Z domu wyjść bez makijażu nie wyobrażam sobie, ba nawet po bułeczki na przeciwko idę umalowana :P . Takie o przedłużonej trwałości i kryjące uwielbiam, mam pewność wtedy,że o przebarwieniach czy naczynkach wiem tylko ja a nie pół świata . Po Flower Perfection sięgnęłam przypadkiem, z reguły latem nie kupuję podkładów, bo poza DW od Estee Lauder nic na twarzy mi się nie trzyma dłużej niż 5 minut. Obawiałam się,że podkład ten przypomina Healthy Mix, którego nie lubię i to bardzo. Ale jak mus to mus, wyjście wielkie się zbliżało musiałam coś nabyć i wybór padł na ten. Muszę przyznać,że stał się moim ulubionym podkładem.
To podkład przedłużający młodość według zapewnień producenta, akurat ta wartość chyba jest niezmierzalna, więc czy czy się sprawdza w tej kwestii nie opowiem. Ma lekką formułę, wyrównuje koloryt skóry i zakrywa niedoskonałości. Jedwabista konsystencja nadaje skórze miękkość. Podkład ma filtr SPF 15 aby dodatkowo chronić skórę przed szkodliwymi promieniami.Wyciąg z azalii ma właściwości regeneracyjne a także jest wyjątkowo odporny na ekstremalne warunki pogodowe.
Produkt to szklana, elegancka buteleczka z pompeczką, dzięki której łatwo wydobyć produkt. Dodatkowo dodano gąbeczkę do nakładania, mnie ona nie pasuje, jest malutka i przyklejona do plastiku w wieczku, więc nie bardzo umiem się nią posługiwać. Flakon jest trochę wysoki, więc nieporęczny do noszenia go w torebce.Podkład nakładam tak jak lubię, czyli rękoma. To pierwszy podkład, który ma "jakiś"zapach nie chemiczny jak większość tego typu produktów, delikatnie kwiatowy, bardzo przyjemny.
Posiadam odcień 53, czyli Beige Clair. Myślę,że łatwo dobrać kolor w gamie kolorystycznej jaką porponuje nam producent..Podkład jest dosyć gęsty, ale świetnie rozprowadza się po twarzy, nie zastyga szybko jak podkłady szczególnie te określane mianem długotrwałych. Stapia się ze skórą, tworząc naturalny efekt, a zakrywając przy tym wszystkie mankamenty skóry do tego stopnia,że nie używam już korektora. Uwielbiam go za efekt wygładzenia jaki daje na mojej twarzy, także tu zgadzam się z obietnicami producenta. Skórę mam miękką i gładką długie godziny.Makijaż nim wykonany daje naturalny efekt. Mojej mieszanej cery nie wysusza, nie wiem jak sprawdził by się na suchych skórach, bo daje matowy efekt. Pozytywnie zaskoczyła mnie trwałość tego podkładu, nawet w upalne dni , oczywiście przypudrowany trzyma się długie godziny u mnie porównywalnie z Double Wear czy ColorStay. Nie powoduje zapychania czy pojawiania się pryszczy. Muszę także dodać, że nie podkład ten nie zmienia koloru w ciągu dnia. Podsumowując to idealny , znaczy się najlepszy produkt w kategorii cenowej do 60zł.

ładnie kryje- mam tak jak Ty - idę do sklepu w make upie :d :D heh podkład ma też śliczne opakowanie ♥
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Bardzo lubię czytać o różnych podkładach, bo sama nadal poszukuję ideału w tej kwestii.
OdpowiedzUsuńzakryl fajnie ;) tez uwielbiam podklad z Estee louder double wear :D chyba najlepszy jaki mmialam :P
OdpowiedzUsuńNaprawdę widać różnicę! I do tego zapach ;)
OdpowiedzUsuńmam go i lubię
OdpowiedzUsuńchcę go <3
OdpowiedzUsuńja po innym podkladzie z tej firmy juz do nich nie siegne raczej po podklad;P
OdpowiedzUsuńTeż go uwielbiam ! Chociaż dopiero zużyłam jedno opakowanie, to wiem, że na pewno do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńja też kupię następne :)
UsuńTeż bardzo lubię bourjois. Miałam/mam Hmix, Hmix serum i 2 odcienie 10hasleep oraz Biodetox. I nie pod pasował mi jedynie Biodetox przez zapach i trudność w aplikacji. A tak Bourjoisy to jedne z najbardziej udanych podkładów.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o biodetoxie, że jest słaby:)
UsuńJeszcze nie próbowałam :) Ograniczam się z podkładem w ciągu lata.
OdpowiedzUsuńAle muszę powiedzieć, że butelkę ma wg mnie beznadziejną :/
trochę niewygodna, przez tę gąbeczkę :0
Usuńcałkiem nieźle się sprawuje ;)
OdpowiedzUsuńDW lubiłam kiedyś, ale był dla mnie niestety za ciężki, choć krycie piękne. :) Healthy Mix to dla mnie nieporozumienie, był okropny. Zaciekawiłaś mnie tym podkładem, choć wierna z pewnością zostanę minerałom to na jesień przyda się podkład mieć w zapasie. Teraz mam Pharmaceris z którego jestem zadowolona, ale może innym razem spróbuję Bourjois.
OdpowiedzUsuńTen Twój kolor wpada chociaż lekko w róż czy to typowy żółtek?
Czym nakładasz podkład, skoro piszesz że gąbeczka kiepska? :) Pędzlem?
ta kolorystyka jest bardziej żółta niż różowa, ja mam swoją metodę na nakładanie podkładu szczególnie długotrwałego, nie robię tego pędzlem, tylko nakładam w zagłębienie dłoni,rozcieram go i nakładam obiema rękoma zaczynając od środka twarzy:) podkład jest delikatnie rozgrzany i fajnie się rozprowadza nie za grubą warstwą :)
Usuńja od dawien dawna używam pędzli, także do nakładania podkładu mineralnego i tradycyjnego. flat topa. :) kiedyś nakładałam palcami, gąbką też. ;)
Usuńu mnie niestety nie sprawdził się. Krycie ok, ale ważył się, wyglądał nieładnie no i najjaśniejszy kolor był nieco za ciemny.
OdpowiedzUsuńPięknie wygladza :) z Bourjois uzywalam jedynie Healthy Mix, który mnie niestety wysypal
OdpowiedzUsuńmiałam z Healthy to samo, poza tym tamten był mega nietrwały:0
Usuńna mnie na dodatek ciemniał w ciągu dnia i krycie maleńkie.
UsuńJak tylko o nim usłyszałam, byłam nim strasznie podjarana, ale potem mi jakoś przeszło. Teraz staram się zużyć wszystkie podkłady co mam, nim kupię coś nowego. Wciąż nie wiem czy się na niego zdecyduję, ale Twoja recenzja daje mi wiele do myślenia.
OdpowiedzUsuńja myślałam, ze bedzie podobny do Healthy Mix a tematen mi się nie spodobał:)
UsuńA ja się naczytałam kiedyś że jest taki sobie natomiast u Ciebie prezentuje się bardzo ładnie :) Może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńczasem warto zasugerować się własną intuicją, ja takz robiłam, bo opinie ma rzeczywiście różne:)
UsuńNo niestety mi nie pasuje , mam wrażliwą skóre i już drugi podkład z tej firmy spowodował wysuszenie skóry i lekkie podrażnienie ,ale kryje rzeczywiście dobrze tego mu zarzucić nie mogę ;)
OdpowiedzUsuńraczej nie nadaje się do suchych cer, tak sądzę:)
UsuńBourjois staje się powoli moja ulubiona marką kosmetyczną w kategorii kosmetyki kolorowe ;-)
OdpowiedzUsuńTestowałam tusz do rzęs i błyszczyk i moje wrażenia są naprawdę bardzo pozytywne !
Na pewno kosmetyki tej marki będą w mojej kosmetyczce często gościć !
ja też odkryłam ją niedawno i bardzo lubię :)
UsuńŁadnie kryje, słyszałam o nim mnóstwo pozytywnych recenzji, więc może i ja się skuszę? Chociaż... chodzi za mną tak Estee lauder Double Wear, aaaah :P
OdpowiedzUsuńBuziaki
Krycie ma bardzo fajne. U mnie tez porównywalnie z Revlon CS do tłustej/mieszanej, bo do suchej/normalnej jest wg mnie dużo lżejszy.
OdpowiedzUsuńU mnie troszkę przesusza niestety. Trzeba mieć idealną cerę, bo bezwzględnie uwidacznia wszystkie suche skórki. Także obowiązkowo trzeba przy nim dbać o cerę.
a czy jest on odpowiedni dla dziewczyn 20letnich? Zawsze byłam przekonana,że ten jest dla bardziej dojrzałych kobiet.
OdpowiedzUsuń