... czyli OPI swą najnowszą letnią kolekcją przenosi nas do słonecznej, tropikalnej, kolorowej i pełnej ognistych barw Brazylii. A jak Brazylia musi być karnawał w Rio, obłędnie roztańczony, który mnogością kolorów nie ma sobie równych. Czyż nie tej brazylijskiej energii nam trzeba po pochmurnej zimie? Suzi Weiss Fischmann, kreatorka wszystkich kolorów w tej kolekcji chciałaby abyśmy wszystkie bez wyjątku przejęły tę energię i żywiołowość z jakiej słyną brazylijskie kobiety. W skład kolekcji weszło 12 kolorów, wśród których znajdziemy zarówno te soczyste i kolorowe jak i bardziej stonowane, nude.
W moim sercu wiosna, skusiłam się więc na buteleczkę o zabawowo brzmiącej nazwie Live.Love. Carnaval. A więc nie nie będzie nudno, będzie tanecznie, seksownie i gorąco.
Ogromna, bo aż piętnastomilitrowa buteleczka skrywa w sobie emalię o dosyć gęstej kremowej konsystencji. Do pełnego i zadowalającego efektu nakładam dwie cienkie warstwy lakieru pokryte wcześniej topem. Całość kończę preparatem wysuszającym albowiem takie konsystencje zwykle wysychają dłużej a mnie z reguły nie chce się tyle czekać.
Sam kolor przy pierwszym spotkaniu, ma rzeczywiście koralowe tony, po nałożeniu na płytkę jawi się bardziej jako żywy, intensywny pomarańcz. Nie narzekam na efekt końcowy, bo jest wspaniały, na pewno jest on z tych bardzo letnich, doskonale podkreśli opaleniznę.
Panie, Panowie gotowi? Usiądźcie wygodnie, zabieram Was w podróż do Rio, puśćcie wodze fantazji i bawcie się dobrze :)
Lato! Lato wszędzie! ;D
OdpowiedzUsuńuuu na Twoich ustach zwłaszcza :D
Usuńhehe :D nawet by się komponowało ;)
Usuńej no masz rację :)
UsuńIwonka tej wiosny nam szaleje :]
OdpowiedzUsuńPiękny jest :)
szaleję leżąc na kanapie, to moja ulubiona czynność ostatnio, inaczej padłabym na twarz :D
UsuńLeżysz i klikasz takie cudeńka :)
UsuńFajnego tygodnia w tym Twoim Rio życzę :D
coż mi pozostało na razie, klikać, płacić i czekać na doręczyciela :D
Usuńwzajemnie Gosia Moja :*
Czad :) w optymistycznym wydaniu ;)
OdpowiedzUsuńod razu mi lepiej na sercu jak patrzę na swe paznokcie, za okno nie warto patrzeć, bo dziś grad :)
UsuńCzadowy jest ten kolor, ja mam dzisiaj na pazurkach jego stonowanego brata Sao Paulo:)
OdpowiedzUsuńo ładny:) ja mam ochotę wielką, przeogromną na żółciaka I Just Can’t Cope-a cabana , tak bodajże się zwie :0
UsuńTen kolor jest fantastyczny. Pasował by mi idealnie do pomadki Rimmela, bo akurat mam w tym samym odcieniu :D
OdpowiedzUsuńco to za odcień? i ja bm sobie sprawiła Rimmelka pod kolor lakieru:)
UsuńŁadny, widzę go na stopach :) jakim aparatem, z jakim obiektywem robisz zdjęcia?
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wychodzą, a ja będę teraz zmieniać sprzęt. szukam inspiracji :)
o, tak na stopach będzie wyglądał obłędnie. Co do aparatu, to niestety jest on mało inspirujący. Zdjęcia robię wprawdzie lustrzanką ale siedmioletnią i jest to Sony A300, kupiłam wprawdzie do niego stałkę 1.8/50mm, ale sam aparat jest wiekowy, więc dobre zdjęcie wymaga wysiłku i dobrego światła. Dziś postawiłabym na Nikona lub Canona, z tym samym obiektywem jak widzę na blogach u innych dziewczyn robią cuda :)
UsuńŚwietny kolor! Bardzo energetyczny i wesoły :)
OdpowiedzUsuńto prawda :*
UsuńPiękny ten kolorek, taki soczysty i energetyczny :)
OdpowiedzUsuńI na moich paznokciach przywołałby on wiosnę :))
a ja nadal na sole mat się czaję :):):)
OdpowiedzUsuńNo nieeee, kolejny Opi ktory obłędnie wyglada na Twoich paznokciach i go chce! Nie mówiąc już o tym, ze nazwa mnie kupiła;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kolorki, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKolorek cudny, intensywny i bardzo mi sié podoba :)))
OdpowiedzUsuńKolor podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńjednak wykończenie wolałabym bardziej kremowe.
Uwielbiam takie kolory! :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolor, bardzo wiosenno-latni :)
OdpowiedzUsuńoj, pięknie, pięknie :) nigdy nie miałam nic z opi, chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńKolor piękny i soczysty, bardzo mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuń