Tonik przeznaczony jest dla każdego typu cery i został przebadany dermatologicznie, nie zawiera też alkoholu. Wzbogacony ekstraktem z witaminy C, która ma działanie pobudzające. Opakowanie wygodne identyczne jak u micela, sprawia że produkt łatwo wydobyć na wacik bez rozlewania. Mam wrażenie, że nakrętka jest bardzo delikatna i się odłamie z czasem, ale może mi się wydaje tylko.
Zapach bardzo przyjemny mandarynkowo-pomaranczowy jednak delikatny i nie utrzymujący się na skórze. Trochę przeszkadza mi kolor pomarańczowy produktu, nigdy nie wiem czy kolor na waciku jest kolorem toniku czy też podkładu.Nakładam go rano i wieczorem w celu ukojenia cery po dosyć silnie działających i wysuszających żelach do cery tłustej. Po nałożeniu go na twarz czuję momentalne ukojenie i odprężenie poprzez cytrusowy zapach. Czuję przyjemne mrowienie na twarzy. Tonik świetnie oczyszcza na ostatnim etapie demakijażu.Efekt nawilżenia nie trwa jakoś specjalnie długo, potrzebne jest więc kremu. Tonik nie klei się i nie zostawia żadnych nieprzyjemnych warstewek na skórze. Co bardzo ważne nie zapycha mojej mieszanej skóry.To czego się czepię, to długi czas wsiąkania w skórę, jest to szczegolnie uciążliwe rano kiedy trzeba szybko robić makijaż. Zmywam więc pozostałość chusteczką. Szczególnych dobroczynnych właściwości na skórze jak na razie nie odnotowałam, ale nie szukam ich też w tonikach więc zawiedziona nie jestem. Cena i dostępność sprawia,że warto zwrócić na niego uwagę.
miałam kilka razy wersję fioletowową tylko, płyn do demakijażu - świetny jest. :)
OdpowiedzUsuńmuszę go nabyć w końcu, tak głupio wszyscy znają tego micela tylko nie ja:)
UsuńJa też jeszcze nie miałam, więc sama nie jesteś :P
UsuńJa też :P Chociaż dla mnie micel z Yves Rocher pewnie i tak jest nie do przebicia. Ktoś się licytuje? :)
Usuńw kwestii miceli to ja ciemna jestem:) więc się nie będę licytować:D
Usuńja też już kilka razy zamierzałam kupić tego fioletowego micela i nie kupiłam do tej pory:) chyba czas to zmienić ;p
Usuńmiałam go i lubiłam :) nakrętka mi się nie odkłamała!
OdpowiedzUsuńto dobrze:)
UsuńOd jakiegoś czasu go używam i jestem zadowolona :) W ogóle odkąd przerzuciłam się na toniki bezalkoholowe moja cera odżyła.
OdpowiedzUsuńdokładnie mam to samo wrażenie :)
Usuńpierwsze o czym pomyślałam to to, że ma taki soczysty i piękny kolor. Ale masz rację, w konsekwencji rzeczywiście można się pogubić w odróżnieniu toniku i zmytego podkładu.
OdpowiedzUsuńI chciałabym się przypomnieć, że próbka kremu już na Ciebie czeka, a ja czekam tylko na Twój adres :)
zaraz pędzę Ci go napisać,lowam :*
Usuńfioletowego brata znam i bardzo lubię :] tego tutaj nie ale może czas to zmienić, toniki mi się kończą :]
OdpowiedzUsuńczas, czas , najwyższy czas:)
Usuńja na razie meczę fioletową butlę ;D
OdpowiedzUsuńfioletowa, będzie moim kolejnym zakupem:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy :) musze na niego spojrzec kolejnym razem w drogerii :D
OdpowiedzUsuń