Wychyliłam dziś nos na balkon w celu oceny sytuacji pogodowej. Niestety nie napawa ona optymizmem, jest zimno i pochmurno. A nas nadal trzyma się wirus, poprawy nie widać znacznej mimo, że minął ponad tydzień. Tak więc patrząc za okno i na siebie z toną chusteczek u boku jeszcze mocniej chce mi się lata, ciepła, słońca i zieleni. A, że się nie ma co się lubi, lubi co się ma. A ma się dwa przywodzące na myśl lato i letnie zapachy żele pod prysznic Balea wchodzące w skład limitowanej kolekcji.
Pierwszy z nich, czyli Dusche Brazil Mango przenosi nas w brazylijskie klimaty. Jego zapach to cudownie odświeżające mango. Bardzo owocowy i naturalny to zapach.
Drugi natomiast to namisatka Hawajskiego klimatu zamknięta w zapachu słodkiego ananasa i kokosa ( Hawaii Pineapple).
Mam ewidentną słabość do żeli Balea, uwielbiam je i już. Za wygląd, za idealnie kremową konsystencję, która pieni się niesamowicie. Uwielbiam ich naturalne nie naszpikowane chemią zapachy. Letnia limitowana kolekcja należy do wyjątkowo udanych, owocowe zapachy to zdecydowanie moja bajka. Na razie niestety mój zapchany nos nie pozwala mi niestety cieszyć się wyjątkowością zapachów.
a u mnie nawet dosyć ładnie, mam nadzieję,że do wieczora też tak będzie bo mam bardzo ambitne plany :D
OdpowiedzUsuńbalea mmmmm <3 muszą pachnieć cudnie, ja ostatnio wygrałam nagrodę niespodziankę właśnie z takimi kosmetykami,ależ jestem ciekawa co dostanę :)
na pewno będziesz zadowolona:) ambitne plany?mmmm brzmi ciekawie:P my jutro wybieramy się na chrzciny,mam nadzieję że nie będzie padać, bo mam letnią sukienkę:)
Usuńcała blogosfera huczy o Balei, a ja jeszcze nie wypróbowałam! czas to zmienić, Twoje fotki smakowitych żeli przesądziły sprawę ;)
OdpowiedzUsuńi ja uległam mani Balea przez blogi:) jeżeli jesteś z Poznania, można je tanio kupić na http://kokardi.pl/pielegnacja-ciala/209-balea-zel-pod-prysznic-brazil-mango.html i odebrać osobiście. Ja poprosiłam kuzynkę o zakup:)
Usuńdziękuję za namiary, ale niestety, ja z Wawy, więc jeśli w tym sklepie, to tylko z przesyłką
Usuńpachną na pewno bosko. ja mam Baleę kokosowa i daje rady :)
OdpowiedzUsuńkokosowy miałam szampon:) ten żel pachnie bardziej ananasowo niż kokosowo:)
UsuńJa jeszcze z Balea do czynienia nie miałam,ale życzę zdrówka! W Szczecinie słonecznie.
OdpowiedzUsuńdzięki,postaramy się szybko wyzdrowieć:*
UsuńTy wiesz że ja też sobie takie lato sprawiłam :) i jeszcze kokoska:)
OdpowiedzUsuńajć ekstra to nasze lato:)
Usuńchciałabym to mango:)
OdpowiedzUsuńekstra pachnie:)
Usuńmmm przygarnelabym kokoska :D
OdpowiedzUsuńIwono, ten o zapachu Fiji Passionfruit również pachnie bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńMam całą trójkę i wszystkie mi się podobają :)
chyba dokupię do kompletu,dzięki:)
Usuńznam ananas, mam balsam cudny, ach tez mam słabość do żeli Balea
OdpowiedzUsuńja też:)
UsuńNie miałam ich, ale zapachy wydają się być idealne na lato :)
OdpowiedzUsuńdokładnie,zapachy bardzo letnie:)
UsuńMam ananaska, dla mnie jest super. Zdrowiej!:)
OdpowiedzUsuńananasek jest świetny. dzięki kochana :*
UsuńMam urodziny za niedługo...sama rozumiesz... ;P
OdpowiedzUsuńkokoska czy mango sobie panienka życzy?:P
Usuńchyba to mango jest dla mnie bardziej pociągające :)
UsuńTen z dodatkiem mango bardzo mnie kusi.
OdpowiedzUsuńZ kokoskiem, mniej.
Kusicie tymi produktami kusicie, a ja nie wiem na co się zdecydować :/
OdpowiedzUsuńi do mnie jada limitki balei :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię owocowe zapachy żeli pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńAnanaska to ja uwielbiam :) i jak katarek już trochę odpuścił? :*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWszędzie je chwalą, wszędzie się pojawiają - a ja nie miałam okazji jeszcze żadnego żelu z Balei wypróbować! Muszę to w końcu nadrobić, tylko jak? Skoro są tak słabo dostępne ;/
OdpowiedzUsuńTen kokosowy chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuń