Kierując się swoimi preferencjami w zakresie pielęgnacji każdej partii mego ciała nie miałam wielkich problemów z wyborem kolejnego słoiczka kremu na dzień. Filozofia marki Phenome bazuje na naturalnych jak i organicznych ekstraktach a także dobroczynnych właściwościach wód roślinnych i jak najbardziej wpisuje się me gusta. Niezależnie jaki produkt z oferty wzbudzi nasze zainteresowanie będzie on czysty, zdrowy i naturalny, wolny od syntetycznych barwników, kompozycji zapachowych, parabenów, SLS, chemicznych filtrów UV, silikonów, glikoli czy innych substancji uważanych za szkodliwe dla zdrowia. Szczególnie w tym momencie, kiedy jestem w ciąży zwracam uwagę co na siebie nakładam.
W kwestii kremowej dla potrzeb cer tłustych i mieszanych ( zaliczam się do tych drugich przypomnę) Phenome przygotowało dwie propozycje. Pierwsza z nich Active- Sebum Gel Control mający na celu nawilżenie a także zmatowienie cery , a także Oil- Control, który ma na celu nie tylko nawilżenie a także regulację i zapobieganie niedoskonałościom, i to na tę propozycję właśnie się zdecydowałam.
Produkt dostajemy w szklanym porządnym słoiku, w którym mieści się wyjątkowo i taka jak lubię lekka konsystencja, której zadaniem jest kompleksowa pielęgnacja cery tłustej i mieszanej, którą często nękają niezliczone niedoskonałości. W ich łagodzeniu pomóc mają delikatne i starannie dobrane składniki. Są wśród nich oczywiście wody roślinne, w tym przypadku ta z zielonej herbaty a także z cytryny a także działający odkażająco olejek szałwiowy, nawilżający sok aloesowy, wykazujące właściwości ochronne ekstrakty z papai i ananasa, zmniejszający wydzielanie sebum ekstrakt z wierzbowicy, a także odświeżający wyciąg z mięty pieprzowej. Szczegółowy opis dla bliższego z nim zaznajomienia zamieszczam tradycyjnie jeszcze na końcu posta.
Krem ma dosyć przyjemny, nienachalny cytrusowy aromat. Działa on na mnie każdego ranka delikatnie pobudzająco.
Producent zaleca stosowanie Oil-Control zarówno rano i wieczorem, ja stosuję go tylko raz dziennie, zawsze rano pod makijaż. Krem nie ma u mnie zastosowania na noc albowiem od dłuższego już czasu z powodzeniem dla wyglądu mojej cery nie smaruję jej niczym.
Oil-Control to jeden z tych produktów, który nałożony nawet w solidnej ilości błyskawicznie się wchłania, odsłaniając miękką, delikatnie rozjaśnioną i gotową na przyjęcie makijażu buzię. Niezależnie czy preferujemy podkłady mineralne czy też te tradycyjne z każdym z nich wspaniale się dogaduje.
Pewnie większość z Was interesuje to, czy krem pomógł mi redukcji niedoskonałości, które regularnie mnie nawiedzają. Otóż nie dał im rady, ale nie spodziewałam się tego. Jeden malusi kremik nie jest w stanie poradzić sobie z szalejącymi hormonami, tutaj potrzebna jest kompleksowa pielęgnacja a także odpowiednie leczenie. Pomimo to produkt ten zaliczam do grona swoich ulubieńców i już ze smutkiem patrzę na pojawiające się dno w słoiku. Lubię go za to jak wygląda po nim moja cera a jest ona nawilżona i delikatnie zmatowiona. Nakładając go każdego ranka mam pewność, że nie wpłynie on na pogorszenie jej stanu, nie zapcha, ani też nie przyśpieszy jej przetłuszczania. Przyglądając jej się po dłuższym okresie obcowania z tymże produktem zauważyłam, iż wpłynął na to, że jest ona jakaś taka promienna pomimo tego, że fizycznie czuję się fatalnie.
Cena: 129zł
Dostępność: sklep firmowy Phenome zarówno ten internetowy jak i stacjonarny.
Skład:
Camellia Sinensis Leaf Water**,
Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Water**,
Dicaprylyl Carbonate**,
Glycerin**,
Isopropyl Palmitate**,
Zea Mays (Corn) Starch**,
Glyceryl Stearate**,
Dicaprylyl Ether**,
Aqua**,
Glyceryl Stearate Citrate**,
Stearic Acid**,
Betaine*,
Myristyl Myristate**,
Epilobium Fleischeri Extract*,
Dehydroacetic Acid,
Xanthan Gum**,
Parfum**,
Panthenol,
Hamamelis Virginiana Leaf Extract**,
Cedrus Atlantica Bark Extract**,
Mentha Piperita (Peppermint) Extract**,
Chondrus Crispus (Carrageenan)**,
Aloe Barbadensis Leaf Juice**,
Calendula Officinalis Flower Extract*,
Carica Papaya Fruit Extract*,
Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Extract*,
Rubus Chamaemorus (Cloudberry) Fruit Extract**,
Citrus Paradisi (Grapefruit) Fruit Extract**,
Ananas Sativus (Pineapple Plant) Fruit Extract**,
Hibiscus Sabdariffa Flower Extract**,
Sodium Stearoyl Lactylate**,
Cetyl Alcohol**,
Vegetable Oil**,
Tocopheryl Acetate,
Glycine Soja (Soybean) Sterols**,
Sodium Carboxymethyl Betaglucan,
Sodium Lactate**,
Carnosine**,
Lactic Acid**,
Benzyl Alcohol,
Sodium Phytate**,
Salvia Sclarea Oil***,
Copper Chlorophyllin**,
Citronellol***,
Geraniol***,
Limonene***,
Linalool***
Co tam krem, bajeczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńdziękuję bajeczna Juicy :*
UsuńJakiś czas temu myślałam o tym kremie i wielokrotnie zaglądałam na stronę Phenome, ale to czym byłam zainteresowana było ciągle niedostępne,więc odpuściłam. Szkoda, bo krem wydaje się być całkiem fajny.
OdpowiedzUsuńpisałam już przy okazji posta z maską oczyszczającą do włosów iż dosyć szeroka oferta Phenome jest na Allegro. Ten krem można kupić już za 99zł, szukaj wśród oferty aptek. Sama tak zamawiałam kilka rzeczy, wszystko poszło sprawnie:)
UsuńBardzo go lubię i zgadzam się z każdym zdaniem :) Razem z Active tworzy małą grupkę ulubieńców, do których mogę w każdej chwili wrócić, gdy poczuję potrzebę sięgnięcia po coś sprawdzonego :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!! :*
Skoro obie polecacie, to muszę go spróbować :)
UsuńO właśnie, to jest jeden z tych produktów do których chcce się wracać, nie często zdarza mi się ten stan rzeczy.
UsuńPiękny krem i to piękna oprawa fotograficzna :D
Iwetto, spróbuj koniecznie, powinnaś być zadowolona :)
Przepiękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o ofertę Phenome to mam chrapkę na dwie rzeczy.
Niestety, gdy obowiązuje promocja, kosmetyki te są niedostępne :( Szkoda.
U mnie genialnie sprawdza się nektar nawilżająco-matujący od Ireny Eris.
Dostałam sporą próbkę od Inez (30ml) i jestem zachwycona działaniem.
Zastanawiam się nad zakupem pełnowymiarowego opakowania.
dziękuję:* No niestety z dostępnością bywa różnie ale tak jak pisałam wyżej szukaj na Allegro produtków phenome. Na te nektar Eris mam wielką ochotę :)
UsuńKremik brzmi zachécajáco :)
OdpowiedzUsuńCos dla mnie, jak tylko bédé w PL to koniecznie muszé sobie go kupic
myślę, że będzie pasował Twojemu typowi cery, pod makijaż cudo, świetnie wygładza buzię:)
Usuńto rewelacja :)
Usuńdziéki za super recenzjé :)
:*
UsuńTen krem to akurat nie dla mnie, bo ja mam suchą cerę, ale mam swojego faworyta z Phenome właśnie w kwestii nawilżającej i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńI przyłączam się do innych komentarzy: piękne zdjęcia :)
oj, wychodzi na to,że Phenome robi świetne kremy:)
UsuńCo jest twoim faworytem????
UsuńTez mam sucha skore.....
Ciekawy kremik ale cena skutecznie mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńwiem, cena wysoka nawet w promocji, ale mamy tu świetny, naturalny skład, a do tego piękną oprawę graficzną produktów :)
UsuńBędę o nim pamiętała i jeśli uda mi się odwiedzić Warszawę to na pewno przyjrzę się jemu bliżej :)
OdpowiedzUsuńwizyta w stacjonarnym salonie, to moje marzenie:)
UsuńPhenome kusi mnie coraz bardziej, ale najpierw muszę powykańczać to co mam ;) Ceny trochę studzą zapał, ale na szczęście sa promocje :D
OdpowiedzUsuńchyba nawet wczorajszej nocy coś się działo w kwestii promocji. Zresztą są one tak często, że na pewno uda Ci się kupić taniej dany produkt:)
UsuńJeszcze nie miałam nic z Phenome, coraz bardziej mnie kusi. :)
OdpowiedzUsuńnie twierdzę, że marka wszystko ma idealne, takiej chyba nie ma, warto zatem potestować i wybrać produkty najlepsze dla naszej cery:)
Usuńwszystko super i ja miałam ochotę na coś z tego sklepu, podobał mi się peeling, a po przemyśleniu sądzę, że za mniejsze pieniążki również idzie znaleźć coś fajnego
OdpowiedzUsuńjeżeli coś znajdziesz, szybko podziel się opinią :)
UsuńKuszacy, choc ten pewnie do mojej cery nie bedzie ok. Ale to juz druga opinia tak "smakowita"
OdpowiedzUsuńJuz niebawem odbiore moje ostatnie zamowienie z phenome,wiec zobaczymy czy pokocham jak Ty
nie to, że wszystko z oferty Phenome uwielbiam, mają kilka produktów, które u mnie się nie sprawdziły, ale generalnie rzecz ujmując jestem na tak :)
UsuńLubię kosmetyki Phenome, choć nie wszystkie się u mnie sprawdziły. Tego kremiku jeszcze nie miałam, ale jest na mojej liście zakupowej. Stosowałam natomiast krem intensywnie nawilżający 24 h i pomimo, że jest przeznaczony dla cery normalnej, a ja mam mieszaną to bardzo fajnie się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, takie z klimatem ;)
jak w każdej ofercie tak i u Phenome, są lepsze i gorsze kosmetyki i ja to widzę. Zauważyłam, że moja mieszana cera lepiej się zachowuje gdy dostarczam jej porcję nawilżenia a niż jak dotąd matu:) dziękuję za komplement odnośnie zdjęc :)
UsuńZainteresuję się tą firmą :) Zdjęcia naprawdę ładne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na babkę wielkanocną http://wenus-lifestyle.pl/2014/04/babka-wielkanocna/ :)
dziekuję :)
UsuńChciałam go, później się rozmyśliłam i znowu mam ochotę!
OdpowiedzUsuńwart jest swojej ceny, prznajmniej moja cera go lubi :)
UsuńKremem Active jestem oczarowana, ale Oil control jest następny w kolejce, także po Twojej recenzji jestem przekonana, że mi podpasuje :)
OdpowiedzUsuńaha, zdjęcia cudne *-*
UsuńActive jest bardziej matujący, myślę że będzie świetny na lato i wtedy zamierzam go wypróbować:)
UsuńDziękuję :*
No Iwona, widzę zmysł fotograficzny wszedł na wyższy level ;) jeśli chodzi o ten krem to mam trochę inne potrzeby a ochotę bardziej na produkt z firmy Make Me BIO :) Obecnie zaczęłam stosować także bardzo przyjemny produkt z Biodermy, który na pewno doczeka się pochwalnego posta na blogu :D
OdpowiedzUsuńCerę mam suchą lecz pełną niedoskonałości. Od 2lat żyję dzięki kuracji reinoidami, także jak bedę celować w ich krem to zapewne ten w różanej wersji. Boję się, że tutaj ów produkt by mi nie pomógł. Piękna prezentacja :)
OdpowiedzUsuń