Szara, zmęczona, z niedoskonałościami cera, to widok, który widzę spoglądając w lustro. Macierzyństwo cieszy, jednakże szczególnie jego początki bywają trudne nawet jeśli ma się już pewne doświadczenie z dziećmi. Dwie dwugodzinne drzemki w nocy nie sprawią, że będę wyglądać świeżo! Zdaje się, że Phenome wiedziało czego będę potrzebować i w odpowiednim czasie w swoje szeregi wprowadziło produkty, których głównym zadaniem jest odżywienie, wygładzenie i rozświetlenie cery. Prócz aksamitnego żelu do mycia twarzy a także intensywnie oddziałującego toniku, które zagościły w mojej łazience linia Daily Miracles zawiera także krem na noc a także na dzień, delikatne serum, rozświetlającą maseczkę i punktowy preparat na przebarwienia. Za poprawę wyglądu cery odpowiadają odpowiednio dobrane składniki czyli ekologiczny ekstrakt z jabłka, wyciąg z miłorzębu, a także wyciąg z aceroli będący także naturalnym filtrem.
Aksamitny żel do mycia każdego rodzaju twarzy, szyi i dekoltu, z naciskiem na tę z niedoskonałościami przychodzi do nas w tubce o pojemności 150ml. Żywe kolory na niej widoczne zdecydowanie działają pobudzająco. Problemem jest jednak dozowanie produktu, zbyt duży otwór sprawia, że trudno wylać na rękę odpowiednią ilość produktu. Aby uniknąć wylewania się go do umywalki jedynym wyjściem jaki widzę w tej sytuacji to przelanie go do innego opakowania.
Walkę ze zmęczeniem podejmuję już przy pierwszym kontakcie z tym produktem. Kwaśny, troszkę cierpki zapach jabłek zdecydowanie poprawia mi humor. Czuję się zdecydowanie rozbudzona każdego ranka, bo wtedy najchętniej i najczęściej używam tegoż żelu. Nałożony na zwilżoną buzię tworzy delikatną pianę, którą wykonuję dłuższy masaż. Po spłukaniu go wodą moja buzia jest oczyszczona, delikatnie rozjaśniona i przygotowana na przyjęcie dalszych preparatów czyli toniku, serum i kremu następnie makijażu. Na uwagę zasługuje bogaty, owocowy skład produktu, wśród składników aktywnych znajdziemy:
- ekologiczny ekstrakt z jabłka - intensywnie chroni przed uszkodzeniami komórek w ywołanymi przez ekspozycję na słońce. Działa przeciwrodnikowo i przeciwutleniająco, nawilża i rozświetla skórę oraz pomaga w zwalczaniu egzem skórnych;
- wyciąg z miłorzębu dwuklapowego - skutecznie neutralizuje wolne rodniki i rozjaśnia cienie pod oczami. Wzmacnia i uszczelnia ścianki naczynek krwionośnych, zapobiegając w ten sposób powstawaniu tzw. pajączków;
- wyciąg z aceroli - bogaty w witaminę C silny antyoksydant przeciwdziałający starzeniu się skóry. Intensywnie nawilża i uelastycznia naskórek. Jest naturalnym filtrem UV. Wykazuje właściwości łagodzące i rozjaśniające, wzmacnia też naczynia krwionośne;
- kompleks ekstraktów w kłącza irysa, czerwonego żeńszenia i czerwonej winorośli - działa przeciwrodnikowo. Stymuluje odnowę naskórka, napina go, uelastycznia i odmładza. Rewitalizuje i rozświetla zmęczoną skórę twarzy;
- kompleks ekstraktów z ananasa, grejpfruta i hibiskusa oraz zawartych w nich kwasów HA - złuszcza martwy naskórek, zmiękcza skórę i nadaje jej pełen energii wygląd;
- ocet owocowy - skomponowany na bazie octu jabłkowego oraz ekstraktów z jabłka, moreli i brzoskwini) działa peelingująco i odmładzająco na skórę. Redukuje przebarwienia oraz plamy powierzchniowe na naskórku;
- wyciągi ze skórki cytrynowej i pomarańczowej - odżywiają, nawilżają, dodają witalności i odświeżają skórę;
- wyciąg z zielonej herbaty - silny antyoksydant. Nawilża, odżywia naskórek, działa przeciwzapalnie. Koi i wygładza skórę.
- wyciąg z owoców liczi - dzięki witaminie C ma silne działanie przeciwutleniające i przeciwrodnikowe. Nawilża i regeneruje;
- ekstrakt z papai - oczyszcza i wygładza naskórek rozjaśniając jego koloryt oraz kwas hialuronowy, wyciąg z liści aloesu i owoców żurawiny - nawiżają odżywiają, stymulują regenerację komórek, spowalniają procesy starzenia się skóry oraz łagodzą podrażnienia.
Trudno po produkcie, który gości na buzi tylko chwilę oczekiwać jakiś spektakularnych efektów. Robi to co ma robić, czyli oczyszcza cerę w moim przypadku z zanieczyszczeń nagromadzonych po nocy, pobudza, jego zapach wprawia w dobry nastrój. Na uwagę zasługuję fakt iż nie wysusza skóry. Stosowany wespół z tonikiem o którym napiszę w jednym z kolejnych postów ciut rozjaśnia karnację nadając jest promienności. Myślę, że w dalszej kolejności postawię na maseczkę rozświetlającą z serii Sustainable Science.
Produkt polecam osobom ceniącym naturalne kosmetyki pozbawione niepożądanych gości mogących uczulać, czy też wysuszać cerę. Phenome po raz kolejny nie zawiodło mam wielką ochotę na spróbowanie jeszcze kilku produktów z serii. Czekam z niecierpliwością więc na promocje:).
Pojemność: 150ml.
Cena: 70zł ( ja kupiłam w promocji minus 30%)
Dostępność; salony stacjonarne i sklep internetowy Phenome.
Aloe Barbadensis Leaf Water**, Decyl Glucoside**, Ammonium Lauryl Sulfate**, Cocamidopropyl Hydroxysultaine**, Cocamidopropyl Betaine**, Glycerin**, Sodium Hyaluronate**, Aqua, Pyrus Malus Fruit Extract**, Babassu Oil Polyglyceryl-3 Esters**, Aloe Barbadensis Leaf Juice**, Iris Florentina Root Extract**, Panax Ginseng Root Extract**, Vitis Vinifera Leaf Extract**, Citrus Paradisi Fruit Extract**,
Ananas Sativus Fruit
Extract**, Hibiscus Sabdariffa
Flower Extract**, Citrus
Medica Limonum Peel Extract**, Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract**, Camellia Sinensis Leaf Extract**,
Ginkgo Biloba Leaf Extract*,
Carica Papaya Fruit Extract*,
Citrus Aurantium Dulcis Peel
Extract*, Litchi Chinensis Fruit
Extract**, Parfum**,
Citric Acid**, Caramel**, Malpighia Punicifolia Fruit Extract**,
Potassium Sorbate,
Sodium Benzoate, Hexyl Cinnamal**, Cinnamal**
Używam serum z tej serii i powiem szczerze, że pierwsze wrażenia są pozytywne :) też chętnie przetestowałabym więcej kosmetyków z tej linii ;)
OdpowiedzUsuńO serum! prócz maski pragnę serum:). A jaki masz typ cery? ja mam mieszaną i zastanawiam się czy nie będzie zapychać:0
UsuńSamo opakowanie sprawia, że z chęcią bym to cudo wypróbowała :-) Ale Phenome znam póki co jedynie z recenzji ;-)
OdpowiedzUsuńOpakowanie wygląda bardzo sympatycznie, jednakże jest bardzo niepraktyczne. Bardzo lubię Phenome, nie twierdzę, że wszystkie produkty mają genialne, ale większość z tycj które wypóbowałam wspominam bardzo dobrze:)
UsuńPhenome kusi *-* Skład, działanie, opakowanie... Kiedyś się na coś skuszę ;))
OdpowiedzUsuńA na co masz ochotę szczególnie?:)
UsuńCzytałam o tej serii i jestem na ną niesamowicie napalona. Analizowałam tez skład. Cena jest trochę odpychająca, ale nie dziwię się, że te kosmetyki tyle kosztują. W tych produktach zamknięte są same składniki aktywne, często trudno dostępne, sprowadzane z innych kontynentów!
OdpowiedzUsuńJa również napaliłam się na tę serię jak tylko ujrzałam pierwsze jej zapowiedzi. Na szczęście Phenome często kusi promocjami dochodzącymi nawet do 50%, wtedy warto skusić się na zakupy. Masz rację ,składy produków są fenomenalne:)
Usuńmyślałam, że tylko mnie ten otwór doprowadza do szewskiej pasji :D gdyby nie to to byłby idealny :) na inne produkty z tej serii też mam ochotę, zwłaszcza na tonik, więc czekam na Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuńMiałam go przelać do innego opakowania, ale to oryginalne takie ładne. Co począć? Jak żyć? trzeba się przemęczyć :D. Tonik bardzo lubię, nie wiem czy nie bardziej niż żel, odrobinkę się lepi, więc jeśli nie przeszkadza Ci ten fakt bierz śmiało:*
UsuńMam ogromną ochotę właśnie na tą serię :-)
OdpowiedzUsuńseria sprawdzi się zimą, wtedy to nasze cery potrzebują rozświetlenia:)
Usuńo! ten blog żyje! :P
OdpowiedzUsuńŻyje, żyje Szefowo:) wracamy do rzeczywistości i pisania:*
UsuńWłaśnie zastanawiałam się co się z Tobą dzieje ;) Maleństwo już przyszło na świat? Jejku jak ten czas szybko leci ;)
OdpowiedzUsuńAż mi się ciepło zrobiło, że ktoś o mnie pomyślał to bardzo miłe:*. Tak, maleństwo już na świecie, przyszedł na świat 3 listopada:)
Usuńwróciłaś!! :) i od razu narobiłaś mi smaku :P
OdpowiedzUsuńMiędzy jednym karmieniem a drugim, mówię skrobnę coś i pokuszę Cię :*
Usuńjesteś usprawiedliwiona! :) no i gratuluję malca :*
UsuńZ phenome bym chetnie duzo produktów wypróbowala :) bardzo ciekawia mnie propozycje tej firmy :)
OdpowiedzUsuńSzczesliwego Nowego Roku , zdrowia i spelnienia marzen :*****
Słyszałam, że wysyłka za granicę jest bardzo droga z Phenome, uważam zresztą, że na terenie Polski 20zł wcale tanio nie jest. Czasem mam ochotę na tylko jeden produkt, ale cena przesyłki sprawia, że rezygnuję. Niemniej Phenome warto spóbować.
UsuńKaro, dziękuję za życzenia ogormnieeee. Dla Ciebie również wszystkiego dobrego, w tym spełnienia wszystkich kosmetycznych marzeń:) :****
Jak miło, że nie wysusza skóry! Ten kwaśny jabłkowy zapach wzbudził moją ciekawość :)
OdpowiedzUsuńWszystko co ma na celu walkę z szarością na twarzy, mile widziane :))
OdpowiedzUsuńA ceny jakie Phenome oferuje przy -30% są bardzo przyjemne :))
o tak, masz rację, zwłaszcza o tej porze roku, zdecydowanie zima to nie jest, więc wszyscy czujemy się marnie:)
UsuńJa w zasadzie kupuję tylko na promocjach, wtedy jak zauważyłaś ceny są przyjemne:)
Mam, używam, lubię, choć zapach bywa dla mnie męczący... :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że już jesteś i piszesz :*
Kupiłam chusteczki do czyszczenia Domol, zapach identyczny mówię Ci.
UsuńPowoli wracam do pisania, nie wiem jak mi to pójdzie, ale traktuję to jako odskocznię od codzienności:*
Znam ten ból nieprzespanych nocy :) Moje dziecko, nie daje mi pospać od jakiegoś pół roku więc doceniam wszelkie wspomagacze, nawet w postaci żelu do twarzy. A tak na marginesie, na pobudkę, świetnie sprawdza się Beauty Elixir z Caudalie ;)
OdpowiedzUsuńZ jabłuszkowej serii mam jedynie wspomnianą przez ciebie maseczkę, którą już zdążyłam polubić i już żałuje, że nie zaopatrzyłam się w żel. Ciekawa jestem bardzo kremów do twarzy, jednak na razie, poza nielicznymi wyjątkami, blogosfera milczy na ich temat :)
Mój starszy syn ma 7 lat i już zapomniałam co to nieprzespane noce:). Na Caudalie na pewno się skuszę, bo lubięmarkę a to taki ich sztandarowy produkt.
UsuńMaseczkę chyba sobie sprawię, mam jeszcze ochotę na serum. Może kremy są w fazie testów i recenzje niedługo się pojawią:)
Z Beauty Elixir to taka trochę dziwna sytuacja, moim zdaniem jest to produkt dość przereklamowany. Nie zauważyłam jego właściwości rozświetlających i wygładzających, za to ze względu na i pomarańczowo-miętowo-rozmarynowy zapach i to jak chłodzi skórę świetnie sprawdza się po nieprzespanej nocy :)
UsuńMam ochotę na krem z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńkremu póki co nie mam w planach, bo mam Femi, który jest bardzo wydajny i nie wiem kiedy go skończę. Na maseczkę i serum pewnie się skuszę przy okazji kolejnej promocji:)
UsuńOo...jestes nareszcie...
OdpowiedzUsuńTak sobie mowie,ze musze zajrzec bo moze w koncu sie pojawisz i jestes. Super.
Wszystkiego naj w nowym roku...
Ja ostatnio chcialam phenome zamowic i mi kasy zabraklo do darmowej dostawy...pfff
Cieszę się, że wpadłaś i że o mnie myślałaś ;***
UsuńW Nowym Roku życzę Ci samych radosnych chwil:**
Ja też chciałam wziąć tylko maseczkę za 70zł, ale przesyłka 20, to prawie połowa ceny produktu, zrezygnowałam więc...
Zagladalam regularnie. ....i ni moglam sie doczekac Twojego powrotu. Super,ze wszystko poszlopomyslnie i juz masz pocieche na swiecie.
UsuńPhenome ma drogie przesylki...jak nie trafi sie na promocje czy sklep w swoim miescie to nie oplaca sie zamawiac. Ja tez zawsze patrze czy mi sie to oplaca przy takiej drogiej przesylce i czesto niestety musze zrezygnowac.
Buziaki slonce