środa, 13 czerwca 2012

Corine de Farme, mleczko do demakijażu twarzy i oczu


Po mleczka wcześniej sięgnęłam tylko kilka razy, moja mieszana cera ich nie polubiła, zostawiały tłusty film który mnie drażnił. Na ten produkt skusiłam się po opiniach wyczytanych na blogach, naturalne składniki bardzo mnie zaciekawiły. Pomyślałam najwyżej zużyję je do demakijażu oczu, bo cena przystępna. Za 200ml produktu zapłacimy około 10 zł, w zamian mamy 97% procent naturalnych składników, 3% syntetycznych składników dla zapewnienia trwałości i optymalnej konsystencji, nie zawiera alkoholu, parabenu, phenoxyethanolu oraz sztucznych barwników. 



Produkt dostajemy w poręcznym opakowaniu z pompką, bardzo podoba mi się ta forma aplikacji. Zapach dosyć przyjemny, nie drażniący lekko roślinny.Jak na mleczko ma dosyć rzadką konsystencję, ale dla mnie to jest duży plus, bo mleczka ogólnie kojarzą mi się z rozmazywaniem makijażu a w tym przypadku tak nie jest , nie ma też mowy o tłustym filmie na twarzy po jego użyciu.Rzadka konsystencja może powodować trochę mniejszą wydajność produktu.Ja używam go głównie rano na sucho czyli nakładam odrobinę na twarz, masuję i zbieram wacikiem lub zmywam wodą i tę metodę przyzwyczajona do zmywania twrazy żelem i wodą wolębardziej. Twarz jest świetnie oczyszczona, nawilżona i nie ściągnięta. Nie jest tłusta co jest dla mnie ogromnie ważne. Nie mam uczucia niedomytej twarzy jak to miało miejsce w przypadku mleczek które wcześniej używałam.Nie uczula i nie zapycha.Nadaje się do demakijażu oczu ale z wodoodpornymi kosmetykami możecie mieć problem.Moja wymagająca cera go polubiła, cena i naturalne składniki zachęcają do zakupu.Listę sklepów oferujących te kosmetyki możecie znaleźć na stronie ww.corinedefarme.pl


26 komentarzy:

  1. Mam tonik tej firmy i jestem nim zachwycona - problem odwiecznie błyszczącej strefy T dzięki niemu przestał dla mnie istnieć :) do tego kupiłam go w promocji za 2,50 zł w Tesco i już żałuję, że nie wzięłam więcej :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ci się udało, toniku muszę też spróbować:)

      Usuń
  2. Po mleczka od dawna nie sięgam. Myslałam nad ich tonikiem ale zrezygnowałam po jednej opinii gdzie dziewczyna analizowała skład. Stwierdziłam że zostanę przy moich hydrolatach, choć ten tonik to byłaby cenowo dobra inwestycja. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mleczek od bardzo dawna nie używałam,to mi się spodobało:)

      Usuń
  3. Ja mam cerę mieszaną więc myślę że u mnie też się powinien sprawdzić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie zapycha i nie tworzy tłustej powłoczki także może byłby dobry dla Ciebie:0

      Usuń
  4. Mam tonik to twarzy z tej firmy :) bardzo sobie Go chwalę :) Mleczek nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jakoś dotąd omijałam mleczka wolałam żele i płyny do demakijażu ale tym muszę się zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zawsze mam problem z płynami do demakijażu, bo większość szczypie mnie w oczy ;<

    rok temu znalazłam swój ideał i się go trzymam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy nie spotkałam się z tą firmą :)
    skład kusi, cena świetna, fajne opakowanie - aplikacja na pewno jest przyjemna :) myślę, że to mleczko jest warte uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No proszę jaka nowinka, a ja lubię nowinki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny blog. Obserwuję. Zapraszam do mnie. Dopiero zaczynam: mormyszka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze się nie spotkałam z tą firmą. Kusisz kobieto, kusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wydaje się być dobry;d Życzę miłego dnia♥ Szparson

    OdpowiedzUsuń
  12. A jak Ci się podoba kremik, sprawdza Ci się? ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie stosowalam jeszcze mleczek do demakijazu, ale musi to byc fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.