poniedziałek, 15 października 2012

Moje blogowe sekrety

Rzadko biorę udział w tagach, ten o naszych blogowych sekretach zainteresował mnie , więc postanowiłam się do niego przyłączyć. Mam nadzieję,że czegoś się o mnie dowiecie a ja o Was w pozostawianych komentarzach.



Zaczynamy więc:
Ile czasu prowadzisz bloga i jak często publikujesz posty?

Bloga prowadzę od końca marca tego roku, tak więc z obliczeń wychodzi mi jakieś siedem miesięcy. Należę więc do grona stosunkowo świeżych blogów. Mam nadzieję,że dane mi będzie świętować pierwsze a może i kolejne urodziny. Posty dodaję bardzo różnie, zależy to od nastroju, wolnego czasu, czasem dopada mnie lenistwo i nie chce mi się robić fotek. Blogowanie traktuję jako zabawę, zabicie wolnego czasu, oderwanie myśli od dnia codziennego, nie tupię więc ze złości, że jakiegoś dnia nie ma postu. Nic na siłę, to moja zasada! Jakoś nie przekonuje mnie robienie postów na zapas. Staram się aktywnie uczestniczyć w życiu mojego bloga, odpowiadać na pytania, a czasem nie mam na to siły. Takie dodawanie postu z automatu mijało by się więc z celem.s

Ile razy dziennie zaglądasz na bloga i czy robisz to w pierwszej kolejności?

Blogowy świat wciągnął mnie i to bardzo, nie liczę  czasu w nim spędzonego, może to i dobrze :D. Pewne jest jedno, dzień zaczynam od kubka kawy i odwiedzenia mojego bloga  a także blogów, które darzę szczególną sympatią.

Czy rodzina i znajomi wiedzą o tym, że prowadzisz bloga?

O tym, że prowadzę bloga wiedzą dokładnie cztery osoby: jest to mój Tomek oczywiście, koleżanka Magda i dwie kuzynki Asia i Natalia. Obawiam się, że pozostali nie zrozumieliby,że można poświęcać swój czas dla czystej satysfakcji. Już słyszę te pytania: " a co Ty z tego masz", mogę się założyć, że takie pytanie by padło. Dla mojego otoczenia blogowanie to głupota, strata czasu i zajęcie dla młodzieży. Takie stwierdzenia padły, gdy nie przyznając się do mojego zajęcia próbowałam poznać opinię kilku osób na ten temat. Zatem niech pzostanie jak jest.

Posty jakiego typu interesują Cię u innych blogerek?

Myślę,że najbardziej lubię czytać o kosmetykach kolorowych, szczególnie o mojej małej obsesji jaką mam na punkcie róży do policzków. Z większą uwagą zaglądam do tych postów, w których mowa o pielęgnacji, która nadawałby się do mojego typu cery czy skóry. Mam kilka ulubionych blogów, na które wchodzę także bez względu na treść posta a z czystej sympatii.

Czy zazdrościsz czasem blogerkom?

Blogerkom, których blogi mają kilka lat i mnóstwo postów zazdroszczę wytrwałości i systematyczności. Uważam ,że akurat te cechy nie są moją mocną stroną, zastanawaim się wiem czy ja dam radę. 

Czy zdarzyło Ci się kupić jakiś kosmetyk tylko po to, by móc zrecenzować go na blogu? 

Kupuję kosmetyki dostosowane do potrzeb i wymagań skóry. Pielęgnacyjne zakupy są u mnie rzadkie, nie mam kilku kremów czy innych produktów. Używam jednego jakiś czas, wyrabiam sobie o nim zdanie i wtedy mogę z czystym sumieniem go polecić lub nie.

Czy pod wpływem blogów urodowych kupujesz więcej kosmetyków, a co za tym idzie wydajesz więcej pieniędzy.

Wydaje mi się,że są to kwoty podobne. Od zawsze wolałam sobie kupić kosmetyk niż ciuch. Czytałam, oglądałam i to kosmetyki zawsze przodowały w zakupach. Nawet idąc po bułeczki potrafiłam wrócić z kosmetykiem :D . Nie mam mani kupowania na zapas, żeby tylko jakąś nowość pokazać na blogu. 

Co blogowanie zmieniło w moim życiu?

To trywialne wydawać by się mogło zajęcie zmieniło bardzo wiele. Od dłuższego czasu nie wiem co tak na prawdę ze sobą począć. Przez cztery lata żyłam dosyć intensywnie zawodowo. Firma, którą strzeliło mi do głowy założyć zajmowała mi każdą chwilę. Pracowałam w soboty i niedziele, ciągle miałam ją w myślach. W pracy byłam w dniu porodu, w pracy byłam mając Jasia w wózku dwa dni po porodzie. Myślicie,że zwariowałam ale takie są uroki prowadzenia jednoosobowych działalności, ciągle gdzieś trzeba być, coś załatwić, coś podpisać. Niestety kryzys w dużych firmach w mojej branży spowodował, że i tym małym było ciężko. Podjęłam więc jedną z najtrudniejszych decyzji w moim życiu- koniec i basta! Pewne problemy i zobowiązania będą ciągnęły się za mną długo, każdego dnia zadaję sobie pytania, a może jednak mogłam zrobić to czy to inaczej? może jestem do niczego? bo mi nie wyszło... Teraz jak piszę w moim profilu, bycie mamą to moje główne zajęcie,  zdaję sobie sprawę że wiele mi umknęło przez mój tryb życia. Bardzo to lubię, ale potrzebuję też robić coś dla siebie. Tym czymś jest właśnie blogowanie, każdy komentarz utwierdza mnie w przekonaniu,że moja praca jednak komuś się podoba bo do mnie zagląda.
Dzięki blogowaniu odkryłam marki, o których istnieniu nie miałam pojęcia, zdałam sobie sprawę że, że do wykonania makijażu nie wystarczy jeden pędzel ale potrzeba ich kilka. Zdałam sobie sprawę,że należy zwracać uwagę na składy anie na te bujdy, którymi raczą nas w reklamach. Nie mam na tym punkcie obsesji, wolę skupić się na tym skąd pochodzi marchewka kupiona na obiad niż co włożyli do kremu.

Skąd czerpiesz pomysły na nowe posty?

Pomysły same przychodzą do głowy, bo robię to co lubię. Nie mam więc z tym problemów.

Czy miałaś kiedyś kryzys w prowadzeniu bloga, tak że chciałaś go usunąć.

Tak, miałam na początku. Zdałam sobie sprawę,że blogów jest cała masa i pewnie ciężko będzie zaistnieć w tej społeczności. W przekonaniu tym utwierdzały mnie komentarze niektórych o nowych blogach. Znane są opinie,że jak nowy blog to na pewno prowadzi go gówniara, która ma wakacje i nie wie co zrobić z czasem i na pewno z końcem wakacji blog umrze śmiercią naturalną. Jako mam wolałabym,żeby moje dziecko prowadziło bloga nawet chwilę, niż szlajało się bez celu po osiedlu. Tomek przekonał mnie,że skoro tak się napaliłam, to powinnam to robić, najwyżej on sobie poczyta o kosmetykach. Teraz nie wyobrażam sobie,że mogłabym żyć bez blogowania, to moja prawdziwa pasja.

odpowiem na dodatkowe pytanie:

Co najbardziej denerwuje Cię w blogach innych dziewczyn?

W blogowym świecie jestem zbyt krótko,żeby się wymądrzać i prawić morały innym. Zdaję sobie sprawę,że ja błędów popełniam pewnie milion nie będę więc wytykać innym niczego.Poza tym blog to miejsce osoby , kóra go założyła i droga jaką idzie to jej sprawa, więc nie mnie tam ingerować. Najprościej nie odwiedzać po prostu blogów, które jakoś działają nam na nerwy. Są jednak rzeczy na które, każdy bloger powinien zwrócić szczególną uwagę:
i są to kontakt z czytelnikiem, nie oczekuję,że ktoś będzie odpowiadał na każdy komentarz, bo czasem to jest niewykonalne, ale odpowiedzi nawet na kilka z nich pozwalają mi sądzić, że autor jest na bieżąco z opiniami i uwagami a posty nie są dodawane z automatu. Do furii doprowadza mnie brak odpowiedzi, jeśli w pytaniu zadaję konkretne pytanie. Kolejna rzecz to współprace, które nie są złe, ale blog na którym posty to tylko wynik współpracy nie są dla mnie interesujące i na nie nie chodzę.

Uff dobrnęłam do końca, jeśli macie trochę czasu możecie odpowiedzieć w komentarzach na jakieś pytanie zawarte w TAGU.







33 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. ee nie ja tylko leciwa wiekiem jestem a w blogowaniu to prawie początek:)

      Usuń
    2. Nie przesadzasz czasem? :P I w tym i w tym?

      Usuń
  2. Świetnie się czyta takie tagi! Można się nawzajem poznać, dowiedzieć czegoś więcej... :)
    PS. Skoro prowadzisz bloga od marca to nie jesteś wcale takim świeżakiem jak piszesz! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie jestem tego samego zdania, dlatego wzięłam w nim udział:)

      Usuń
  3. fajny ten tag :) dużo można się dowiedzieć ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo to dobrze ,że u mnie nie ma samych współprac czasem piszę coś od siebie ;) hehhe

    Lubie czytać Tagi na ulubionych blogach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam tak samo jak Ty, czasem coś kupię i ocenię bez współpracy :P

      Usuń
  5. lubię tego typu tagi, bo zawsze można się czegoś ciekawego i nietypowego dowiedzieć o koleżance-blogerce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super TAG :)
    Może go zrobię u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podobają Twoje odpowiedzi. I masz rację, jakieś dziwne istnieje przekonanie, ze jak już ktoś zaczyna prowadzić bloga to pewnie młodziutka dziewczyna i to na chwilę itp. Ja równiez jestem już po 30 ale uwielbiam kosmetyki, ksiazki, gotowanie... i pisanie :) taka "gaduła" ze mnie ;)) A wiesz co? jestem pewna, że bedziemy tutaj obchodzić Twoje rocznice :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że dla młodych i starych jest miejsce sieci, nie można nikogo skreślać. Tobie również życzę wielu rocznic:)

      Usuń
  8. Bardzo mi się spodobały Twoje odpowiedzi. W szczególności ta, na pytanie o zmianach w życiu. Silna kobieta z Ciebie!

    A swoją drogą, to fajne są tagi, w których możemy się lepiej poznać - ten jest chyba jednym z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jeden z ciekawszych tagów, jakie widziałam. No niestety, życie to nie bajka, trzeba jakoś dawać radę :)

      Usuń
  9. ojej, świetny wynik jak na dość świeży blog ! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Taaa, rozumiem Twoje podejście, jeżeli chodzi o aspekt znajomych bądź rodziny, co Ty z tego masz - satysfakcję. Często w tym kraju czerpanie satysfakcji z czegoś co nam nie przynosi dochodu jest w ogóle zbrodnią! Niestety, taka mentalność.

    A co do współprac, to ostatnio śmieszą mnie posty na temat zupek winiary ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taa branie wszystkiego jak leci mnie rozwala:P dokładnie jest tak jak mówisz,jak nie ma kasy to po co się czymś zajmować:)

      Usuń
  11. Myślisz czasem nad powrotem do tak wymagającej pracy?
    Własna firma to mega odpowiedzialność, ale z drugiej strony wyobrażam sobie ile dawało coś takiego satysfakcji. Pewnie ciężko Ci było zrezygnować. Z drugiej strony - masz teraz dużo czasu dla dziecka, a to też jest piękne. Mi zawsze brakowało częstszej obecności rodziców w domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie,że myślę , na razie zawiesiłam to wszystko.Myślimy jednak na poważnie o wyjeździe z kraju...cieszę się z czasu spędzonego z Jaśkiem, czas tak szybko leci on zaraz nie będzie już chciał spędzać ze mną czasu, tylko wybierze rówieśników:)

      Usuń
  12. ciekawie tak poczytać co o blogowaniu myśli inna blogerka, przecież to spora część naszego aktualnego życia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nic dodać nic ująć kochana :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy tag:) I zgadzam się z Tobą o tych wszystkich opiniach na temat blogowania, że jak w wakacje ktoś zakłada bloga, to pewnie po wakacjach mu się znudzi..albo posty na temat czego blogerki powinny robić a czego nie. Według mnie każdy ma prawo prowadzić bloga jak chce. Fakt niektóre blogi to reklama współprac. Ale z jednej strony czytamy różne blogi o różnych kosmetykach i wiadomo, że nie wszystko nam podpasuje np. każdy z nas ma inna cerę i to że dla kogoś jest krem świetny, to nie oznacza że dla nas będzie taki sam. Myślę, że wszystko trzeba rozgraniczyć na swój rozum, bo czy coś jest reklama czy nie, to i tak my decydujemy co kupimy a czego i nie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. absolutnie się z Tobą zgadza, każdy kosmetyk może różnie podziałać na każdego, często warto zawierzyć reklamie bo kosmetyk jest świetny:D

      Usuń
  15. bardzo ładnie odpowiedziałaś :> miło się czytało a tekst:
    "Mam kilka ulubionych blogów, na które wchodzę także bez względu na treść posta a z czystej sympatii" to chyba o mnie? co nie? ;D XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, tak mnie naszło na małe zwierzanie :D Masz rację, Twój blog należy do grona moich ulubieńców i wchodzę na niego bez względu na treść:) powiem więcej, przeczytałam wszystkie Twoje posty od samego początku blogowania :P ha łyso Ci, łyso?:*

      Usuń
    2. by uwierzyć muszę jaką odpytkę zrobić ;D :*

      Usuń
    3. w takim razie musimy się spotkać, będę grzecznie odpowiadać na Twe podchwytliwe pytania:D

      Usuń
  16. Już teraz wiem, dlaczego ten post mnie ominął! Zaczęłam wówczas walczyć z grypą żołądkową.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.