
Jeśli szukacie kremu, który będzie miał w składzie cuda wianki, egozotyczne składniki, nowoczesne technologie obiecujące cofnąć zegar o kilkanaście lat, to Flawless Moisturiser Dr Sam Bunting nie będzie dla Was. Jeśli natomiast Wasz cel to nawilżona, zdrowa i odrobinę jaśniejsza (za sprawą niacinamidu) cera, to trafiliście bardzo dobrze, zapraszam do czytania.
Nadmienię, że markę tworzy dermatolog w oparciu o swoje doświadczenia, dostępną wiedzę a także skuteczne, podparte badaniami składniki.
Cerom takim jak moja czyli z objawami trądziku, problemem nadmiernego wydzielania sebum, poddawanym często różnym kuracjom, starsznie ciężko jest znaleźć dobry, nieobciążający krem nawilżający. Wiele osób ( sama byłam długo w tej grupie) pomija ten krok w pielęgnacji. Skóra pozbawiona dawki nawilżenia traci swoje właściwości ochronne, obronne, wydziela więcej sebum, robi się szorstka, wszystko to może potęgować problemy związane z trądzikiem.
Uważam, że Flawless Moisturizer to podstawowy, kojący i nawilżający krem dla takich cer jak moja. Jego niekomodogenna formuła zawiera kompleks skadników, które nie tylko nawilżają ale i zatrzymują wilgoć w skórze (okluzja). Wspiera barierę skórną wszystkich typów cery, w tym także tych ze skazami trądzikowymi.
Krem zawiera:
-0,5% kwasu hialuronowego,
-0,5% alantoiny,
-10% masła shea ,
-3% gliceryny,
-5% kompleksu cukroweg0,
-5% niacinamidu,
Można go używać na szyję, dekolt i pod oczy ("skóra to skóra, jak mawia dr.Sam). Krem ma żelowo-kremową jedwabistą konsystencję. Mnie to kojarzy się z przyjemnym balsamem. Dość szybko się wchłania pozostawiając skórę nawilżoną i miękką w dotyku, w żadnym wypadku nie tłustą czy nadmiermnie obciążoną. Ilość aplikowanego produktu zależy tutaj od kondycji skóry czy pory roku. Ogromny plus za brak zapachu...
Dla mnie ten krem to jest fantastyczny, wszechstronny produkt, który bardziej przypomina apteczne kremy. Nakładając na buzię czuję jak bym miała na sobie kojący opatrunek. Flawless Moisturiser doskonale wzmacnia barierę obronną skóry poprzez zwiększenie produkcji ceramidów, uspokaja, wycisza i przyśpiesza gojenie niedoskonałości, pomaga w reducji przebarwień, reguluje ilość wydzielanego sebum a także zwiększa tolerancję na retinoidy, które stosuję od jakiegoś czasu.
Dla mnie to jest krem nocny, na dzień jednak wolę coś lżejszego.
Flawless Moisturizer to doskonały, neutralny produkt nawilżająco, kojący. W duecie z Flawless Cleanser czytaj recenzję czyni dla skóry cuda i stanowi podstawę pielęgnacji cery trądzikowej .Moja ocena 9/10 (25f/50ml. Wysyłka na cały świat kupiłam tu). Moja ocena 8/10.
Krem zawiera:
-0,5% kwasu hialuronowego,
-0,5% alantoiny,
-10% masła shea ,
-3% gliceryny,
-5% kompleksu cukroweg0,
-5% niacinamidu,
Można go używać na szyję, dekolt i pod oczy ("skóra to skóra, jak mawia dr.Sam). Krem ma żelowo-kremową jedwabistą konsystencję. Mnie to kojarzy się z przyjemnym balsamem. Dość szybko się wchłania pozostawiając skórę nawilżoną i miękką w dotyku, w żadnym wypadku nie tłustą czy nadmiermnie obciążoną. Ilość aplikowanego produktu zależy tutaj od kondycji skóry czy pory roku. Ogromny plus za brak zapachu...
Dla mnie ten krem to jest fantastyczny, wszechstronny produkt, który bardziej przypomina apteczne kremy. Nakładając na buzię czuję jak bym miała na sobie kojący opatrunek. Flawless Moisturiser doskonale wzmacnia barierę obronną skóry poprzez zwiększenie produkcji ceramidów, uspokaja, wycisza i przyśpiesza gojenie niedoskonałości, pomaga w reducji przebarwień, reguluje ilość wydzielanego sebum a także zwiększa tolerancję na retinoidy, które stosuję od jakiegoś czasu.
Dla mnie to jest krem nocny, na dzień jednak wolę coś lżejszego.
Flawless Moisturizer to doskonały, neutralny produkt nawilżająco, kojący. W duecie z Flawless Cleanser czytaj recenzję czyni dla skóry cuda i stanowi podstawę pielęgnacji cery trądzikowej .Moja ocena 9/10 (25f/50ml. Wysyłka na cały świat kupiłam tu). Moja ocena 8/10.