niedziela, 28 kwietnia 2013

Max Factor. Podkład do twarzy 3w1.

Podkład Facefinity All Days Flawless 3 in1 Foundation nabyłam przy okazji promocji minus 40% w Hebe w zasadzie w ciemno. Nie posiłkowałam się jak zwykle to czynię opiniami w internecie. Akurat jeśli chodzi o podkłady bywa często tak, że to co innym pasuje, mnie potrafi zapchać to co inne cery matuje na długie godziny u mnie matu nie trzyma się wcale i odwrotnie. Do Max Factora mam troszeczkę sentyment to właśnie podkład tej marki zapoczątkował u mnie wykonywanie makijażu. Wtedy był to Lasting Performance, który uważam ze jeden z bardziej udanych przynajmniej dla mojej cery podkładów. 



Podkład to produkt dość wyjątkowy, to nie tylko zwykły fluid. Produkt ma zastąpić nam bazę a także korektor. Coś dla mnie pomyślałam, zwłaszcza że nie lubię używać korektorów a muszę bez dwóch zdań. Moja cera tego potrzebuję. Powodem nie lubienia się z korektorami jest to, że nie współgrają one w większości z moją cerą to znaczy ważą się i znikają w mgnieniu oka.


Podkład dostajemy w wygodnym opakowaniu z pompką, która świetnie się sprawuje. Jestem w połowie opakowania i jak dotąd nie wykazała objawów buntu.  Plus pierwszy dla tego podkładu widoczny od razu w drogerii to odcienie, które są bardzo naturalne z żółtymi tonami. Dla mojej naczynkowej, mającej tendencję do zaczerwienień cery są idealne. Wybrałam odcień 47 Nude i przyznać muszę, że dawno nie udało mi się tak idealnie dobrać odcienia. 


Podkład ma płynną konsystencję. Generalnie do pokrycia twarzy wystarczy jedno naciśnięcie pompki. Jeżeli jednak moja cera prezentuje obraz nędzy i rozpaczy dokładam jeszcze jedną pompkę. Nakładam go najczęściej pędzlem flat top Hakuro H50S. Podkład pięknie ujednolica i wygładza cerę. Jak zobaczycie poniżej na prawdę mam sporo do ukrycia a ten produkt pozwala mi czuć się pewnie i spokojnie wyjść do ludzi. Stopień krycia można stopniować, w zależności od efektu jaki lubicie lub też jak wymaga tego cera. Ja delikatnie rozprowadzam podkład jedną cienką warstwą a następnie dokładam go w miejscach, które potrzebują mocniejszego przykrycia. Są to więc pryszcze na brodzie a także bardziej widoczne naczynka na policzkach. Całość oczywiście pudruję w celu przedłużenia trwałości makijażu.  Produkt nie daje płaskiego matu, jest to raczej półmatowe wykończenie. Dzięki takiemu efektowi cera jest świeża i wypoczęta. Podkład przypudrowany nie ściera się w ciągu dnia, delikatnie moja cera w strefie T zaczyna się błyszczeć po około 4 godzinach. Sięgam wtedy po bibułkę i gotowe, teraz makijaż wytrzyma do wieczora. Podkład przynajmniej mnie nie zapchał, pryszcze jak zawsze posiadam, ale nie ma ich znacząco więcej tak abym mogła obwinić go spowodowanie wysypu. Podkład w cenie regularnej kosztuje około 60zł, trzeba polować więc na promocje.

Ja bez podkładu. W celu prezentacji odcienia nałożyłam go tym razem nie na dłoń a na policzek.


Podkład już mam na sobie


Podkład plus puder matujący Kryolan plus róż Nars Orgasm plus kredka do brwi Schlecker plus tusz Wibo


41 komentarzy:

  1. Faktycznie ladnie kryje, chcialam go ostatnio kupic, ale wydaje mi sie ze na wiosne-lato bedzie dla mnie za mocny, podobnie jak Revlon ColorStay. Ja ostatnio maziam sie Perfect Matte od Bell i nie dosc ze fajnie kryje, to tez swietnie wspolgra z moja cera, a kosztuje zaledwie dyszke :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. on jest zdecydowanie lżejszy od Color Stay, także może by się dla Ciebie nadał:) Bell oglądałam ostatnio jakąś nowość mają ale chyba rozświetlający jest:)

      Usuń
  2. robi wrażenie! :)
    nie miałam nigdy podkładu od mf ale może czas to zmienić... :)


    zapraszam do siebie :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj warto,ja się nie zawiodłam jak dotychczas:) pędzę do ciebie:D

      Usuń
  3. Podoba mi się to krycie :)
    I odcień, również.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawie w ogóle go nie czuć,j więc wydawać by się mogło da lekkie krycie ale wcale tak nie jest:)

      Usuń
  4. Bardzo fajnie wygląda na buzi, dobrze kryje i fajnie rozświetla no i super się trzyma! :) Szkoda tylko, że ta cena jest wysoka, no ale za dobre trzeba zapłacić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wtedy na tej promocji dałam za niego coś koło 27zł, więc cena znośna:)

      Usuń
  5. zgadzam się, odcień świetnie dopasowany :-) bardzo ładnie wyrównuje koloryt skóry :-)
    ja używam teraz Loreal true match, jednak podkreśla odrobinę suche skórki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam próbkę i bardzo go polubiłam, krycie jest zadowalające i jest trwały! Jestem rozdarta bo waham się pomiędzy nim a pharamceris intensywnie kryjącym ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie wybór byłby łatwy,nie ciągnie mnie wcale do podkładów Pharmaceris,aczkolwiek wiele dziewczyn je sobie chwali:)

      Usuń
  7. podoba mi się to jak wygląda na buzi, muszę się mu lepiej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jestem pozytywnie zaskoczona. Wiadomo każda cera jest inna, akurat mojej on pasuje:)

      Usuń
  8. nie sądziłam, że jest warty mojej uwagi, ale po twojej prezentacji zmieniłam zdanie. Widać bardzo ładny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kusi mnie ten podkład już od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja póki co używałam Revlon ColorStay i jestem bardzo zadowolona, zarówno z koloru, krycia jak i trwałości :) Nie ma to jak trafić na podkład dla siebie odpowiedni, co do łatwych zadań wcale nie należy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie Color Stay zrobił się za ciężki, starzeję się chyba:)

      Usuń
  11. Kupię go, jak tylko zużyję zapasy, które mam :)
    Kusi mnie strasznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zużywanie podkładów przynajmniej u mnie idzie długo:)

      Usuń
  12. Eh,ja musze zacząc szukac czegoś lekkiego,na lato..Ciężko będzie ;)) Bardzo ladnie kryje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zastanawiałam się nad nim, jednak jeśli mam płacić za niego ok 60zł to kupię Vichy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie się nie sprawdził. Okropnie oksyduje, podkreśla suche skórki, jest dosyć widoczny nawet w mniejszej ilości. Przynajmniej dobrze kryje i trzyma się cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
  15. jaki bladzioszek ;) aż nie wiem czy nie za bardzo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sensie ja bladzioch?:) w zimie mam odcień cery przypominający truposza:)

      Usuń
    2. taki porcelanowy efekt uzyskałaś, jak laleczka haha

      Usuń
    3. eee,może na zdjęciu tak to wygląda:) podkład nie jest tak jasny :)

      Usuń
  16. miałam go i uwielbiałam, zresztą w tym samym odcieniu :) teraz, na cieplejsze dni, przerzuciłam się na bb kremy, ale pewnie do niego wrócę, bo dawno nie miałam tak dobrego podkładu :) żałuję jedynie, że przy końcu nie da się wszystkiego wyciągnąć z buteleczki

    OdpowiedzUsuń
  17. no rzeczywiście wykonuje dobrą robotę ten podkład, ale w sumie za tę cenę łaski nie robi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wiesz różnie to bywa, miałam takie po 200 i robiły wielkie G na twarzy:)

      Usuń
  18. Padłam! Efekt jest rewelacyjny. Też nie lubię się z korektorami, więc doskonale Cię rozumiem! Z chęcią wypróbuję przy najbliższej okazji. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. używam go codziennie, świetnie radzi sobie z zakrywaniem niedoskonałości, których mnie bez liku:)

      Usuń
  19. ja jak skoncze moj aktualny podklad to zakupie ten, bo strasznie mnie ciekawi to 3 w 1 ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja niestety po spotkaniach z próbkami nie polubiłam się z tym podkładem ale może miałam jakieś trefne :) bo uzyskany przez Ciebie efekt bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale ładnie wygląda na Twojej twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. A czy ten podkład zawiera różowe tony???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. unikam różowych tonów w podkładach, mój odcień takich nie posiada, więc wydaje mi się że i cała gama kolorystyczna wygląda podobnie. Sprawdź sobie ewentualnie w drogerii :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.