niedziela, 11 maja 2014

Coral Bliss/ MAC...

...czyli moja pierwsza i jedna jak na razie szminka MAC i w ogóle jedna z nielicznych tego typu produktów, które znalazły swoje miejsce w mojej kosmetyczce. Nieważne gdzie, nieważne jak mało miałam czasu to błyszczyk a nie szminka przez lata całe pozwalał mi szybko i bez użycia lustra nadać kolor i nawilżenie ustom. Owszem, zdarzyło mi się pod wpływem impulsu czy też promocji nabyć jakąś szminkę, ale po kilku użyciach lądowała on gdzieś głęboko na dnie kosmetyczki bez szans na ponowne użycie.




Szminka Coral Bliss to efekt zakupów poczynionych tuż po otwarciu sklepu internetowego MAC. Skradła me serce nie tylko pięknym odcieniem kolaru z domieszką różu ale i efektem jaki pozostawia na ustach. Wykończenie Cremesheen sprawia, że w jednym produkcie mamy i intensywny kolor, krycie jak i nawilżenie przypominające to po użyciu balsamu. Dzięki temu rozwiązaniu produkt miękko sunie po ustach pokrywając usta kolorem. Efekt krycia możemy stopniować w zależności od upodobań czy sytuacji w jakiej pomadki użyjemy. I tak, jedno delikatne pociągnięcie sprawia, że usta pozostają lekko muśnięte  kolorem. Rozwiązanie takie świetnie sprawdzi się do codziennego lekkiego makijażu. Nałożenie zaś dwóch, trzech warstw preferuję do makijażu wieczorowego.
Coral Bliss to odcień, który wspaniale dodaje świeżości całemu makijażowi i wyglądowi w ogóle. Kolor plus delikatny nienachalny, nie perłowy błysk sprawiają, że w mgnieniu oka poczujemy się świeżo i dobrze. Jest to kolor myślę dość uniwersalny, pasujący wielu typom urody. Szczególnie zadowolone myślę powinny być posiadaczki jasnych cer, do których się zaliczam. Efekt jaki Coral Bliss daje nie jest zbyt 'nudny' ani też zbyt krzykliwy. Strasznie trudno mimo całej rzeszy odcieni, marek i wykończeń znaleźć dla tego typu karnacji.
Mimo całego szeregu zalet szminka ma jedną wadę, bardzo ale to bardzo podkreśla wszystkie skórki.Próżno jednak chyba wśród szminek szukać produktu, który by tego nie robił w sytuacji suchych, spierzchniętych ust.Dlatego jeśli Wasze usta nie są w najlepszej kondycji radziłabym jej unikać lub ewentualnie przed aplikacją zrobić porządny peeling aby wyeliminować wszystkie niedociągnięcia.






Pojemność: 3g.
Dostępność; sklep internetowy jak i stacjonarne salony MAC.
Cena: 86zł. 



32 komentarze:

  1. Śliczny, bardzo delikatny i naturalny kolorek. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można i uzyskać mocniejszy efekt, ja jednak na co dzień preferuję naturalne wykończenie. Również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Kolorystycznie idealna na sezon wiosenno-letni :)
    Nie miałam pojęcia, że to wykończenie jest tak problemowe (podkreślanie suchych skórek).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację idealna na lato :) może to wina tego odcienia, ale bardzo podkreśla skórki, co przy takim wykończeniu dla mnie też było sporym zaskoczeniem :)

      Usuń
  3. Łaaaa, pięknie Ci w tym kolorze, faktycznie dodaje świeżości!

    OdpowiedzUsuń
  4. o taaaaaak, to są Twoje kolory :):):) wyglądasz tak świeżutko i promieniście! Noś ją jak najczęściej!!
    niestety to nie wina odcienia, każdy cremesheen podkreśla suche skórki. A poza tym, mimo że nakładam pomadkę na wypielęgnowane usta, tuż po jej zniknięciu usta niestety mam spierzchnięte. Też coś takiego zauważyłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam ją nosić zwłaszcza teraz, kiedy jestem non stop zmęczona. Myślałam, że te pomadki będą miał większe walory pielęgnacyjne, a tu klops. Hmmm chyba ja nie mam spierzchniętych ust po jej zniknięciu, nie zauważyłam takiego uczucia :*

      Usuń
  5. Łał, jaka delikatna i naturalna :) super odskocznia od żywych i intensywnych kolorów :) piękna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. intensywne kolory podobają mi się ale u kogoś, a co dzień wolę delikatniejsze :)

      Usuń
  6. Kolorek cudny <3 chodzi juz od dluzszego czasu za mná :) typowo wiosenny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Iwona, pięknie wyglądasz w tym kolorze! :) Odcień fantastycznie ożywia twarz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojjj dziękuję :* mimo, że zakup w ciemno, to jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. cena nie ma co ukrywać boli, dlatego ja mam na razie jedną tylko :)

      Usuń
  9. Kolor bardzo mój;) Tobie w nim pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię pomadki o takim wykończeniu. Kolor jest piękny i idealnie do Ciebie pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Poza tym, że wyglądasz w niej tak PIĘKNIE, że aż mi tchu zabrakło, mam do powiedzenia, że... Kobieto, czytasz mi w myślach, bo chciałam do Ciebie posłać pytającego maila w sprawie tej pomadki :) Baaaaardzo ją chcę! Teraz już wiem, że nabędę ją wraz z Melbą, na którą mam chrapkę. Niech no tylko przekroczę MACowe progi :)

    Pogapię się jeszcze na to ostatnie zdjęcie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojjj Kobieto jakże mi miło, że Ci się podoba ten odcień no i ja w nim :) W połączeniu z Melbą stanowi ostatnio mój codzienny, obowiązkowy makijaż :).
      Już otworzyli Wam Maca, bo słyszałam a nawet widziałam ten spadający dach brrr?

      lowam :*

      Usuń
  12. Powiem Ci szczerze, że za szminkami Mac nie przepadam- niestety wysuszają mi usta. Szkoda bo kolory mają fantastyczne. Z kilku jakie miałam zostawiłam sobie tylko jedną- Syrup.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak już pisałam wyżej i ja spodziewałam się większych walorów pielęgnacyjnych po tych pomadkach. Na spierzchniętych ustach mój kolor wygląda fatalnie. teraz dopiero na kilku zagranicznych blogach wyczytałam o ich niefajnych właściwościach :)

      Usuń
  13. Cudnie w tym kolorze wygladasz ;)
    Bardzo mi sie ta pomadka spodobala....ale chyba ceny za pomadke nie przelknelabym niestety

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczna, taka naturalna :)
    zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja na swoją pierwszą szminkę z MAC mam zamiar wybrać Toying Around z matowym wykończeniem, jeśli tylko ją dostanę gdzieś, bo słyszałam, że ciężko ją upolować. A jak nie to na pewno w sklepie sobie coś wypatrze, bo z takiego wyboru kolorów to raczej nie da się niczego nie wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jejciu, kolor przecudny! Ja ostatnio zakochałam się w pomadkach mac, ten odcień też by mi się przydał ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny kolorek! Bardzo mi się podoba :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. piękny kolorek, wiosenny i taki dziewczęcy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. kolor ekstra , też się czaję na jakąś szminkę z Maca, szkoda że ta podkreśla suchość ale ja nie mam z tym problemu więc powinna być ok :)

    OdpowiedzUsuń
  20. piękny kolor, bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.