piątek, 3 sierpnia 2012

To już jest koniec, czyli lipcowe zużycia

Trochę ich w tym miesiącu uzbierało,jedne denka ucieszyły mnie bardzo, bo nie byłam z produktów zadowolona z innymi żegnałam się z żalem. Pielęgnacji staram się nie kolekcjonować, tylko używać sumiennie dany produkt, tak aby wyrobić sobie o nim jakieś zdanie.
Kategoria- włosy




Ziaja Intensywna świeżość, idealna na upały bo przyjemnie chłodzi,
 oraz super oczyszczający, trochę plączący szampon Green Pharmacy z żeń- szeniem.

Kategoria- ciało


Baby Dream ,żel do mycia ciała, używany głównie przez Jaśka, ale przy okazji wyjazdów zabieram tylko ten żel i służy, oszczędzam dzięki temu miejsce w torbie:)
Wellenss Beauty ,żel o mycia ciała, seria limitowana z różami, świetny zapach, dobrze się pieni, kupiony za 3,99.
Isana,peeling pod prysznic, Biała czekolada z wanilią. Kupiłam, kiedy kupowali go wszyscy :D , to dość delikatny peeling, wolę mocniejsze zdzieraki



Farmona, Mus do ciała, Brzoskwinia& mango,gdzie ja tam i musy, ten świetnie pachnie, niestety jak dla mnie słabo nawilża, jednak znalazłam na niego sposób, dodanie do każdej aplikacji kilka kropel olejku Alterry sprawiało,że moja skóra była odpowiednio nawilżona.

Kategoria-twarz


Delia, dwufazowy płyn do demakijażu, mój jak do tej pory ulubiony preparat do demakijażu oczu i najbardziej wydajny
Eveline, płyn micelarny do demakijażu, po micele sięgam rzadko, tego używałam do demakijażu oczu, nie sprawdził się kompletnie, zmywanie nim tuszu to była katorga.


Ziaja, Tonik z płatkami róży, dobrze oczyszcza i nawilża skórę a przy tym tani.
Clean&Clear, Głęboko oczyszczająca pianka do mycia twarzy, świetna do wieczornego demakijażu, niestety wysusza, więc nie nadaje się do codziennego użytku.


Siarkowa Moc, Antybakteryjny krem matujący, znają go wszyscy, stał się moim ulubionym kremem na lato,tylko on matuje na bardzo długo.


Revlon, Color Stay, Mineral Mousse, podkład który zawiódł mnie na najbardziej jak do tej pory, za70zł spodziewałam się efektu podobnego do tradycyjnego Color Stay, tymczasem odcienie jakieś takie szare, ciężko wybrać ten właściwy, wysusza okropnie cerę i podkreśla wszystko co możliwe,szybko znika z twarzy. 













25 komentarzy:

  1. o sporo tego ci się nazbierało

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam ten podkład, nie warty swojej ceny, strasznie się zawiodłam. Zapraszam do mnie na konkurs.

    OdpowiedzUsuń
  3. sporo poszło! nie miałam żadnego z tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę wypróbować tą dwufazówkę z Delii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam pootwieranych kilka opakowan i jak tu zrobic z tego denko jak to sie nie konczy :P

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę wypróbować Siarkową moc, mam cerę mieszaną i jak dotąd żaden krem nie sprawił, że moja cera była idealnie matowa..

    OdpowiedzUsuń
  7. isana peeling bardzo lubiłam, szkoda, że micel z Eveline się nie sprawdził:(

    OdpowiedzUsuń
  8. no ładne denko. :) ja też wykończyłam w lipcu żel z serii Wellenss Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. sporo denek :) co do pianki z Clean&Clear, to pewnie przez alkohol w składzie, bo mam tonik z tej serii, aczkolwiek na niego na narzekam bo dobrze oczyszcza buźkę, mam wrażenie takiego mega odświeżenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie masz rację z tym alkoholem,jednak świetnie oczyszcza :)

      Usuń
  10. fajne denko, i kilka ciekawych produktow ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ten szampon Ziaja, używam teraz, fajnie chłodzi i ładnie pachnie. A ciekawi mnie ten z Green Pharmacy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj, mają duży wybór do różnego rodzaju włosów:)

      Usuń
  12. mam ten mus Farmony, lubię go tylko za zapach bo działanie takie sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego ja używalam go z olejkiem, wtedy jest o niebo lepiej:)

      Usuń
  13. Ohohhh sporo tego!
    Uwielbiam zapachy musów Farmony <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja również staram się sumiennie zużywać kosmetyki pielęgnacyjne :). Też wykończyłam ten peeling Isany w lipcu :) mam takie samo zdanie o nim jak Ty. Zastanawiam się nad kupnem tego szamponu ale to dopiero jak skończę swoje zapasy. Zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mówisz o Green Pharmacy? bardzo dobry, teraz promocja w Rossmanie:)

      Usuń
  15. Ja od kilku ładnych dni prowadzę baaaardzo intensywny projekt denko. Uznałam, że mam już tego wszystkiego za dużo ;).
    Pozdrawiam i zapraszam na swoje rozdanie i nowej zakładki wymiankowej :)
    http://covtrawiepiszczy.blogspot.com/2012/08/pachnace-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  16. no ja też mam takie podejście od jakiegoś czasu, po co ma to wszystko leżeć i się kurzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. z Green Pharmacy mam ochotę na mgiełkę do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A mnie się narobiła ochota na ten mus do ciała, musi ślicznie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też lubię miksować kosmetyki - tak jak Ty dodałaś olejku do musu, ja robię z maseczkami i peelingami do twarzy. I naprawdę widać efekt!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.