A. Florence Skincare, brytyjska marka na którą natknęłam się swego czasu na Instagramie. Było to ładnych parę miesięcy temu. Kupiłam najpierw jeden produkt, było Łał, potem kolejne i kolejne. Z całą pewnością mogę je wszystkie zaliczyć do ulubieńców. To się naprawdę rzadko zdarza, aby moja cera lubiła tyle produktów jednej marki.
Tina Sanders, założycielka A.Florence Skincare ma doświadczenie w branży farmaceutycznej i Spa. Zna się na zdrowm odżywianiu i jego wpływie na urode. Doskonale wie jak funkcjonuje skóra. Tworzy wielozadaniowe produkty, które zapewnić mają jej zdrowie. Zdrowa skóra to szczęśliwa skóra! Wszystkie formuły oparte są na składnikach, które mają rzeczywiście udowodnione badaniami działanie. Niezwykle ważnym punktem Jej receptur stały się niezbędne kwasy tłuszczowe Omega 3 i 6. Tina kocha ceramidy. Składniki te stanowią podsawę prawidłowego funkcjonowania bariery skórnej. Nadmierne promieniowanie UV, zanieczyszczenia, nieprawidłowa pielęnacja, to wszystko uszkadza barierę skórną. Trzeba dbać o jej odbudowę, szukajmy więc tych składników w kosmetykach.
Dzisiejsza recenzja będzie o jednym z ulubionych produktów. Super serum z 10% witaminy C. Za co je kocham? Za wszystko! Konsystencja fluidu, wspaniale się rozprowadza, szybko wchłania, nie wzmaga przetłuszczania się skóry ani nie zapycha. Zastępuje mi serum, krem pod i oczy i krem ( to jest właśnie ta wielozadaniowość o której pisałam na początku posta).
W składzie same dobroci:
-10% witaminy C. Fluid zawiera dwie jej nowoczesne stabilne formy Glukozyd askorbylu i Tetraizopalitynian Askorbylu,
-ceramidy,
- kwas hialuronowy,
-ekstrakt z zielonej herbaty,
- astaksantyna,
-dysmutaza ponadtlenkowa,
-choresterol,
-koenzym Q0
Produkt jest pozbawiony olejków eterycznych i zapachu. Tutaj ukłon w kierunku cer szczególnie wrażliwych.
Fluid jest doskonałą tarczą atysmogową, ujędrnia, rozjaśnia, wyraźnie koi cerę. Skóra po jego użyciu jest miękka, nawilżona i ukojona. Serum prócz właściwości antyoksydacyjnych doskonale wpływa na uszkodzoną barierę naskórkową. Ceramidy czy cholesterol to te składniki, których należy szukać jeśli stosujecie mocne peelingi czy retinol.
W pełni rozumiem i popieram instagramowy zachwyt nad tym produktem. Kończę pierwsze opakowanie, na pewno kupię kolejne. Wkrótce też kolejne recenzje produktów A.Florence Skinare. Czekajcie! :) ( 30ml, 34f. kupiłam na stronie firmowej marki)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.