Nie no tym razem to mnie Garnier serio zainteresował. Byłam w Rossmannie trzy razy nim się pojawił na półkach. Mowa o płynie micelarnym 3w1 dla cery normalnej i mieszanej, który poszerzył rodzinkę tego rodzaju płynów w ofercie Garnier. Prócz znanego w świecie płynu dla cery wrażliwej (klik) jest jeszcze propozycja dla cer tłustych. Mówiąc krótko dla każdego coś dobrego.
Smukła, wielka butla, bo produkt ma aż 400ml pojemności, a przy tym przystępna cena i jeszcze lepsza dostępność to plusy tegoż produktu. Poszczególne wersje różnią się kolorystycznie i tak moja wersja, czyli ta przeznaczona dla cery normalnej i mieszanej występuje w barwach zielonych, wersja dla cery tłustej obfituje w kolor niebieski.
Zgodzę się, że i w tym przypadku to bardzo dobry produkt. W krótkim czasie bez pocierania zmywam najpierw makijaż oczu, który jest w stu procentach nie wodoodporny a następnie równie bezproblemowo rozprawiam się z demakijażem całej twarzy. Wszystko odbywa się bez podrażnień, szczypania, efektu pandy, żadnej nieprzyjemnej nikomu niepotrzebnej warstewki na buzi. Po prostu doskonale oczyszczona buzia. Bezzapachowa formuła produktu sprzyja z pewnością wszystkim wrażliwcom.
Szczerze mówiąc nie widzę specjalnej różnicy pomiędzy wersją różową dla cery wrażliwej a tą nowością Garniera. O tym, że są to produkty podobne świadczy bardzo podobny skład obu pozycji. Widoczna różnica to dodanie alkoholu do wersji dla cery normalnej i mieszanej, kóry ma działanie odświeżające, oczyszczające i odkażające ale i alergizujące a także inna kolejność pozostałych składników. Jeżeli więc do gustu nie przypadła Wam pierwsza wersja płynu micelarnego, z tego produktu zadowolone również nie będziecie. Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona płynami Garniera. Nie to, że od teraz będę mieć klapki na oczach i nic innego nie kupię. Po prostu fajnie jest wiedzieć, że za parę groszy mogę kupić dobry produkt do demakijażu.
Pojemność: 400ml.
Cena: 17,90zł.
Dostępność: drogerie i supermarkety.
Skład:
Aqua / Water, Hexylene Glycol, Glycerin, Alcohol Denat., Poloxamer
184, Polyaminopropyl Biguanide, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA
(B172462/1).
Miałam różową wersję i byłam z niej bardzo zadowolona, z chęcią do niej wrócę ;) Czy na tą wersję się skuszę, nie wiem.
OdpowiedzUsuńjeżeli masz cerę normalną lub mieszaną możesz ewentualnie tak dla odmiany spróbować i tej:)
UsuńJest świetny :P warty polecenia
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://hopeinmusichim.blogspot.com/
to prawda, to bardzo udany produkt:)
UsuńJa się na niego raczej nie skuszę.
OdpowiedzUsuńrozumiem, że masz innego ulubieńca? zdradź co to:)
UsuńChętnie wypróbuje kiedyś ten płyn:)
OdpowiedzUsuńna pewno wkrótce pojawią się promocje, a te wiadomo dodatkowo zachęcają do zakupów:)
Usuńmam wszystkie trzy! może różnicy wielkiej nie widać, ale są dobre! :)
OdpowiedzUsuńty to pazerna jesteś, wszystkie trzy masz :D. Myślę tak samo, to dobre pordukty:)
Usuńjak testować to raz a dobrze! ;)
Usuńz potrzebującymi byś się podzieliła:D
Usuńmów co chcesz! :)
UsuńKochana Moja twa szczerość mnie wzrusza:* ściskam
Usuńo prosze, nie wiedzialam ze jest i taka wersja :)
OdpowiedzUsuńja probowalam wersje do cery wrazliwej (rozowa) i obecnie uzywam wersje do cery tlustej i problematycznej :)
pisalam o niej juz u siebie :) bardzo ja lubie :)
fajnie ze Garnier pomyslal, i wypuscil rozne wersje tego plynu micelarnego i mysle, ze kazdy znajdzie cos dla siebie w zaleznosci od potrzeb i rodzaju cery :)
poszli za ciosem i zrobili kolejne wersje, fajnie:). Jakoś tak psychicznie lepiej się czuję, używając produktu przeznaczonego ściśle do mojego rodzaju cery:*
Usuńhaha, ja rowniez :D
Usuńnie miałam micelka z garniera jeszcze
OdpowiedzUsuńa masz jakiś ulubiony produkt w tej kategorii?:0
UsuńMoja skóra paskudnie reaguje na dentata więc odpada... Jak się w końcu ma ich micela skuszę to na pewno na wersję różową :)
OdpowiedzUsuńwiem, że wielu osobom ten składnik szkodzi, dlatego uznałam, że należy o nim wspomnieć:0
Usuńwersję różową miałam i byłam z niej bardzo zadowolona, zapewne za jakiś czas wypróbuję tą :)
OdpowiedzUsuńspróbuj, na pewno będziesz zadowolona i tą wersją:0
UsuńZostaję przy różowym, bo bardzo mi służy:)
OdpowiedzUsuńwiem, że ta wersja jest Twoją ulubioną:)
Usuńkrążę koło tych miceli z Garnier :D
OdpowiedzUsuńmoże z tego krążenia wyjdą w końcu zakupy:D
Usuńuwielbiam micel ten rózowy od Garnier :) zawsze przywozilam z PL a teraz nareszcie i do nas dotarly <3
OdpowiedzUsuńnawet 3 rodzaje plus dwufaza nie az tak mocno oleista-tez super bo mam wlasnie w uzyciu :)
widziałam ją w Rossmanie, skoro nie jest mocno oleista muszę ją nabyć :*
UsuńDżizas ale jestem w tyle! Nawet jeszcze nie spróbowałam tej różowej wersji ;-))
OdpowiedzUsuńDżizas a myślałam, że tylko ja mam tyły:P
UsuńChyba się w końcu skuszę i zdradzę tym samym moją Biodermę ;)
OdpowiedzUsuńBioderma jest super ale droga, dlatego szukam tańszych alternatyw:)
Usuńróżową miałam, może i zielonej wersji spróbuję :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem, czy zauważysz jakieś różnice między nimi:)
Usuńbędę musiała wybrać się do drogerii :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie, może załapiesz się na jakąś promocję:)
UsuńMam wielką ochotę go wypróbować, nie miałam jeszcze żadnej wersji.
OdpowiedzUsuńlubię tę dużą pojemność, nie mam zwyczaju robić zapasów, 400ml starczy na dłużej:)
UsuńMój makijaż oczu świetnie zmywa płyn Biały Jeleń. A do twarzy używam Be Beauty. Wcześniej stosowałam droższe - Biodermę, Bourjois, ale teraz przerzuciłam się na propozycję od Biedronki, zużyłam już sporo opakowan.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam jeszcze na swojej drodze Białego jelenia, ale chciałabym spróbować. Płyn z Biedronki zawsze dobry!:)
UsuńJa włąsnie zakupiłam wersję 3 czyli do skóry tłustej. Ale raczej do tonizowania będę jej używać
OdpowiedzUsuńa co nie sprawdza się w roli produktu do demakiajżu>?:)
UsuńNie wirdzialam,ze w PL tez sa juz te inne wersje. W DE jak nie bylo tak wprowadzili wszystkie 3 wersje i pewnie kupie te inne rowniez,bo rozowa lubie.ps. nie moge zalogowac sie ale to ja neomedia;)
OdpowiedzUsuńoszz stęskniłam się za Tobą :* nawet wyobraź sobie myślałam ostatnio co u Ciebie.
UsuńU nas te wresje są od niedawna, będzie może z 3tyg, ja wzięłam świezutkie, nawet ceny nie miał:)
T
OdpowiedzUsuńOoo...udalo sie. Super
OdpowiedzUsuńPewnie jestem w mniejszości ale micela od Garniera jeszcze nie używałam. Myślę jednak, że zacznę od wersji różowej bo alkoholu staram się unikać ;)
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że wielkiej różnicy nie będzie. Mnie różowa wersja niespecjalnie się podobała, więc na zieloną raczej się nie skuszę, zwłaszcza, jeśli ma alkohol w składzie:/
OdpowiedzUsuńNiedawno poznałam Bioderme, później skusiłam się na zieloną wersję, której nie mogę skończyć:/ z przyjemnością dla małej odmiany sięgnę po Garniera :)
OdpowiedzUsuńMnie te drogeryjne micele przesuszają niestety... Aktualnie używam niebieskiej Biodermy Hydrabio i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńróżowa wersja mnie bardzo podrażniła, więc tej na pewno nie przetestuję
OdpowiedzUsuńróżową wersję bardzo sobie chwalę :) kosmetyki które obecnie używam zmywa dokładnie i bez żadnych problemów, a przede wszystkim nie smuży nimi po całej twarzy zamiast zmywać :)
OdpowiedzUsuń