środa, 7 maja 2014

Volumiznig Hair Cleanser /Pheome

Fenomenalna sprawa z tą naszą polską marką Phenome. Bogata oferta przygotowana w zasadzie z myślą o pielęgnacji każdego kawałka ciała idealnie wpasowywuje się w gusta tych, którym nie jest obojętne pochodzenie produktów, które na owe ciało nakładają. Myśląc o Phenome wiem na sto procent iż niezależnie po jaki produkt sięgnę będzie on w pełni naturalny stworzony z uwzględnieniem założeń i standardów wytyczonych przez międzynarodowe organizacje certyfikujące kosmetyki naturalne i organiczne. Czy wiedzieliście iż Ecocert dopuszcza stosowanie składników syntetycznych w kosmetykach naturalnych na poziomie pięciu procent a u Phenome jest ich zawsze poniżej dwóch? Inaczej rzecz ujmując Phenome to nie tylko piękne, proste i eleganckie opakowania to także aż dziewięćdziesiąt osiem procent naturalnych ekstraktów, olejków i wyciągów roślinnych w nich zapakowanych. Aż chce się używać!  Z prostej matematyki wychodzi nam zatem iż w we wszystkich produktach nie ma miejsca na składniki mogące szkodzić naszemu ciału i zdrowiu, czyli posługując się dalej procentami Zero tu parabenów, sztucznych barwników, SLS, SLES-ów, chemicznych filtrów UV czy syntetycznych kompozycji zapachowych.
Wspomnieć muszę iż wszystkie produkty zamiast wody zawierają tylko i wyłącznie wody roślinne, które już same w sobie mają wiele dobroci i mogą naszej skórze zrobić tylko dobrze.



Dzisiejszy swój wpis poświęcę szamponowi Volumizing Hear Cleasner, czyli przywracającemu gęstość i objętość włosom. Nie ukrywam zbytnio iż z tym u mnie słabiutko. Włosy mam cienkie, słabe a na domiar złego szybko przetłuszczające się. Marzą mi się więc włosy choć wizualnie grubsze, odbite u nasady i pozostające długo świeże. Sugerując się zapewnieniami producenta szampon ten jakby stworzono z myślą o moich niesfornych kosmykach. 
Otrzymałam zatem produkt  delikatny bo pozbawiony SLSów I SLES, których moja wrażliwa skóra głowy nie toleruje oparty na wodach roślinnych, bogaty w naturalne wyciągi roślinne  między innymi  z korzenia żeń-szenia, czy z owoców goji, a także ekstarkty z liści winorośli i owoców noni. Wszystko to wraz z proteinami pszenicy i owsa ma skutecznie acz delikatnie oczyścić skórę głowy i włosy z zanieczyszczeń dnia codziennego czy środków stylizujących, których użyłyśmy a także nawilżyć, zregenerować strukturę włosa a tym samym przyczynić się do ich wyraźnego wzmocnienia i pogrubienia.
Szamponu jak to mam w zwyczaju używałam każdego ranka. Jego dosyć gęsta i nielejąca a przy tym nader dobrze pieniąca się formuła pozwoliła mi cieszyć się nim dość długo. Dla uzyskania efektu, który by mnie zadowolił włosy koniecznie musiałam umyć dwukrotnie . W przeciwnym razie, po kilku godzinach fryzura wyglądała nieświeżo.
Jeżeli chodzi o ogólne wrażenia po użyciu szamponu, po którym bardzo rzadko sięgałam po odżywkę zauważyłam iż były miękkie i nawilżone co przekładało się na niezwykłą ich gładkość. Było ich zdecydowanie więcej i więcej, dużo więcej. Szampon wizualnie fajnie odbija włosy od nasady na ich pogrubienie na stałe niestety nie wpłynął. Nie mam pretensji, żaden produkt nie jest sobie w stanie poradzić z naturą i tym jaką ilością włosów nas obdarzyła.




Pojemność: 250ml
Cena: 79zł - cena regularna ( kupiłam w promocji minus 30%)
 Dostępność: sklepy internetowe jak i stacjonarne salony Phenome.

Skład:
Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Fruit Water**, Ammonium Lauryl Sulfate**, Camellia Sinensis Leaf Water**, Cocamidopropyl Betaine**, Coco-Glucoside**, Glyceryl Oleate**, Hydrolyzed Wheat Protein**, Mel**, Hydrolyzed Oats*, Morinda Citrifolia (Noni) Extract**, Glycerin**, Panthenol, Camellia Sinensis Extract*, Iris Florentina Root Extract**, Panax Ginseng Root Extract**, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract*, Vitis Vinifera (Grape) Leaf Extract**, Lycium Barbarum Fruit Extract*, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract*, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride**, Aqua**, Parfum**, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid**, Citral***, Limonene***

14 komentarzy:

  1. Myślę, że i u mnie ten szamponik by się sprawdził :)
    Przy promocyjnych wiatrach być może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. promocje to lubimy u Phenome- oby były często :)

      Usuń
    2. Oczywiście :) Bez promocji nie ma zakupów, bynajmniej u mnie ;)

      Usuń
    3. jeśli chodzi o phenome promocje to podstawa, ceny regularne nie zachęcają do zakupów:)

      Usuń
    4. no niestety...bez promocji nie da sie przezyc takich zakupow :D

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi po nim moje cienkie i delikatne włosy jakby trochę szybciej się przetłuszczały, ale ogólnie plus za skład:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no moje raczej dwóch dni bez mycia nie wytrzymają :)

      Usuń
  4. Pierwsze zdjęcie przepiękne :)
    Szamponu nie znam :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :*
      Ja właśnie skończyłam swój egzemplarz rozglądam się za czmś nowym :)

      Usuń
  5. Chętnie go kupię, ale na początek w małej pojemności żeby sprawdzić czy moje włosy polubią się z nim :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne zdjęcia!
    Jeżeli chodzi o Phenome to kuszą mnie głównie kosmetyki do pielęgnacji twarzy.
    Od kilku tygodni stosuję metodę OMO i szamponu używam bardzo malutko, za to odżywki i maski schodzą jak woda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawa jestem jak by się sprawdził na moich włosach ;>

    OdpowiedzUsuń
  8. Nic nie maiła dotąd z Phenome do włosów ale niestety to co miałam do twarzy się nie sprawdziło totalnie :/
    Lubię natomiast ich produkty do ciała. Mój ulubiony to krem do ciała Essential.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.