mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. kolor piękny - lubię takie ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo fajny kolor, ten zielonkawy zresztą też. szkoda, że nie widziałam ich nigdzie u siebie na żywo, ciężko coś wybrać z palety w ich esklepie. :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Też kupiłam ten kolorek, ale jeszcze nie próbowałam. Dostałam za 5,90zł więc chyba nie tak źle.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.