czwartek, 29 listopada 2018

Święty Graal na trądzik. Skin Perfecting 2% Liquid/ Paula's Choice.

Święty Graal na trądzik. Skin Perfecting 2% Liquid/ Paula's Choice.


 Wielka szkoda, że nie widziałam o kwasie salicylowym będąc nastolatką. Myślę, że zaoszczędziłabym sobie wielu smutków, frustracji, nieudanych eksperymentów (kto wysuszał pryszcze pastą do zębów?)i jeszcze większego bałaganu na buzi. 
Drogeryjne półki pełne są kosmetyków, które obiecują pomoc w likwidowaniu trądziku, rozszerzonych porów, zaskórników.Większość z nich NIE MA jednak w swoim składzie  kwasu salicylowego. A to właśnie kwas salicylowy powinien stać się przyjacielem każdej tłustej, problemtycznej cery. Co robi dla skóry? już mówię.
- kwas salicylowy działa antybakteryjne
- odblokowywuje zapchane pory
-działa przeciwzapalnie
-łagodzi podrażnienia
Podczas gdy tak modne kwasy z grupy AHA (glikolowy i inne) działają tylko na powierzchni skóry, czyniąc ją jaśniejszą i gładszą, kwas salicylowy dzięki temu, że rozpuszcza się w tłuszczach, może wniknąć głęboko w skórę i zrobić tam porządek, czyli odblokować pory, usunąć zanieczyszczenia, zmniejszyć zaczerwienienia, pomaga regulować nadmiar wydzielanego sebum. Brak zaskórników, brak rozszerzonych porów, promienna cera bez podrażnień. Kto chętny?
Dzisiaj numer jeden wśród produktów do eksfoliacji z kwasem salicylowym na świecie! Jego popularność nie maleje od lat. Doceniany przez specjalistów, wygrywa różne rankingi, no SUPERBOHATER! Panie, Panowie poznajcie Skin Perfecting 2% BHA Liquid Paula's Choice. 
Dołączam go grona zakochanych w tym produkcie. Nie wiem czy chcę szukać czegoś nowego, skoro znalazłam ideał. 
Wysoka zawartość kwasu salicylowego (2%) w połączeniu z substancjami łagodzącymi czyni ten produkt wyjątkowym. Preparaty złuszczające w formie toniku to jest coś co lubię, lepiej mi dostosować pozostałą pielęgnację.
Prepearatu używam na oczyszczoną i stonizowaną prostym tonikiem (wodą termalną buzię). Odrobinę nalewam w zagłębienie dłoni i nakładam na buzię ( można to też robić wacikiem).Nie kombinujcie za dużo, nie dokładajcie produktu, wystarczy raz miejsce przy miejscu. Pozwólcie też preparatowi "popracować", wyciągnąć zanieczyszczenia nim nałożycie kolejne kroki pielęgnacji. Wystarczy 20 minut. Jeśli Wasza cera wygląda wyjątkowo źle po tym czasie nałożyć możecie maskę oczyszczającą a na koniec preparat regenerujący ( u mnie Liquid Gold Stratia).
Preparat Paula's Choice perfekcyjnie oczyszcza pory z martwych komórek, sebum i zanieczyszczeń. To, że wnika głęboko w pory sprawia, że skutecznie rozprawia się z zaskórnikami. Zapobiega namnażaniu się bakterii a tym samym przyczynia się do niwelowania przykrych objawów trądziku. Regularnie stosowany (może być nawet codziennie) wygładza skórę, walczy z przebarwieniami a także przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się skóry.
Skin Perfecting to produkt, którego działanie udowodniono badaniami. Badani, stosujący go przez 30dni zauważyli zdrowszy, bardziej witalny wygląd cery. Pierwsze pozytywne efekty na mojej cerze widziałam, już po około dwóch tygodniach.
Nie przesadzam, gdy mówię, że kwas salicylowy powinien znaleźć się w rutynie pielęgnacyjnej każdej osoby dotkniętej problemami trądziku. To klucz do skóry bez skaz i niedoskonałości. Nie chcę mówić, że jest to jedyny środek do likwidacji problemu, według mnie to jedno z ważniejszych narzędzi przeciwtrądzikowych. Preparat kupuję zazwyczaj w mniejszej pojemności, 30ml, jest niezwykle wydajny. Kosztuje około 10f ( lookfantastic).



środa, 21 listopada 2018

Cerave. Żele do mycia z ceramidami.

Cerave. Żele do mycia z ceramidami.






Zajęło mi trochę czasu nim zrozumiałam, że tratowanie cery z trądzikiem silnymi detergentami o wysokim pH przynosi skutki odwrotne do zamierzonego. Produkty takie naruszają barierę skórną, cera staje się mnie odporna, przesuszona, trądzik się nasila, zamknięte koło.
Apeluję więc abyście wszyscy zmagający się z trądzikiem wybierali delikatne żele myjące, bez mydła, przeznaczone dla cer wrażliwych, atopowych, o niskim pH. Niech oczyszczanie nie będzie mocno inwazyjne.
Te same zasady dotyczą także sytuacji, kiedy przeprowadzamy kurację kwasami czy retinolem. Obydwa składniki aktywne naruszają barierę skórną, starajmy się więc używać takich produktów, które pomogą ją odbudować. Prawidłowe, delikatne oczyszczanie to jeden z elementów troski o poprawę kondycji skóry.
Dzisiaj moi faworyci w tym temacie, zdecydowane odkrycie i ulubieńcy miającego roku. Marka  CeraVe  powstała z inicjatywy amerykańskich dermatologów.  Wszystkie produkty storzono z myślą o specjalnych potrzebach skóry wrażliwej, nadreaktywnej, potrzebującej specjalnego traktowania po różnych zabiegach, czy kuracjach. 
Formuła wszystkich kosmetyków oparta jest na działaniu trzech kluczowych ceramidów (1,3,6-II), które pomagają w odbudowie i prawidłowym funkcjonowaniu bariery skórnej. Czym są ceramidy? To niezbędny element budulcowy skóry wypełniający przestrzeń między komórkami. Nieprawidłowa pielęgnacja, silne detergenty czy promieniowanie powodują ubytki w tej przestrzeni. Objawia się to różnego rodzaju problemami: przesuszeniem, nadwrażliwością, trądzikiem.  Produkty CeraVe zawierają w swoim składzie ceramidy podobne do tych naturalnie występujących w skórze, uzupełniają powstałe z różnych przyczyn ubytki, dbają o prawidłowe nawilżenie skóry i poprawiają jej funckje obronne. 
Proste i skuteczne składy bez barwników, zapachu, alkoholu w połączeniu z wysoką skutecznością sprawiają, że marka może się pochwalić rzeszą zadowolonych klientów. Od niedawna część część amerykańskiej oferty można kupić także w Europie. Uwaga! składy produktów trochę się różnią jeśli chodzi o kolejność użytych składników, wynika to z różnic prawnych między rynkiem europejskim a amerykańskim. Testowane przeze mnie produkty kupiłam w  UK, to te same które można kupić w Polsce.
Do wyboru mamy dwa rodzaje produktów oczyszczających, zawierają one oczywiście wspomniane wyżej ceramidy a także składniki dodatkowe w zależności na jaki rodzaj się zdecydujemy. Możemy też wybierać jeśli chodzi o pojemności, bo do wyboru mamy dwie 236ml i 473ml

-Nawilżająca emulsja oczyszczająca  w postaci bezzapachowej, niepieniącej się mlecznej emulsji. Wzbogacona o kwas hialuronowy. Oczyszcza i cudownie nawilża skórę. mój must have jeśli chodzi o naprawdę delikatne oczyszczanie. Czuję jak bym myła buzię komfortowym balsamem. Emulsja wspaniale koi podrażnioną cerę, zmiękcza ją i nawilża na długie godziny. Pordukt doskonały jeśli chodzi o poranne mycie lub zawsze wtedy kiedy cera potrzebuje specjalnego traktowania. Emulsja bardzo pomogła mojemu synowi, kiedy uczulił go inny produkt myjący. Już po dwóch dniach jego skóra wróciła do normy, przestała swędzieć i zniknęła przykra wysypka. Opakowanie tej emulsji muszę mieć zawsze w pogotowiu. (cena odpowiednio 41,99i 53,99 Superpharm)

-Oczyszczający żel do twarzy, przeznaczony jest do mycia buzi i ciała dla cer normalnych i tłustych. Tutaj mamy do czynienia z bezbarwnym, pieniącym się żelem. Oczywiście jest on niezwykle delikatny i ma niskie pH, w żadnym wypadku nie podrażnia skóry. Oprócz kluczowych ceramidów do formuły dodano niacynamid, czyli trwałą formę witaminy B3, łatwo przyswajalanej i tolerowanej przez skórę. Stymuluje odbudowę ceramidów, nawadnia, jest niezastąpiona jeśli chodzi o problemy z trądzikiem. Żel bardzo dobrze oczyszcza z wszelkich zanieczyszczeń, sebum, resztek makijażu, wspiera, koi i nie narusza bariery skórnej.( cena odpowiednio:41,99 i 53,99)

Trudno mi wybrać który z tych prduktw lubię bardziej. Staram się mieć oby dwa na łazienkowej półce. Oczyszczający żel kupuję w większej pojemności, bo to nasz rodzinny produkt do mycia ciała. Nawilżająca emulsja to produkt, kórego dobrze używa mi się o poranku, szczególnie kiedy poprzedniego wieczoru używałam serum z retinolem. Cudownie koi i łagodzi. 
Obydwa żele to ratunek dla wrażliwych, podrażnionych czy poddwanej różnym kurcjom czy zabiegom cer.


niedziela, 18 listopada 2018

Clarifying Colloidal Sulfur Mask. Dr. Dennis Gross/ Maska oczyszczająca z siarką dla cer trądzikowych.

Clarifying Colloidal Sulfur Mask. Dr. Dennis Gross/ Maska oczyszczająca z siarką dla cer trądzikowych.




Ta maska to ratunek dla mojej cery w kryzysie, wybawienie kiedy zmiany trądzikowe ulegają zaostrzeniu. Potrzebuję jej wtedy szczególnie aby powstrzymać niepożądane wypryski.
Clarifying Colloidal Sulfur Mask to koktajl sprawdzonych składników działających przeciwtrądzikowo, przeciwzapalnie i rozjaśniająco. Stworzona przez lekarza dermatologa, nikt przecież lepiej nie zna się na problemach skórnych niż lekarz. 
Kluczowym składnikiem produktu jest siarka koloidalna w optymalnym stężnieniu wynoszącycm 5%'. Znana już od straożytności, zwana minerałem piękności, odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie nie tylko skóry ale i wielu innych narządów. Niezastąpiona w leczeniu trądziku (także różowatego), bo działa bakteriobójczo, antyseptycznie reguluje wydzielanie sebum. sebum, zmniejsza rozszerzone pory. Kosmetyk z siarką powinien znaleźć się w łazience każdej osoby zmagającej się z wyżej wymienionymi problemami.
Pisałam wyżej o koktajlu składników, czas więc wymienić resztę. Kaolin, ekstrakt z kory wierzby (źródło kwasu salicylowego), a nawet retinol, ekstrakt z lukrecji, bisabolol czy opuncja. Składniki dobrano starannie tak aby z jednej strony działały przeciwzapalnie i łagodząco z drugiej. 
Higieniczne opakowanie, kremowa i nie zastygająca mimo obecności glinki to niewątpliwe zalety tej maski. Minusem dla niekórych może się okazać charakterystyczny zapach siarki.
Maska może być stosowana w tradycyjny sposób, czyli zmywana wodą po upływie 10minut, ale może też być maską nocną. Po nałożeniu wklepuję ją i tak zostawiam. Metodę tę lubię szczególnie w drugiej połowie cyklu, kiedy cera zaczyna wariować, wydziela większe ilości sebum, zaczynają pojawiać się wypryski.
Maska działa pięknie oczyszczająco, regulująco, znacznie przyśpiesza gojenie zmian zapalnych. Wykazuje silne działanie antybakeryjne, pomaga mi przetrwać ten najgorszy dla mojej cery czas. Matuje ale nie wysusza,  nawet kiedy stosuję ją często. Maska stosowana regularnie odżywia i rozjaśnia cerę. 
Jeśli więc macie problemy z trądzikiem, przetłuszczającą się cerę, zaskórniki Wam spać nie dają konecznie sięgnijcie po tę maskę. Będziecie spokojne i zadowolone z efektów jakie daje. To jest mój pewniak jeśli chodzi o lepszy wygląd cery!
(50ml/około 150zł. Kupiłam na Lookfantastic)

poniedziałek, 12 listopada 2018

3 najlepsze produkty z retinolem dla początkujących/ The Ordinary, Pixi, Liqpharm.

3 najlepsze produkty z retinolem dla początkujących/ The Ordinary, Pixi, Liqpharm.


Dzisiaj chciałabym się skupić na pokazaniu Wam produktów z retinolem, które będą idealne dla wszystkich którzy chcieliby zacząć przygodę z tym składnikiem. Przetestowałam ich sporo i wybrałam te moim zdaniem najciekawsze.
Retinol to wielofunkcyjna substancja aktywna, zaliczana do witamin młodości, bo skutecznie pobudza skórę do produkcji kolagenu, pozwala przedłużyć młodość komórek, sprawdzi się także w przypadku cer dotkniętych trądzikiem. To jednocześnie jedna z najlepiej przebadanych substancji aktywnych co tylko potwierdza jej wysoką skuteczność i bezpieczeństwo. 
Pamiętajcie, że retinol czy pochodne działaja wolniej niż inne substancje aktywne, ale za to penetrują skórę w głebszych warstwach, co przyczynia się do naprawdę skutecznego działania i spektakularnych efektów. 
Moja cera nigdy po retinolu się nie łuszczyła, nie była podrażniona czy zaczerwieniona. Odpowiednia pielęgnacja nastawiona na odbudowę naskórka podrażnionego retinolem wespół z kilkoma prostymi zasadami (przedstwię je poniżej) pozwoli Wam w pełni wykorzystać niesamowite własciwości retinolu bez uciążliwych skutków ubocznych. Oto one:
- przygodę z retinolem zacznijcie od najniższych stężeń-
-na początek preparaty takie aplikujcie 2-3 razy w tygodniu tak aby zbudować tolerancję
-retinol stosujemy zawsze na noc
- warto odczekać chociażby 15 minut po oczyszczeniu buzi z aplikacją produktu z retinolem, tak aby zmninimalizować ryzyko ewentualnych podrażnień
-retinol można łączyć z kwasami ( nie robię tego w tym samym dniu). Tutaj polecam delikatne toniki kwasowe
- przy kuracji retinolem stawiamy na delikatne produkty oczyszczające i pielęgnację opartą na składnikach odbudowujących barierę skórną.
- kuracja retinolem powinna trwać około sześciu miesięcy.
 Zapamiętane? Czas zatem na moje typy dla początkujących w teamcie retinolu.
1. Granactive Retinoid Emulsion 2% ( poprzednia wersja Advanced Retinoid 2%) The Ordinary. Dobrze wszystkim znany preparat w postaci leciutkiej emulsji łączący  łagodnie działajace dwie formy retinoidów (stąd też wyższe stężenie). Miałam wszystkie dostępne formy retinolu koncernu i uważam, że konsystencja, aplikacja i wchłanialność tego produktu wyszła im najlepiej. Preparat zmniejsza widoczne drobne zmarszczki, ujędrnia, wygładza skórę a także doskonale radzi sobie z objawami trądziku. Zmniejsza pory, reguluje wydzielanie sebum, odnawia cerę. Niedrogi! ( 30ml około 40zł)

2. Retinol Tonic, Pixi, czyli najnowsze dziecko producenta znanego na cały świat Glow Tonic.  W składzie antyoksydanty, peptydy, woda jaśminowa i retinol kapsułkowany. Dzięki tej technologii retinol nie ulega utlenianiu, utrzymuje swoją stabilność i właściwości, które stopniowo uwalnia podczas nocy. Technologia ta usprawiedliwia przeźroczyste opakowanie produktu. Dla pewności co do świeżości zalecam Wam kupić mniejszą pojemność produktu (100ml). Niestety nigdzie nie udało mi się znaleźć informacji o stężeniu retinolu w tym toniku. Na stronie informacji brak, pytania na Instagramie pozostają bez odpowiedzi. Biorąc pod uwagę fakt, że tonik dedykowany jest każdemu typowi cery, nawet wrażliwej i że znajduje się on bodajże na piętnastym miejscu w składzie, stężenie jest na pewno minimalne. Będzie to zatem dobra opcja dla początkujących, wrażliwców, młodszych osób, które nie potrzebują mocnych doznań. Tonik można stosować codziennie bo działa naprawdę łagodnie. Toniku zaczęłam używać we wrześniu dla zbudowania tolerancji na retinol. Po kilkumiesięcznej przerwie od tej substancji czułam lekkie mrowienie. Kombinacja składników odżywia, rozjaśnia, ujędrnia i reguluje wydzielanie sebum. ( 100ml/10funtów. Kupiłam na lookfantastic).

3. Na koniec mała petarda, czyli serum LIQ CR, Liqpharm. Po wcześniejszych dosiadczeniach z innymi produktami marki czyli serum LIQ CE klik, a także serum LIQ CC klik czułam że i tym razem się nie zawiodę. Retinol w stężeniu 0,3% w towarzystwie 3% kwasu laktobionowego, witaminy E i kwasu hialuronwego czynią ten produkt absolutnie wyjątkowym. Moc czystego retinolu fajnie zbilansowano i podkręcono, aby mógł wykazywać jak najlepsze działanie ale i jednocześnie łagodzić i koić cerę. Serum ma przyjemną konsystencję (koniecznie należy wstrząsnąć buteleczkę przed użyciem) , którą określiłabym jako hybrydę olejku i żelu. Szybko się wchłania, nie pozostawiając żadnej powłoczki. Serum używam ponad miesiąc, rewelacyjnie działa w obszarze na kórym mi najbardziej zależy, czyli trądziku. Moja cera jest gładka, pory i zaskórniki są mniej widoczne. Jest jędrna i promienna. Za jakiś czas pełna recenzja. (30ml/okolo 65 zł do kupienia w aptekach)