Przyznam, iż moja twarz ani paznokcie nie testowały jeszcze kosmetyków Lovely. Nowa kolekcja inspirowana stylem nude tak mnie zaintrygowała, że musiałam no musiałam cupnąć co nie co. Makijaż wykonany kosmetykami z kolekcji ma cechować naturalność i świeżość, a więc tak jak lubię. Produkty mają przyzwoitą cenę, tak więc moje zbiory zasilił lakier do paznokci a także róż do policzków.
Zacząć muszę od różu, bo on zainteresował mnie najbardziej. To podobno mineralny produkt, ale ile tu minerałów i czy w ogóle są trudno powiedzieć, bo składu nigdzie nie podano. Produkt ten ma nadawać naszej cerze zdrowy , naturalny wygląd. Wzięłam ten z numerkiem 03, czyli jest to różowy z domieszką koralu o satynowym wykończeniu. Sugerowałam się tylko wyglądem z opakowaniu, niestety żadnego testera przynajmniej u mnie nie było.
Róż dostajemy w małym okrągłym pudełeczku ze zdejmowanym wieczkiem. Nie lubię tego typu rozwiązań, stosowanie takiego opakowania staje się uciążliwe, jeśli chcę poprawić makijaż na przykład na imprezie.Nigdy nie wiem co z tym wieczkiem począć, gdzie położyć, gdzie odstawić, tu róż, tu wieczko, tu pędzel, no nie praktyczne to wcale. Sam róż jest bardzo słabo napigmentowany i ma dosyć zbitą konsystencję. Trzeba się namachać pędzlem, aby cokolwiek wydobyć i aby było to widoczne na policzku. Jedyny plus całej sytuacji, to taki że na pewno nie da się nim krzywdy zrobić. Daje efekt muśniętej delikatnie, świeżej cery. Niestety dla otrzymania nawet takiego efektu trzeba kilkakrotnie pędzlem machnąć. Biorąc pod uwagę cenę( 8zł z groszami) nie ma się co cudów spodziewać. Wiem jednak, że na przykład Wibo robi lepsze tego typu produkty w podobnej cenie. Tutaj szału więc nie odnotowałam.
Drugim produktem, na którym się skupię będzie lakier do paznokci. Pomyślałam, że odcień bardzo jasnego beżu, który na paznokciu wygląda jak mleczny przyda mi się na wesele, na które jutro się wybieram. Lakier o numerku 1, ma mieć wysoki połysk i przedłużoną trwałość. Nie odnotowałam jednego i drugiego, no chyba że połysk wzmacniać mają drobinki, które ujawniają się po nałożeniu na paznokcie, a których kompletnie nie widać w buteleczce.
Pędzelek niczego sobie, konsystencja niczego sobie, malowanie jednak skończyłam na dwóch warstwach, bo zauważyłam, że dokładanie kolejnej warstwy powoduje tworzenie się bąbli. Wydaje mi się, szczególnie jak patrzę na zdjęcia, że trzecia warstwa byłaby wskazana, bo widać gdzie nie gdzie prześwity. Trwałość oceniam jako średnią, wytrzymał dwa dni. Tak więc, ani to szał a nie tragedia. Lakier kosztuje 5,99.
Ciekawa jestem, czy Wy coś macie z nowej kolekcji Lovely i jakie jest Wasze zdanie na jej temat.
na róż to sama mam chęć :] wiele jest odcieni?
OdpowiedzUsuńraz,dwa, trzy :) trzeba polować, bo ciągle pustki są:)
UsuńNic jeszcze nie zakupiłam :) Widziałam ten róż bodajże w gazetce promocyjnej rosssmana,jednak nie skusił mnie :P Może jak mi wpadnie w łapki..kto wie ? :D a LAKIER FAJNIE WYGLĄDA NA PAZNOKCIACH,MLECZNY EFEKT :)
OdpowiedzUsuńja nie widziałam gazetki, tylko zapowiedzi w internecie, musiałam go mieć:)
UsuńLakier wygląda super :)
OdpowiedzUsuńno fajnie naturalnie wygląda, do miętowej sukienki się nada:)
Usuńniestety nie mam dostępu do tych kosmetyków ale prezentowany przez Ciebie róż ma prześliczny kolorek:)
OdpowiedzUsuńa lakier rzeczywiście bąbluje troche nieciekawie:)
mam ostatnio pecha i do Wibo i lovely jeśli chodzi o lakiery:)
UsuńW sumie i lakier i róż bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńw sumie są okej, jak z te pieniadze:)
Usuńroz fajowski ale lakier juz niekoniecznie :/ jakos rzadko cos mnie kusi z szaf Lovely predzej Wibo :)
OdpowiedzUsuńmnie pierwszy raz tak pognało do Lovely:)
UsuńZ szafy Lovely miałam tylko tusz do rzęs, ten żółty i go zdecydowanie polecam.
OdpowiedzUsuńLakierek fajnie się prezentuje :)
właśnie gdzieś już o nim słyszałam dobre opinie, muszę go kupić:)
UsuńRóż wygląda całkiem przyjemnie i lakier też przypadł mi do gustu. Tak jak piszesz nie można mieć zbyt wysokich wymagań przy tańszych produktach choć czasem zdarzają się wyjątki :)
OdpowiedzUsuńno właśnie są czasem odstępstwa od normy:)
Usuńkolor bardzo mi się podoba, szkoda, że ma takie krycie!
OdpowiedzUsuńOba kosmetyki wyglądają bardzo ciekawie...szkoda tylko, ze róż ma takie liche opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńno mogliby się postarać:)
Usuńlakiery zwróciły moją uwagę i gdyby nie fakt, że ograniczam zbiory to pewnie wpadłby do koszyka. choć trzeciego lakieru o trudnym obejściu nie zniosła...
OdpowiedzUsuńno ja też niby ograniczam zbiory i zawsze mówię,że to ostatni raz:P
Usuńlakier mam, ale jakoś nie było okazji malować nim pazurów;) dzisiaj zastanawiałam się nad różem bo są niby za 6,99zł teraz, ale dobrze zrobiłam, że nie kupiłam;) nie mam nerwów do machania pędzlem z rana;)
OdpowiedzUsuńno ja tak samo, nie lubię machać z rana:)
UsuńNic jeszcze nie probowałam z tej firmy ale ten róż wygląda ślicznie więc może go zakupie :)
OdpowiedzUsuńmoże, któryś odcień Ci się spodoba:)
UsuńPiękny ten róż *_*
OdpowiedzUsuńJa pokusiłam się z tej kolekcji na BB. Róży nie kupiłam ze względu na brak testera, chociaż ten morelowy odcień mnie bardzo kusił :)
OdpowiedzUsuńo,ciekawa jestem BB kremu:)
UsuńSkuszę się na róż :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten lakier, bardzo fajnie wygląda na pazurkach :) ja pewnie nie kupię nic z tej kolekcji, ani z następnej- muszę zużyć nagromadzone zapasy :)
OdpowiedzUsuńStałam dziś obok tych produktów, lecz nie wzięłam żadnego, mimo że krem BB bardzo mnie kusił, ale cena bardzo wysoka jak na Lovely. Cieszę się w sumie, że nie wzięłam różu i lakieru, bo spodziewałam się totalnie innych kolorów niż zaprezentowałaś, dzięki za wypędzenie z błędu! ;)
OdpowiedzUsuńja po klapie z BB rimmla, starałam się nie patrzeć na BB lovely, więc nawet nie kojarzę ceny:)
Usuńlakier ładny :)
OdpowiedzUsuńLakier jest cudny!
OdpowiedzUsuńTakiego w mej kolekcji brak.
Będę polowała :)
Pierwszy raz widzę tą firmę ale róż na policzku prezentuje się cudnie :)
OdpowiedzUsuńw Rossmanie,zawsze obok Wibo stoi:)
UsuńTej! A ja właśnie z rossmana wróciłam i ten lakier w ręku miałam, ale na tym się skończyło. Nie powala :/
OdpowiedzUsuńmnie te drobinki zaskoczyły z lekka:)
UsuńLakier i róż wydają się być super w opakowaniach, ale jak piszesz, nie do końca tak jest niestety
OdpowiedzUsuńdość duże te drobinki w lakierze ;( i te bąble ;(
OdpowiedzUsuńlakier ma przepiekny kolor :) szkoda tylko ze kosmetyki sa tak słabej jakosci :(
OdpowiedzUsuńCo masz na twarzy?? Jak Ty swiezutko wygladasz!! A róż drugi w kolejności, zaraz po narsie, pięknie na Tobie wygląda! Bardzo niepozorny w tym pudełku
OdpowiedzUsuńna twarzy mam połączenie Parure Lumiere z Match Perfection Rimmla a pudruję nowym Inglotem w kamieniu, tym żółtym:)No ten Lovely trochę Narsa przypomina:)
Usuńmam 'WOW'!!!!
UsuńJak ja ubolewam, ze w moim rossmannie nie ma szafy Lovely :( róż piękny a lakierek bardzo naturalnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńMój róż się kończy, czas pomyśleć o nowym. Ten lakier, trochę mnie zawiódł w buteleczce wygląda ślicznie a na pazurkach już nie koniecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten róż :) i z chęcią go sobie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie, że Cię róż zainteresował ;P Ale na twarzy daje fajny efekt.
OdpowiedzUsuńhttp://aneciik.blogspot.com/2013/04/niespodzianka.html
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za spam.
Śliczny kolor i śliczne paznokcie:)
OdpowiedzUsuńTen róż mi się podoba, muszę się wybrać do rossmana bo już dawno nie byłam
OdpowiedzUsuńLove-ly <3
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam tez róż :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie kupiłam różu:) teraz jest w promocji;]
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Trafiłam na Twój blog przypadkiem, szukając opinii na temat właśnie tego różu:) Wpis zachęcił mnie do przeczytania jeszcze kilku innych. Bardzo podoba mi się Twoje podejście do kosmetyków i piękne zdjęcia. Zostanę na dłużej:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń