Ta zmieniająca się pogoda sprawia, że mam wieczne migreny. Maj mamy domagam się ładnej, słonecznej aury. Nie narzekając dalej przychodzę z nowościami, które zasiliły moją kosmetyczkę w ostatnim czasie. Na początek pochwalić się muszę prezentami, które przywiozła mi nasza Obsession :* ze swej tajlandzkiej wyprawy. Są to :
dwa róże:Ashley Premium Cosmetic 04 ( to ten od lewej) a także Holika Holika 90. Oby dwa w moich barwach, świetnie sprawdzą się do letniej opalenizny.

a także mgiełka z witaminą E dla cery delikatnej i wrażliwej Oriental Princess. Idealny spryskiwacz pozwala mi na używanie jej do wykańczania makijażu. Makijaż wykonany podkładem mineralnym traci swą pudrowość, jeszcze lepiej wtapia się w skórę i dłużej utrzymuje.
na koniec błyszczyk także Oriental Princess 02 Chic Peach
Tego roku stawiam na minerały. Skończyłam niedawno podkład Lily Lolo KLIK jednak mam względem niego za mieszane odczucia. Za słabo kryje, można je wprawdzie zwiększyć nakładając produkt na mokro, ale wtedy strasznie wysusza i ściąga mi buzię. Tym razem postawiłam więc na Anabelle Minerals. Odcień Golden Fair idealnie pasuje do delikatnie już opalonej cery. Jestem na prawdę pozytywnie zaskoczona, podkład o niebo lepiej kryje niż Lily Lolo i jest bardziej kremowy, mokry przez co lepiej stapia się ze skórą. Opakowanie 4 gramy kupicie za 30 zł plus 8 zł przesyłka.
Z Inglota wyniosłam jedną z pomadek serii Colour Play Lipstick w soczystym, neonowym różowym kolorze 96. Nie polubię się chyba z nią, bardzo podkreśla skórki. Wkład kosztuje 12 zł, podwójna kasetka też około 12 zł.
a także matowy cień 330. To cielisty kolor, świetnie nadaje się jako baza pod cienie. Ja używam go w celu delikatnego rozjaśnienia powieki i całego spojrzenia. Koniecznie wymaga użycia bazy, bez niej znika w błyskawicznym tempie. Kosztuje 10 zł.
Z Hebe wyszłam z cieniem Essence Cappucino , Please! (58) . To cień z perłowym wykończeniem, nada się do dziennego makijażu. Z racji tego,że w czarnej kresce robionej eyelinerem nie podobam się sobie, postawiłam na czarną kredkę Stays no Matter What Waterproof eyepencil 01 Midnight Black, która ma wytrzymać na powiece aż 16 godzin. Używam jej tuż przy linii rzęs. Produkty kosztują około po około 7 złotych.
Jak kupiłam cienie, musiałam kupić pędzelek do ich nakładania.Nabyłam więc EcoTools 1203 za 14,90.
Na koniec produkt, którego jestem bardzo ciekawa. Sorbet Nawilżający Vinosource od Caudalie. Wprawdzie przeznaczony jest dla cery suchej, ale opinie które o nim czytałam mówią, że suchą skórę jednak słabo nawilża. Pomyślałam więc, że nada się dla mojej mieszanej cery, która odkąd używam minerałów nie potrzebuje kremów matujących a lekkich nawilżających.
U nas w Szczecinie dziś zimnoooo :( 14 stopni:(
OdpowiedzUsuńnie wiem ile u nas stopni,ale pochmurno starsznie:)
UsuńUhuhu same cudeńka :D apropo "nie polubień" to ostatnio próbuje się zaprzyjaźnić z eyelinerem z Essence, którym się wszyscy zachwycają ale jakoś mi nie wychodzi... Wycofali mój ukochany liquid eyeliner z Maybelline i rozpaczam :(
OdpowiedzUsuńmówisz o żelowym? to prawda wszyscy go lubią,ale ja go naocznie nie sprawdzałam. Może gdzieś na All wyhaczysz jeszcze:)
Usuńróże ♥
OdpowiedzUsuńcudowne:)
Usuńjuż myślałam, że to Benefit haha
OdpowiedzUsuńteż się biorę za minerały AM :)
Benefit ten nowy mnie nie kusi wyjątkowo,bo ja cieni rzadko używam. A jaką masz wersję minerałów?ja testuję matującą
UsuńJa wróciłam do Fluidu Nawilżająco- Matującego i na wiosnę/lato jest dużo lepszy aczkolwiek to jeszcze nie to. Mam także Sorbet Nawilżający ale zamierzam wykorzystać go za jakiś miesiąc w połączeniu z serum SOS. Ciekawa jestem jaki będzie efekt :)
OdpowiedzUsuńRóż Holika pięknie się prezentuje, podoba mi się kolor i liczę na szybką prezentację :D
Udane nowości!
ojjj z tym serum będzie na pewno świetnie się sprawdzi.Czytałam opinie o fluidzie u Ciebie i nie powiem mam na niego ochotę. Róże będą szybciutko
UsuńA chcesz wypróbować? Zostało mi ok. połowy z nowego opakowania i nie wykorzystam go do końca. Za dużo kombinacji na co dzień ;)
Usuńno chętnie bym spróbowała:)
UsuńAdres ten sam? :)
Usuńtak,:) dziękuję:*
UsuńPrzesyłka już w drodze :) Daj znać jak dotrze.
Usuńoczywiście, odezwę się. dziękuję jeszcze raz,tak mało teraz dobrych duszy, więc cieszę się bardzo:*
UsuńNie wiem, czy mi gdzieś umknęło, czy też nic nie pisałaś. Jednak zapytam dla pewności, czy dostałaś przesyłkę? Poszło to poleconym priorytetem, ale jutro już wracam do domu i nie będę miała żadnej możliwości, by zadziałać gdyby coś było nie tak.
Usuńwłasnie zastanawiam się nad kolejnym opakowaniem minerałków Everyday Minerals, ale ciągle mnie kusi Annabelle...zastanowię się jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńza EM biorę się w następnej kolejności. Zamierzam przestestować kilka rodzai i wybrać najlepszy.O ile dobrze kojarzę na AM można zamówić póbeczki, jedna starczyła mi na około 2 tygodnie stosowania,więc już można wyrobić sobie jakieś zdanie.
UsuńByłam wczoraj w Naturze i nie widziałam tych kredek z Essence. Ogólnie jakoś biednie u mnie z nowościami. Jest tylko matowy... Matowy błyszczyk? To się chyba gryzie ze sobą. :P No ok, jest jedno matowe *coś*, nowe lakiery i to tyle. Nie wiem o co chodzi.
OdpowiedzUsuńMoje poszukiwania jakiegoś jasnego podkładu stanęły na Annabelle Minerals i w przyszłym tygodniu konkretnie wymacam próbki. :)
Ej no dałaś mi do myślenia z tym matowym błyszczykiem. Serio, to się gryzie :P Poszukaj kredki w Hebe lub w Douglasie u mnie są. Na prawdę fajna, na moim tłuścioszku trzyma się cały dzień i ja aplikuję ją oszczędnie. AM ma sporo jasnych odcieni, nie mogłam sobie właśnie nic dobrać aż za jasne były dla mnie:)
UsuńSpojrzałam właśnie na stronę Essence i to się nazywa "matowa pomadka do ust". Szkoda tylko, że jest w dziale z błyszczykami, a nie ze szminkami. :P Swoją drogą, to mam ochotę na kolor Velvet Rose, a jest u mnie tylko Smooth Berry. Buuu. Nie wiem czy innych kolorów nigdy nie było, czy może te trzy wykupują, a zostaje tylko SB. Dziwne to dla mnie.
UsuńMuszę chyba odwiedzić Naturę, którą mam praktycznie pod domem. Raczej tam nie chodzę, bo jak już mam zamiar coś kupić, to akurat wychodzę ze szkoły i jest Natura. xD Ale dla matowego cosia zrobię wyjątek.
Ano, tak właśnie widziałam, że mają jasne odcienie. Mam zamiar zamówić Beige Fairest i Natural Fairest z tych kryjących i matujących. Śmiałabym się, gdyby okazały się za jasne. Szczerze w to wątpię, ale gdyby tak się okazało, to zapisałabym ten dzień w kalendarzu i każdego roku obchodziła rocznicę. :P
kurde ja zawsze zapomnę spojrzeć na te matowe cuda. Wydaje mi się,że tych kolorów było więcej.Spojrzę może jutro jak mnie skleroza nie łapnie znowu:P Natural Fairest jest bardzo jasniutki,nawet mam próbkę. maźnęłam się nim przed chwilą na dłoni i wyszedł bardzo blado:)
UsuńMam nadzieję, że dostanę gdzieś te matowe cosie. Jak nie, to się obrażę i kupię Apocalips z Rimmela. O. Nie są matowe, ale przeżyję to. Rozmyślałam też nad Manhattanem, ale ostatnio w ogóle nie widziałam ich matowych pomadek w Rossmannach. Wszystko przeciwko mnie. :P
UsuńNie ma co się zastanawiać. Zamawiam próbki i jak będą mi pasować kolory, to pewnie będę skakać z radości i będzie konkretne trzęsienie ziemi w Polsce. Więc jak coś poczujesz, to będzie to pewnie moja wina. xD
Ummm, podepnę tę odpowiedź tutaj, bo nie wiem czy normalnie by to wyglądało, jakbym napisała normalny komentarz, jak już tutaj się rozgadałam (przepraszam, normalnie mniej się odzywam)... Nie mam pojęcia jak i gdzie można mnie obserwować, bo nie ogarnęłam jeszcze niczego tutaj i nie wiem co, jak i z czym. :P
pisz ile chcesz:) już mi się podobasz,zwłaszcza że słuchasz japońskiej muzyki.Nie żebym była jej fanką lub ją znała,ale fajnie że jest to coś innego niż ten komercyjny najczęściej chłam:P Manhattan jest świetny,mam jeszcze Inglota,ale Manhattan lepiej wygląda na moich ustach.Właśnie muszę go odszukać:) obserwatorów będziesz miała jak wejdziesz w układ bloga-potem dodaj gadżet-i gdzieś tam to będzie obserwatorzy:). Mam nadzieję,że ci się uda z tym podkładem, ale może lepiej trzęsienie ziemi sobie odpuśćmy
UsuńJapoński jest piękny i nawet czasami zdarza mi się włączyć coś niekoniecznie w moim guście (np. AKB48 xD"), żeby tylko posłuchać tego języka.
UsuńMam już jedną matową pomadkę z Manhattanu, ale kolor jest zbyt ciemny jak dla mnie. Czasami zdarzy mi się wziąć odrobinę na palec i wklepać w wargi, ale i tak wolałabym coś innego. Uwielbiam ciemne kolory na ustach u kogoś, ale ja źle się w nich czuję i zawsze mi się wydaje, że wyglądam w nich wulgarnie, a nie o to mi chodzi. :( A co do Inglota, to muszę wybrać się do niego po cienie. Ale najpierw muszę przeszukać internet, żebym mniej więcej wiedziała po jakie kolory idę, bo jak już jestem w Inglocie, to macam wszystko, miejsca na rękach mi brakuje i na nic się nie mogę zdecydować. :P
Oh, brzmi na nieskomplikowane. Zaraz pogrzebię w opcjach. Dziękuję bardzo. :)
W Gdańsku ostatnimi czasy ciągle leje i są mocne burze :/
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego podkładu mineralnego :)
napiszę o nim wkrótce, na razie wygrywa w pojedynku z LL:)
Usuńw tamtym roku na wakacje AM spisały się świetnie :) zaciekawiła mnie ta mgiełka, co to za cudo? i dawaj znać jak się spisuje:)
OdpowiedzUsuńczuję,że i u mnie dają radę.Mgiełki nie znałam wcześniej kompletnie.Na razie stosuję ją na makijaż, miodzio:P
UsuńŚwietne zakupy a róże mają takie piękne odcienie:)
OdpowiedzUsuńno ekstra wyglądają na policzku:)
Usuńdawaj róże na polikach :) ja jestem bardzo zadowolona z AM, całkiem przyjemne są :)
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjmne, to znaczy że znasz jeszcze lepsze? hę, gadaj:P
Usuńno nie znam ale przecież gdzieś tak w otchłani kosmetycznego świata na pewno jest coś lepszego ;)
UsuńŚliczne są odcienie tych róży :) Lubię takie różowe, różowo-fioletowe odcienie :)
OdpowiedzUsuńszczególnie na lato,będą idelane:)
UsuńW Poznaniu aktualnie leje, ale takie nowości zawsze poprawiają humor :)
OdpowiedzUsuńSłoneczka życzę, dużo słoneczka :D
a u nas suchutko :]
Usuńna migreny zaradzimy już niebawem [piwko w Poznaniu] :D
po ostatniej 18-stce kuzyna, kiedy to postanowiliśmy pokazać młozieży jak się pije obiecałam,że nie piję więcej:P ale z Wami to się napiję dziweczęta:*
Usuńmam nadzieję, że na jednym piwku się nie skończy :P
UsuńRóże są piękne... lubię takie odcienie na wiosnę/lato...
OdpowiedzUsuńPatrze teraz na to co za oknem i brak mi słów. Jeszcze godzinę temu świeciło słońce a teraz już pada. Ehh
ja wczoraj siedziałam na ciepłeku w ogrodku a dziś szaro, buro, ciśnienie mi wariuje cos:)
UsuńTobie wczoraj wariowało, a mnie dziś. Siedzę w pracy i myślę tylko o kawie na którą ide po pracy..... Kolega własnie wyszedł z pokoju bo zasypiał przy stoliku;) ... Co za "wspaniały" dzień! :)
UsuńŚwietne zakupy i łupy od Obsession, aż zazdroszczę! :) Czekam n testy!
OdpowiedzUsuńTyleee nowości a od jutra -40% na kolorówke w Hebe! :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie przeszłam całe miasto w totalnym deszczu, brrr
OdpowiedzUsuńa łebina też ostatnio coś często boli, chyba zaczynam być meteopatką :)
uwielbiam ecotools! ;D moje ukochane pędzle ;)
OdpowiedzUsuńno i można je kupić w każdym Rossmanie i Hebe:)
UsuńNieźle Ci się uzbierało :) Mgiełka i podkład mineralny - ciekawe rozwiązanie :)Annabelle - świetna firma właśnie używam próbek, zamówiłam by potem wybrać odpowiedni podkład. Zazdroszczę całej reszty! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwydawało mi się zawsze,że taka mgiełka zniszczy makijaż. A tu takie zaskoczenie,człowiek uczy się całe życie:P
Usuńprzede wszystkim piękne zdjęcia :) też lubię te pedzle z rossmana :) annabelle ciągle mnie kusi,ale nie wiem czy w koncu ulegne czy tez nie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) niestety mam problem od dawna z obiektywem więc robienie zdjęć to prawdziwe wyzwanie. Warto spróbować tym bardziej,że małe opakowanie kosztuje tylko 30zł
UsuńRóże do policzków mają przecudne kolory! :-)
OdpowiedzUsuńMnoe niestety tez pobolewa glowa, pogoda jest bardzo figlarna. W Austrii dzis niestety bardzo jesiennie :-(
u nas też chłodno,pochmuro i burzowo.wszystko w jednym:)
Usuńnie mogę się zdecydować czy kupić 10g czy 4g podkładu - wiem jedno, na pewno któreś kupię, bo efekt, jaki daje jest świetny :)
OdpowiedzUsuńa tego pędzelka do cieni używam codziennie ;)
opłaca się na pewno większe opakowanie,wiec jeśli masz wybrany odcień i formułę to bierz większe:)
UsuńMam ten pędzelek z EcoTools i jestem z niego bardzo zadowolona, żaden włosek z niego nie wypadł od samego początku :)
OdpowiedzUsuńRóże są prześliczne *.*
OdpowiedzUsuńświetne łupy.. róże od Obs piekne *.* czekam na prezentację :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta mgiełka do twarzy :)
OdpowiedzUsuńRównież stałam się fanką Annabelle. Podkład zyskał w moich oczach uznanie właśnie za ta kremowość i lepsze krycie (którego potrzebuję częściej niż lekkiego krycia :D). Mam odcień Golden Fairest, który jest zbliżony do Warm Peach, jednak nieco mniej żółty.
OdpowiedzUsuńPiękne róże *_*
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten pędzel EcoTools!
OdpowiedzUsuńTen podkład z Anabelle Minerals bardzo chciałabym wypróbować - planujesz jakąś bardziej obszerną notkę na jego temat?
OdpowiedzUsuńtak, zrobię wkrótce recenzję:)
Usuń