Przestestowałam 15 formuł The Ordinary, najgorętszej marki ubiegłego roku. Aby stać się ich szczęśliwym posiadaczem często trzeba było grzecznie czekać w kolejce liczącej dziesiątki tysięcy oczekujących.
Cieszę się, że do mnie piszecie i pytacie co wybrać , mam nadzieję, że moje podpowiedzi okazały się dla Was pomocne. Ja czuję satysfakcję, to naprawdę świetne produkty, bardzo dobre składy oparte na jednym, dwóch składnikach aktywnych w wysokich stężeniach. Tylko tyle, bez zbędnych wypełniaczy, które często dodawane są tylko po to aby poszczycić się długim składem. Oczywiście czynnikiem, który miał istotny wpływ na sukces marki , jest przystępna cena produktów.
Spośród tych kilkunastu formuł, które używałam lub używam wybrałam te, które uważam za najlepsze, te które pomogły mi w walce z kilkoma problemami wśród których najważniejsze to: wypryski, odwodnienie, przebarwienia, zmęczona cera, pierwsze oznaki starzenia się skóry.
Nawilżenie:
Hyaluronic Acid 2%+ B5. Produkt absolutnie podstawowy, idealny dla każdego typu cery. Łączy w sobie kwas hialuronowy o niskiej, średniej i wysokiej masie cząsteczkowej, dzięki czemu może pracować na różnych poziomach skóry. Skład wzbogacono dodatkiem witaminy B5, która działa łagodząco, przeciwzapalnie a także zwiększa nawodnienie skóry. Gęsta, żelowa konsystencja najlepsze efekty przynosi aplikowanie jej na zwilżoną skórę czy to mgiełką czy to tonikiem. The Ordinary zachęca do zabawy swoimi formułami, łączenia ich ze sobą w celu zwiększenia efektywności. To serum jest idealne do łączenia z większością innych, produktów, olejkami, witaminą C czy innymi antyoksydantami. Powstała w ten sposób emulsja nie tylko nawilża ale i działa na innych płaszcyznach ( 30ml/około 31zł)
Antyoksydanty, produkty przeciwstarzeniowe:
Antyoksydanty przygarnę w każdej ilości i formie. Przestestowałam oczywiście większość dostępnych w ofercie The Ordinary. Witamina C, kwas ferulowy, liponowy, wszystkie one walczą z wolnymi rodnikami, przyczyniającymi się do przedwczesnego starzenia się cery, a także walczą z przebarwieniami czy poprawą kolorytu. Moi faworyci w tej kategorii to :
Ascorbyl Glucoside Solution 12%, serum ze stabilną formą witaminy C w optymalnym stężeniu. Jak mówią badania Ascorbyl Glucoside ma moc działania w głębszych warstwach naskórka a nawet skórze właściwej. Hamuje wytwarzanie barwnika odpowiedzialnego za powstawanie przebarwień, leczy stany zapalne wywałone działaniem promieni słonecznych, odbudowywuje kalogen i ogólnie wpływa na wygląd cery, staje się ona promienna i pełna blasku (30ml/około 60zł)
Resveratrol 3% + Ferulic Acid 5%, wykazuje bardzo dobre działanie regenerujące, przeciwzapalne i ujędrniające. Dodatkowo kwas ferulowy stabilizuje witaminę C, dodany do preparatów z tym składnikiem zwiększa jej efektywność aż 8-krotnie . Kwas ferulowy sprawdza się także w walce z zaskórnikami. Serum należy nakładać w ilości 2-3 krople. Najlepiej łączyć z lekkim wodnym serum ( może to być na przykład kwas hialuronowy lub Ascorbyl Glucoside Solution 12%) ( 30ml/około 34zł).
Serum z kwasem liponowym
Alpha Lipoic Acid 5% do tego stopnia zawładanęło moim sercem, że poświęciłam mu osobny wpis na blogu
czytaj wpis. Uznawany za jeden najsilniejszych antyoksydantów ( nawet 100 razy od witaminy C), niezwykle stabilny i doskonale absorbowany przez skórę. Jego mała cząsteczka potrafi wnikać w głębsze warstwy naskórka, dzięki czemu rezultaty jego działania są bardzo skuteczne i widoczne. To za co ja uwielbiam kwas liponowy to jego wszechstronność. Nie tylko działa przeciwstarzeniowo, między innymi opóźniając powstawanie kurzych łapek, ale też wyraźnie i widocznie rozjaśnia i rozpromienia cerę i co istotne dla osób, które walczą z trądzikiem, działa także przeciwzapalnie. Uwaga! serum w tym stężeniu powinno być stosowane nie częściej niż dwa razy w tygodniu, zawsze na noc. Do aplikacji wystarczą 2-3 krople. Kwas liponowy dobrze łączy się zarówno z wodnymi jak i tłuszczowymi formułami. Ja najszczęściej aplikuje z olejkiem. ( 30ml/około 31zł)
Serum peptydowe Buffet, to jedna z droższych formuł jakie oferuje The Ordinary. Z drugiej strony patrząc na zaawansowanie produktu i jego składniki, gdyby był to produkt selektywnej marki, zapłacić musielibyśmy kilkaset złotych. Buffet to serum skoncentorwane na walce z pierwszymi oznakami starzenia się skóry i utratą jedrności. Kompleks peptydów ( wśród nich gwiazda Matrixyl 3000), probiotyki, 11 przyjaznych dla skóry aminikwasów, różne formy kwasu hialuronowego. W sumie 25% aktywnych składników, działających przeciwzmarszczkowo, ujędrniająco, nawilżająco. Preparat dostarcza skórze niezbędnych składników odżywczych aby na dłużej zachowała młodość. Uwielbiam ten produkt, bo rzeczywiście działa a przy tym ma komfortową konsystencję, dzięki temu może być włączony zarówno do porannej jak i wieczornej rutyny. ( 30ml/około 69zł).
Retinol i pochodne:
Tematowi stosowania i właściwości retinolu i retinoidów poświęciłam osobny wpis na blogu, pisałam tam także o produktach The Ordinary, odsyłam Was więc do wpisu
(czytaj wpis). Ujmując temat krótko, nie ma lepiej przebadanej substancji mającej działanie przeciwzmarszczkowe niż retinol. Badania dowodzą o wszechstronnym i silnym działaniu tej substancji. Stosowanie retinolu nie tylko wpływa na poprawę jędrności skóry, wygładzenie drobnych zmarszczek alei przynosi wspaniałe działanie przeciwtrądzikowe i przeciwzapalne.
Na początek polecam Wam kupić
Advanced Retiniod 2%, (obecnie Granactive Retinoid 2% Emulsion). Czysty retinol to tak naprawdę 0,1% , resztę stanowi jego nowa, łagodna i zupełnie nie drażniąca pochodna . Serum ma wspaniałą lekką, śmietankową formułę. która błyskawicznie się wchłania i nie powoduje żadnego dyskomfortu. Pierwsze efekty stosowania tego produktu można zauważyć po około dwóch tygodniach stosowania. Gładka, napięta, jędrna skóra. Jestem bardzo zadowolna z tego, że serum nieźle radzi sobie z wypryskami i pięknie niweluje problem zaskórników, które mam na brodzie. To jest bezpieczny, nie drażniący produkt, może nie robi efektu łał od razu, ale warto poczekać. Dla tych z Was, które miały styczność z preparatami z retinolem, ta emulsja może być za słaba, szczególnie dobra będzie jak pisałam wyżej dla początkujących w temacie.
Reinol 0,5% in Squalane, to bezwodny roztwór czystego retinolu w stężeniu 0,5% ( dostępne są także stężenia: 0,2%, 1%). Jego bazą jest jeden z lepiej współgrający ze skórą olei, czyli skwalen. Serum jest gęste, treściwe, potrzebuje dłuższej chwili aby się wchłonąć. Stosuję je raz, maksymalnie dwa razy w tygdoniu. Tutaj efekty są rzeczywiście widoczne praktycznie od razu. Serum wygładza, napina, rozjaśnia przebarwienia i zmniany hormonalne, poprawia nawilżenie skóry, genialnie rozprawia się z trądzikiem. W tym stężeniu może podrażniać, zalecam wprowadzać je ostrożnie lub zacząć od niższego stężenia ( 30ml/30ml)
Preparaty przeciwtrądzikowe:
Jeśli chodzi o walkę z trądzikiem nie ma uważam lepszej substancji niż kwas salicylowy. Jego mała cząsteczka ma zdolność wnikania w głębsze warstwy naskórka, pentrować pory a tym samym udrożnić je, oczyścić i zmniejszyć ilość wydzielnia sebum. Kwas salicylowy ma przy tym mniejszą tendencję do wywołania podrażnień niż na przykład kwas glikolowy. Serum The Ordinary
Salicilic Acid 2% Solution, to maksymalne dopuszczalne w kosmetykach stężenie tego kwasu z dodatkiem między innym wody oczarowej. Uwielbiam je za działanie oczyszczające i przeciwzapalne. Wspaniale poprawia stan cery borykającej się z trądzikiem, zaskórnikami czy nadmiernym wydzielaniem sebum. ( 30ml/26zł)
Na koniec najsilniejszy zawodnik w ofercie The Ordinary, czyli
peeling AHA30% BHA 2%. Do użytku profesjonlnego, ta uwaga na butelce produktu dodana jest nie bez powodu. Powinien być stosowany ze szczególną rozwagą, odradzam go osobom z wrażliwą, naczynkową a także nie mającą nigdy styczności z substancjami aktywnymi, cerą. Pamiętajcie, że przykre dolegliwości w postaci na przykład nadwrażiwej cery mogą przyjść po czasie! Ja stosuję go raz w miesiącu lub rzadziej. Zawsze wtedy, kiedy moja cera jest poszarzała, zmęczona czy dopadły ją wypryski. Wysokie stężenie kwasów, wzbogacone substancjami łagodzącymi i nawilżającymi, błyskawicznie roprawia się z problemami skórnymi. To jest efekt nieporównywalny z żadnym innym, ale tak jak mówię używajcie ostrożnie. Serum poprawia koloryt, działa przeciwbakeryjnie, wspaniale działa na przebarwienia posłoneczne, spłyca drobne zmarszczki. ( 30ml/34zł).
To moi ulubieńcy jeśli chodzi o The Ordinary, produkty te polecam wziąć pod uwagę kiedy dokonywać bedziecie pierwszych zakupów. Jeśli macie pytania o inne preperaty, piszcie :)
Ściskam.Iwona.