Cel z jakim udałam się do sklepu ECOSPA był jeden i miał to być zakup glinki Multani Mitti, jednak wiecie jak to jest w takich miejscach. To by się przydało, tamto by się przydało a jeszcze to kosztuje parę groszy a wrzucę do koszyka. Tym sposobem ze sklepu wyszłam bogatsza o produkty, które mam nadzieję poprawią mój los jeśli chodzi o lepszy wygląd cery i włosów. Po krótkim obcowaniu z niżej wymienionymi produktami muszę z pełną świadomością stwierdzić iż będę zaglądać do tego miejsca częściej. Wydaje mi się, że wszystkie je charakteryzuje wysoka jakość, która mam nadzieję przyniesie jeszcze lepsze efekty jeśli chodzi o walkę z moimi niedoskonałościami. Również części wizualnej półproduktów nie mam nic do zarzucenia, wszystkie je dostajemy w schludnych szklanych bądź plastikowych opakowaniach, z dokładnie opisanymi właściwościami danego półproduktu a także sposobem jego zastosowania i datą ważności. No widzi mi się to wszystko, mam nadzieję że wszystko to przełoży się na wymierne korzyści.
Zobaczcie co nabyłam:
Glinka Multani Miiti polecana jest dla cery tłustej, trądzikowej, zanieczyszczonej a także z zaskórnikami. Idealnie sprawdzi się w przypadku tych problemów ze względu na swoje właściwości głęboko oczyszczające, absorbujące nadmiar sebum. Usuwa nadmiar zrogowaciałego naskórka, pomaga udrożnić ujścia porów i usuwa zaskórniki. Ma również działanie rozjaśniające.
Muszę przyznać, że glinka sprawuje się fenomenalnie. Dzięki delikatnym drobinkom ma działanie lekko peelingujące co dodatkowo potęguje efekt oczyszczania.
100 gram kosztuje 14,50.
Zamiennie z glinką Multani Mitti będę stosować glinkę zieloną Montmorillonite bogatą w krzem, magnez, fosfor, sód a także wiele innych mikroelementów. Ma ona moim zdaniem najlepsze właściwości oczyszczające, dezynfekujące czy absorbujące sebum. Moja cera ją uwielbia.
200 gram kosztuje 14,30.
Wędrując po sklepie moją uwagę przykuł ekstrakt glicerynowy ze spiruliny. Na spirulinę w tradycyjnej postaci, czyli proszku czaiłam się od dawna. Odstraszał mnie tylko jej zapach, kojarzący się niewątpliwie z pokarmem dla rybek. Ciekawa byłam jaka okaże się wersja płynna glonów. To był świetny wybór, spirulina ta nie ma nic wspólnego ze sproszkowaną jej wersją. Będę nią wzbogacać maseczki z glinki albowiem spirulina znana jest ze znakomitych właściwości przeciwtrądzikowych i gojących.
30ml kosztuje 10,90.
Hydrolat z Nasion Marchwi Dziko Rosnącej polecany jest w pielęgnacji cery wrażliwej, naczynkowej a także dojrzałej. Wykazuje silne właściwości regenerujące, zmiękczające a także delikatnie ściągające. Znakomicie regeneruje skórę po zabiegach takich jak dermabrazja.
100ml kosztuje 11,80.
Hydrolat z Mięty Pieprzowej to sprzymierzeniec w walce ze zmęczoną i wrażliwą cerą. Wykazuje także działanie przeciwbakteryjne a także neutralizuje reakcje alergiczne.
100ml kosztuje 9,80.
Olejek z Nasion Malin z dodatkiem witaminy E polecany jest dla cery tłustej i trądzikowej ja jednak nabyłam go zamiarem stosowania na włosy. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Włosy zyskały na grubości, są pełne blasku i mięsiste.
30ml kosztuje 19,40.
Olejku Tamanu używam już od jakiegoś czasu. Nakładam go w połączeniu z tonikiem lub hydrolatem. Taki sposób aplikacji sprawia, że całość szybciej się wchłania a moja cera rano jest promienna, rozjaśniona i odprężona.
10ml kosztuje 7,30.
To by było na tyle, biorę się za używanie o efektach napiszę za jakiś czas.
Zaciekawiły mnie te kosmetyki przyznam szczerze ;)
OdpowiedzUsuńnie pozostaje Ci nic innego zatem jak udanie się do sklepu, może znajdziesz coś dla siebie:)
UsuńGlinki uwielbiam hydrolaty rowniez :-) zaciekawialas mnie kilkoma rzeczami:)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak jak ja mogłam funkcjonować bez glinek:)
UsuńHe, mnie tez zapach spiruliny przypomina pokarm dla rybek:-)
OdpowiedzUsuńdokładnie, niezbyt za nim przepadam :)
UsuńMultani Mitti i olej z nasion maliny to moje prywatne hiciory. Olejek też służył mi w pielęgnacji włosów. Zaskoczyła mnie tylko jego cena, bo niepodobna, by był tańszy od arganowego :) 30 ml kosztuje 19,40 PLN :)
OdpowiedzUsuńMoja czupryna bardzo go polubiła. Mam jeszcze w planach wypróbować olej z awokado (podobno rewelacyjnie nawilża włosy suche i zniszczone) :)
ups, tak masz rację z ceną już poprawiam, dzięki :* i glinka i olejek to chyba będą i moje hity:)
UsuńOstatnio zamówiłam Multani Matti i olej z alg:)
OdpowiedzUsuńz alg? o ciekawe, jak go stosujesz?
UsuńZaciekawiły mnie te glinki :)
OdpowiedzUsuńjeżeli masz problematyczną cerę polecam je szczególnie :)
UsuńO glince Multani pierwsze słyszę, muszę nadrobić temat! :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię Ecospa, wszystko, co u nich zamówiłam mi się sprawdza :)
ja przeczytałam o niej u Megdil, musiałam ją nabyć :)
Usuńdostałam w prezencie kilka z tych produktów, ale jeszcze nie zdążyłam ich wypróbować..
OdpowiedzUsuńz pewnością są bardzo ciekawe
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
a co masz ? chętnie się dowiem :)
UsuńŚwietne zakupy :) Ja ostatnimi czasy dałam sobie spokój z olejowaniem włosów na rzecz masek. Co do glinek to bardzo je polubiłam i używam regularnie. Wybieram jednak gotowe produkty z glinką białą, bo cerę mam suchą, no czasem strefa T się delikatnie buntuje.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :*
z masek to mam tylko oczyszczającą Phenome. Większość obciąża mi włosy, dlatego postanowiłam wrócić do olejowania. Udanego wieczoru również dla Ciebie :*
UsuńZaciekawiła mnie ta glinka Multani, wydaje się że do mojej cery była by idealna. Czy miętowy hydrolat pachnie miętą?
OdpowiedzUsuńglinka jest świetna, żałuję że nie wzięłam większej pojemności. Hydrolat pachnie jak krople żołądkowe, no identycznie:)
UsuńIle naturalnych dobroci naraz :) Musze kupić sobie osławioną spirulinę ;)
OdpowiedzUsuńpodobno czyni cuda, mam nadzieję że u mnie zadziała podobnie :)
UsuńTez kupiłam olej tamanu i używam go rano w połączeniu z żelem hialuronowym na całą twarz :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie półproduktowe cacuszka :) chociaż ostatnio trochę z nimi wyluzowałam.
OdpowiedzUsuńkuźwa już mi nie pisz o zakupach bo mi eksmisja z chaty grozi ;D
OdpowiedzUsuńNic się nie przejmuj, bierz cały kosmetyczny majdan i wbijaj do mnie :D
UsuńDwie pierwsze glinki bardzo mnie zainteresowały :)
OdpowiedzUsuńRozważę zakup.
są znakomite jeśli chodzi o pielęgnację tłustej czy mieszanej cery:)
UsuńCzekam na recenzję:) Ja zakupiłam z tej samej strony olejek arganowy, eko konserwat i kwasy aha do toniku;) Ale kusi mnie cała masa półproduktów, zobaczę tylko czy nie jestem za leniwa w tworzeniu własnych mikstur;)
OdpowiedzUsuńtonik z kwasami mam ochotę ukręcić. Opublikuj recepturę, chętnie spapuguję :)
Usuńuuuaaaa, jakie zakupy!! ja bym się skusiła na olej arganowy, ciekawa jestem, jakby mi się sprawdził na twarzy
OdpowiedzUsuńja chyba nie lubię olejków na twarzy. Oferta EcoSpa prezentuje się moim zdaniem najlepiej ze wszystkich miejsc z półproduktami:)
UsuńMiałam kiedyś olejek tamanu, wiązałam z nim duże nadzieje w kwestii problematycznej cery i dupa. Ale spojrzę sobie na ofertę tego sklepu, bo nie znałam, a często zamawiam jakieś półprodukty.
OdpowiedzUsuńMam glinkę multani i jest bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuń