poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Golden Rose, Rich Color po raz drugi

Kolor  o numerku 18, to na razie drugi z nowej kolekcji Riche Color. To zielony w kierunku lazurowego, bardzo przyjemny dla oka. Nakłada się równie dobrze, co jego fioletowy kolega. Ten szeroki pędzelek jest świetny bez dwóch zdań,dwa pociągnięcia pędzlem i gotowe. Dwie warstwy wystarczą aby równomiernie pokryć płytkę. Martwię się o dosyć gęstą konsystencję lakieru, czy ona z czasem nie zgęstnieje na amen. Lakier nakładam na moje nowe formaldehydowe odkrycie, czyli odżywkę SOS od Eveline, moje paznokcie zaczynają mieć jakąś długość :). 








19 komentarzy:

  1. uffff, na szczęście mam taki lazur z Inglota :D przyjemniaczek :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a już myślałam że to będzie kolejny powód dla którego będziesz chciała mnie na Hawaje zabrać :p

      Usuń
    2. ja się cieszę bo nie musze kupować kolejnego lakieru a pieniądze zierać na te Hawaje właśnie :D

      Usuń
    3. zbieraj zbieraj i leć w nieznane :D

      Usuń
  2. śliczny kolor :) też lubię lakiery z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam prawie identyczny z Marizy właśnie na pazurkach. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy kolor ;)
    Chociaż ostatnio niebieskie i zielone odcienie nie goszczą u mnie na paznokciach zbyt często.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor w moim typie. Lubie zielenie. A ten lazur bardzo przyciąga moje oczy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam taki kolor z P2. Ciekawa jestem jaka jest trwałość lakierów Golden Rose. Mam dwa mini ich lakiery i nie jestem specjalnie zadowolona. Daj proszę znak jak to wygląda z serią Rich Color. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta seria trzyma się zdecydowanie najdłużej z wszystkich dotychczasowych, u mnie tak trzy dni, ale ja dużo zmywam:).

      Usuń
  7. genialny kolor, przypomina mi mój z Hean

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolorek super i pazurki już fajnej długości takie w sam raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. jaki cudowny, muszę gdzieś taki znaleźć :))

    OdpowiedzUsuń
  10. przesliczny kolor ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.