Kalendarz mówi, że to luty dopiero natomiast pogoda za oknem pokazuje zgoła co innego. Nie narzekam na stan rzeczy absolutnie. To miłe wyjść na dwór i ogrzać się promieniami słonecznymi. I czapki nie muszę wdziewać, dzięki czemu moje włosy nie są przyklapnięte pod jej ciężarem i cera jakoś tak ładniej wygląda i nastrój mam lepszy i biegać mogę bez przeszkód. No wspaniale i niech już tak pozostanie. Tylko Janek mój najsłodszy podobnie jak połowa jego grupy jest chory. Jak na razie więc jesteśmy uziemieni w domu, pięknej pogody zażywam zaś z obszaru mego bardzo słonecznego balkonu.
Nie wiem, czy już oficjalnie się chwaliłam na blogu, ale postanowienie mam. I to nie byle jakie, otóż na odwyku lakierowym jestem. Od całego tygodnia, siedmu dni i siedmu nocy nie kupiłam żadnej flaszeczki. Nie mogę powiedzieć, że mi dobrze, nie mogę też zagwrantować, że ten stan rzeczy potrwa długo ale staram się. A do dzisiejszego mani użyłam nieco przykurzonego już Essie Flawless w pastelowym różowym i wiosennym kolorze oraz pięknego, najpiękniejszego piaskowego lakieru Zoya Tomoko. Jeśli rzecz się tyczy Essie, to mam go od ponad roku a mimo to nadal mogę się cieszyć niemienioną jego kosnystencją. Mimo, że to pastelowy kolor to aplikuje się go nadzwyczaj łatwo. Dwie cienkie warstwy wystarczą aby uzyskać pełne zadowolenie. Zoya Tomoko to wspaniałay szampański kolor o piaskowym wykończeniu. Uwielbiam go absolutnie!
Zostawiam Was ze zdjęciami, zaraz wraca Tomek więc zajmie się naszym małym chorym człowiekiem a ja sobie pobiegnę :D
Ale u Ciebie powiało wiosną... Gdańsk niestety w deszczu:( Piękne połączenie- Tomoko ze słodkim różem świetnie się komponuje.
OdpowiedzUsuńu nas jeszcze słonecznie na szczęście. dziękuję za komplement:)
UsuńMania ma rację, Gdańsk niestety jest w deszczu :(
UsuńPodoba mi się to połączenie lakierowe :)
Na szczęście i do Gdańska zawitała wiosna, mam nadzieję, że zostanie na dłużej :)
UsuńU mojego brata też dzieciaki chorują okropnie, młody też co chwila coś łapie :/
Twoje paznokcie są tak śliczne, że nie mogę się napatrzeć :)
Pięknie! Uwielbiam Twoje paznokcie!!!!
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam Ciebie :*
UsuńPrzepiękne połączenie, faktycznie niezwykle wiosenne :) W Warszawie dzisiaj jest jesiennie, brakuje mi słoneczka.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że u nas nie będzie padało, bo się zdenerwuję :)
UsuńŁadnie, zwłaszcza to złotko! :)
OdpowiedzUsuńOba mi się podobają, i fajnie wyglądają w polączeniu. :)
OdpowiedzUsuńOch..u mnie też niezwykle wiosennie :-) I mogę dołączyć do Twojej 'chorej' grupy, bo mnie niestety katar nie opuszcza :(
OdpowiedzUsuńPaznokcie piękne! Spodobało mi się ostatnio połączenia różu ze złotem :-) U mnie dzisiaj biało-różowo :D
biało-różowo, takie połączenie też lubię. Wracaj do zdrowia :)
UsuńJakie piękne te lakiery i efekt. :)
OdpowiedzUsuńŁadnie:)
OdpowiedzUsuńTaka pogoda wbrew pozorom jest najgorsza, bo łapie się najłatwiej infekcje. Mam nadzieję, że synek szybko wyzdrowieje :)
OdpowiedzUsuńCo do lakierów to też robię odwyk. Jest ciężko, szczególnie kiedy kusisz nowymi Zoykami ;)
Ten duet prezentuje się ślicznie, całkowicie w moim stylu.
Miłego biegania!
U nas dwa tygodnie przedszkola, tydzień w domu, bo choroba i tak od września. Masz rację w taką pogodę ławo o infekcje. dziękujemy za miłe słowa :*
UsuńHehe....usmialam sie przede wszytkich tym odwykiem zakupowym Nocnym!
OdpowiedzUsuńAle w koncu rozumiem...bo przez internet mozna i cala dobe robic zakupy
Super....mam ten essie ale jeszcze nim nie malowalam.
noce bywają zgubne, zwłaszcza jeśli się cierpi na bezsenność :D cisza, spokój, można kupować. Masz ten Essie? wiesz co piękne :*
UsuńNo ba.....wiem;) :*
UsuńJa ostatnio tez cierpie na bezsennosc,ale w tym czasie czytam ksiazke( mniejsze zlo).
czytać nie za bardzo mogę, albowiem w jednym pokoju śpi dziecko w drugim śpi chłop, więc światło mogłoby ich zbudzić. Mogłabym w kuchni czytać ale tam się nie mogę skupić. Może to ta wiosna w środku zimy tak na nas działa, że spać nie możemy. Rano wstaję nieprzytomna :)
UsuńA wiesz,ze nie pomyslalam,ze moze ta pogoda tak dzialac??!
UsuńJa czytam w lozku,z mezem obok...ale na padzie,wiec bez swiatla gornego. Swiatlo daje mi pad a abym nie razila meza,to od jego strony zaslaniam sie klapka od obudowy;) i tak czytam,do momentu az sie zmecze
To złotko jest naprawdę cudne ;)
OdpowiedzUsuńwe Wrocławiu też wiosna w pełni w środku zimy :) Flawless bardzo lubię i w mojej kosmetyczce jest od jakiś 3 lat i nadal jest w idealnym stanie! a Tomoko.. sama znasz moje zdanie :D
OdpowiedzUsuńps: z odwykiem też walczę, chociaż jest ciężko ;]
tyś w Wrocławia? ładne miasto :) . Przetrwamy! chyba....
Usuńano z Wrocławia :) z innego nie chciałabym być! ;]
Usuńno ja myślę, że przetrwamy. ja chyba do najbliższej wypłaty...
Uwielbiam połączenie różu i złota na paznokciach chyba rozejrzę się za tym Essie :D
OdpowiedzUsuńObydwa lakiery są cudowne, a w połączeniu, to istny szał :D Lubię róż ze złotkiem, czas chyba znów pokombinować! :))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńWiosennie :)
no takie coś to ja lubię :]
OdpowiedzUsuńejjjj jutro się widzimy jupi
przepiękny jest lakier zoya:)
OdpowiedzUsuńJak to się stało, że przegapiłam tego posta?! Mani świetny, bardzo podoba mi się takie zestawienie.
OdpowiedzUsuńBuziak
super połączenie kolorków :)
OdpowiedzUsuńIwonko, sprawdź maila :)
OdpowiedzUsuń