Wczoraj wzięłam się za kolejny kolor, a mianowicie środkowy spośród widocznych na zdjęciu, czyli o numerku 65 i nazwie Lime Sorbet, czyli ni to zieleń ni to żółć z brokatem, który widać tylko w buteleczce, na paznokciach nie widać go w ogóle.
Namęczyłam się z nim strasznie, dla uzyskania jako takiego efektu musiałam nałożyć aż 4 warstwy lakieru, które zasychały strasznie długo, nie wiem dokładnie ile, ale zmywałam je kilka razy bo czegoś się dotknęłam. Paznokcie malowałam w południe a dziś rano obudziłam się z odciśniętą poduszką, to pewnie przez tę grubą warstwę lakieru, nierównomiernie zaschnął. Podsumowując, starałam się, dokładałam kolejne warstwy, czekałam ładnie na wyschnięcie i nie wyszło...
A jakie są wasze doświadczenia z Dropsami od Miyo?
Szkoda. Ja nie miałam z nimi styczności i widzę, że nie warto w takim razie. A kolorki ładne, zwłaszcza pierwszy i drugi.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tej firmy.
OdpowiedzUsuńKolor fajny, ale 4 warstwy kompletnie mnie do niego zniechęcają :(
OdpowiedzUsuńo kurcze ale dziwna sprawa ja po jednej warstwie jestem juz zadowolona i nigdy nie nakładam nawet drugiej :/
OdpowiedzUsuńdziwne :)
może jakieś trefne mi się dostały:)
UsuńJa bardzo lubię te lakiery, koleżanka ma ten żółty ostatnio nim malowałam i wystarczyła jedna gruba warstwa ;D, może trafiłaś na jakieś buble .
OdpowiedzUsuńbyć może :(
UsuńMasz rację - kolory są przepiękne, ale jakością nie powalają.. Mimo to lubię te lakiery, ale niestety w mojej drogerii wycofali szafę MIYO i w efekcie nie mogę ich dostać nigdzie indziej... No cóż, jest wiele innych, lepszych pod względem krycia lakierów :)
OdpowiedzUsuńteż ich nie cierpię :D
OdpowiedzUsuńja ich jeszcze nie mam, ale malowalam kiedys nimi paznokcie bo kuzynka ma kilka tych lakierow, i mi sie nimi jdobrze malowalo paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam dropsików, aczkolwiek zetknęłam się z nimi w drogerii Aster. Niestety nigdy nie zachęciły mnie kolorami, bo zawsze widziałam tylko perłowe, brudne i mało zachęcające brązy ;/. Widać w sumie nie mam czego żałować, bo do cierpliwych ludzi nie należę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
ja też niecierpliwa strasznie:)
UsuńNie mam dropskiów, a skoro się je beznadziejnie nakłada, to raczej się na nie nie skuszę...
OdpowiedzUsuńaz 4 warstwy masakra, zapraszam na swoj blog :)
OdpowiedzUsuń4 warstwy ? strasznie dużo niefajnie ;/ chyba nie chce ich mieć :D
OdpowiedzUsuńo, i jesteś kolejną osobą która pisze że te lakiery wcale nie są takie fajne. :(
OdpowiedzUsuńdenerwują mnie strasznie:(
UsuńPo przygodzie z tuszem i eyelinerem Miyo zmienilam o tej marce zdanie o 180 stopni i nie należe do ich fanek, niestety ;))
OdpowiedzUsuńcienie i róze lubię, więc nie zniechęciłam się na dobre :)
Usuńja sobie je chwalę - szczególnie ciemne odcienie, mam kilka kolorów i nie miałam jeszcze takich przygód z żadnym z nich
OdpowiedzUsuń